Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Finanse Otwarcie sesji GPW 2025: 5 kluczowych czynników wpływających na neutralny start rynku

Otwarcie sesji GPW 2025: 5 kluczowych czynników wpływających na neutralny start rynku

dodał Bankingo

Gdy azjatyckie giełdy wysyłają mieszane sygnały, a japoński dług traci na atrakcyjności, polscy inwestorzy zastanawiają się: co przyniesie czwartkowa sesja na GPW? Warszawska Giełda Papierów Wartościowych przygotowuje się do neutralnego otwarcia sesji, co wynika z kombinacji niepewnych czynników globalnych i lokalnych. Kluczowe wydarzenia dnia obejmują słabą aukcję japońskich obligacji 30-letnich, zróżnicowane wyniki rynków azjatyckich oraz oczekiwaną konferencję prezesa NBP Adama Glapińskiego. Analitycy wskazują, że WIG20 może utrzymywać się w wąskim przedziale wahań, dopóki nie pojawią się nowe impulsy fundamentalne z amerykańskiego rynku pracy lub decyzji europejskich banków centralnych.

To musisz wiedzieć
Dlaczego otwarcie sesji GPW może być neutralne? Mieszane sygnały z Azji, słaba aukcja japońskich obligacji i oczekiwanie na kluczowe dane makroekonomiczne z USA i wypowiedzi prezesa NBP.
Jakie były wyniki głównych indeksów azjatyckich? Nikkei spadł 0,51%, KOSPI wzrósł 1,49%, Shanghai Composite zyskał 0,20%, a Hang Seng wzrósł 0,65% w czwartkowej sesji.
Kiedy konferencja prezesa Glapińskiego? Konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego zaplanowana jest na czwartek 5 czerwca 2025 r. o godzinie 15:00.

Azjatycka mozaika nastrojów – koreańskie wzrosty przeciw japońskim spadkom

Czwartkowa sesja w Azji przyniosła wyraźne rozbieżności między poszczególnymi rynkami, co tłumaczy ostrożne podejście europejskich inwestorów do otwarcia sesji GPW. Japoński Nikkei 225 stracił 0,51%, zamykając się na poziomie 37 554,49 punktów, kontynuując spadkową serię z ostatnich dni. Presja na japoński indeks wynikała głównie z problemów w sektorze technologicznym oraz obaw o kondycję krajowego rynku obligacji po słabej aukcji długu państwowego. W przeciwieństwie do tego, koreański KOSPI odnotował imponujący wzrost o 1,49% do 2 812,05 punktów, napędzany optymizmem wobec eksportu technologii i poprawą sentymentu wobec lokalnych gigantów przemysłowych.

Chińskie rynki prezentowały umiarkowanie pozytywne nastroje – Shanghai Composite zyskał 0,20% osiągając 3 382,94 punkty, podczas gdy hongkoński Hang Seng wzrósł o 0,65% do 23 808,89 punktów. Wzrosty w Chinach były efektem oczekiwań na dalsze środki stymulacyjne ze strony władz oraz poprawy wskaźników aktywności gospodarczej. Indyjski Sensex, choć geograficznie odległy, również wspierał pozytywne nastroje wzrostem o 0,72%, sygnalizując stabilność w kluczowych gospodarkach rozwijających się.

Wpływ azjatyckich sygnałów na europejskie otwarcie

Historyczne korelacje pokazują, że mieszane wyniki z Azji często przekładają się na ostrożne otwarcie sesji GPW, szczególnie gdy inwestorzy nie otrzymują jednoznacznych sygnałów kierunkowych. Polskie spółki eksportujące do regionu azjatyckiego, w tym producenci maszyn i urządzeń przemysłowych, mogą odczuć wpływ zróżnicowanych nastrojów. Sektor technologiczny na GPW pozostaje szczególnie wrażliwy na sygnały z Japonii i Korei Południowej, gdzie koncentrują się kluczowi partnerzy handlowi polskich firm. Analitycy zwracają uwagę, że w takich warunkach inwestorzy często wstrzymują się z większymi pozycjami do otrzymania jaśniejszych sygnałów z rynków zachodnich.

Japońska aukcja obligacji – anatomia rozczarowania rynkowego

Centralne miejsce w czwartkowych wydarzeniach zajęła aukcja japońskich obligacji 30-letnich, która okazała się testem zaufania inwestorów do długoterminowego długu japońskiego. Współczynnik bid-to-cover, kluczowy miernik popytu, spadł do 2,92 – najsłabszego poziomu od grudnia 2023 roku, gdy wynosił 2,615. Wynik ten znacząco odbiegał od 12-miesięcznej średniej wynoszącej 3,39, sygnalizując spadek apetytu inwestorów na długoterminowe japońskie papiery skarbowe. Słaby popyt wynikał z obaw o przyszłą politykę monetarną Banku Japonii oraz rosnącej konkurencji ze strony innych rynków obligacji oferujących wyższe rentowności.

Paradoksalnie, rentowność 30-letnich obligacji japońskich spadła o 6 punktów bazowych do 2,885% po aukcji, co może świadczyć o tym, że inwestorzy spodziewali się jeszcze gorszych wyników. Kamil Cisowski z DI Xelion komentuje: „Słaby popyt na aukcji potwierdza brak apetytu na japoński dług, ale jednocześnie pokazuje, że inwestorzy zaczynają dostrzegać wartość w obecnych poziomach rentowności”. W ślad za długimi terminami spadły również rentowności krótszych zapadalności – 10-letnie JGB straciły 4 punkty bazowe osiągając 1,46%, a 5-letnie zeszły o 3,5 punktu bazowego do 1,005%.

Globalne reperkusje słabości japońskiego długu

Problemy z popytem na japońskie obligacje mają szersze implikacje dla globalnych rynków kapitałowych, w tym dla GPW. Japonia pozostaje jednym z największych kredytodawców świata, a słabnące zaufanie do jej długu może prowadzić do przesunięć kapitału między rynkami. Dla polskich inwestorów oznacza to potencjalną konkurencję o kapitał globalny, szczególnie w kontekście atrakcyjnych rentowności polskich obligacji skarbowych. Sytuacja w Japonii może również wpłynąć na strategie funduszy globalnych, które mogą przebalansować swoje portfele w kierunku rynków oferujących lepsze perspektywy ryzyko-zysk, co może być korzystne dla GPW w średnim terminie.

Polski kontekst – między polityką NBP a globalnymi prądami

Kluczowym wydarzeniem dla polskiego rynku będzie czwartkowa konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, zaplanowana na godzinę 15:00. Po czerwcowej decyzji o utrzymaniu stopy referencyjnej na poziomie 5,75%, rynek oczekuje sygnałów dotyczących lipcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Wcześniejsze wypowiedzi członków RPP sugerują możliwość wznowienia cięć stóp procentowych, o ile inflacja utrzyma tendencję spadkową i nie pojawią się nowe czynniki proinfłacyjne. Inwestorzy będą szczególnie uważnie słuchać komentarzy dotyczących perspektyw gospodarczych i oceny ryzyka inflacyjnego w średnim terminie.

Warszawski WIG20, który w środę zamknął się wzrostem o 1,39% na poziomie 2 769,33 punktów, pozostaje w pobliżu historycznych szczytów z marca 2025 roku. Indeks znajduje się około 58 punktów poniżej rekordowego poziomu 2 828 punktów, co stanowi przestrzeń do dalszych wzrostów przy sprzyjających warunkach. Kontrakty terminowe na WIG20 wskazywały w godzinach porannych na lekko negatywne otwarcie, tracąc 0,36% do poziomu 2 785 punktów. Od początku roku główny indeks GPW zyskał już 27,7%, a szeroki WIG wzrósł o 26%, co plasuje polską giełdę wśród najlepiej radzących sobie rynków w regionie.

Sektorowa analiza nastrojów na GPW

W środowej sesji wzrosty na GPW napędzały głównie spółki z sektora finansowego i energetycznego, podczas gdy technologie pozostawały pod presją w ślad za globalnymi trendami. Banki odnotowały silne wzrosty wspierane oczekiwaniami stabilizacji stóp procentowych, co przekłada się na przewidywalność marż odsetkowych. Sektor energetyczny zyskiwał na optymizmie związanym z inwestycjami w odnawialne źródła energii oraz stabilnymi cenami surowców. Mniejsze spółki z indeksów mWIG40 i sWIG80 również biły nowe rekordy, co świadczy o szerokim zasięgu hossy na polskim rynku akcji.

Amerykańskie dane jako katalizator zmian nastrojów

Piątkowe dane o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych (Non-Farm Payrolls) rzucają długi cień na czwartkową sesję, wpływając na ostrożność inwestorów. Rynek oczekuje publikacji danych o 132 000 nowych miejsc pracy, co byłoby kontynuacją trendu stopniowego ochładzania rynku pracy amerykańskiego. Wyniki mogą być kluczowe dla dalszych decyzji Rezerwy Federalnej dotyczących stóp procentowych, co z kolei wpłynie na przepływy kapitału do rynków wschodzących, w tym Polski. Mocniejsze od oczekiwań dane mogą wzmocnić dolara i zwiększyć oczekiwania na wyższe stopy w USA, co byłoby negatywne dla GPW.

W czwartek wieczorem opublikowane zostały wyniki aukcji amerykańskich obligacji 10-letnich, gdzie rentowność wzrosła o 1 punkt bazowy do 4,373%. Wzrost rentowności amerykańskiego długu odzwierciedla ostrożność inwestorów przed kluczowymi danymi makroekonomicznymi oraz utrzymujące się obawy o przyszłą politykę fiskalną. Dla polskiego rynku oznacza to potencjalną konkurencję o kapitał globalny, choć relatywnie atrakcyjne wyceny polskich spółek mogą nadal przyciągać inwestorów poszukujących wartości.

Europejski kontekst – EBC w centrum uwagi

Europejskie rynki otworzyły się lekko na plusie, z indeksem Stoxx Europe 600 zyskującym 0,16%, a niemieckim DAX rosnącym o 0,1%. W centrum uwagi pozostają oczekiwania wobec decyzji Europejskiego Banku Centralnego dotyczących stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada cięcie o 25 punktów bazowych, co mogłoby wesprzeć apetyt na ryzyko w całym regionie. Dla GPW decyzja EBC ma szczególne znaczenie ze względu na silne powiązania handlowe Polski ze strefą euro oraz obecność europejskiego kapitału w polskich spółkach. Łagodniejsza polityka monetarna EBC może przełożyć się na zwiększone zainteresowanie polskimi aktywami jako alternatywą dla niskorentownych europejskich papierów.

Scenariusze dla neutralnego otwarcia i dalszego handlu

Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada neutralne otwarcie sesji GPW z WIG20 wahającym się w przedziale 2 750-2 780 punktów w pierwszych godzinach handlu. Kluczowe poziomy techniczne do obserwowania to wsparcie przy 2 740 punktach oraz opór w okolicach 2 800 punktów. Przełamanie górnej granicy przedziału mogłoby otworzyć drogę do testowania historycznych maksimów, podczas gdy spadek poniżej wsparcia mógłby sygnalizować głębszą korektę. Wolumen obrotu prawdopodobnie pozostanie umiarkowany do czasu otrzymania impulsów z konferencji prezesa NBP lub amerykańskich danych przedrynkowych.

Inwestorzy powinni zwrócić szczególną uwagę na zachowanie spółek z sektora finansowego, które mogą reagować na komentarze dotyczące polityki monetarnej. Banki pozostają wrażliwe na zmiany w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, podczas gdy ubezpieczyciele mogą zyskiwać na stabilizacji krzywej dochodowości. Sektor energetyczny może pozostać wspierany przez stabilne ceny ropy naftowej Brent, która utrzymuje się powyżej 65 USD za baryłkę. Spółki technologiczne mogą pozostawać pod presją w ślad za słabościami na rynku amerykańskim i japońskim.

Kurs EUR/PLN na poziomie 4,17 złotego pozostaje w trendzie bocznym, co może sprzyjać stabilności nastrojów na GPW. Ewentualne osłabienie złotego mogłoby wesprzeć eksporterów, podczas gdy umocnienie waluty byłoby pozytywne dla importerów i spółek z zadłużeniem w walutach obcych. W perspektywie kilkudniowej rynek prawdopodobnie pozostanie wrażliwy na wszelkie niespodzianki makroekonomiczne, szczególnie związane z polityką monetarną głównych banków centralnych i danymi o kondycji gospodarki amerykańskiej.

Meta-description: Otwarcie sesji GPW może być neutralne przez mieszane sygnały z Azji, słabą aukcję japońskich obligacji i oczekiwanie na dane z USA oraz konferencję prezesa NBP.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie