Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał 20 maja 2025 roku przełomowe orzeczenie w sprawie C-28/22, które może diametralnie zmienić sposób funkcjonowania firm w całej Unii Europejskiej. Przedsiębiorca z Warszawy, który zaledwie o jeden dzień spóźnił się z płatnością faktury, został obciążony karą sięgającą kilku tysięcy złotych. Ten przykład obrazuje skalę konsekwencji nowego wyroku TSUE i wymusza na firmach natychmiastową rewizję praktyk dotyczących terminów płatności i umów handlowych. Nowe zasady automatycznego naliczania odsetek za opóźnienie oraz obowiązkowej rekompensaty finansowej mogą istotnie wpłynąć na codzienne funkcjonowanie przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Co mówi wyrok TSUE w sprawie C-28/22? | Odsetki i kary za opóźnienie w płatnościach naliczane są automatycznie, nawet przy jednodniowym opóźnieniu. |
Jakie są nowe obowiązki firm? | Firmy muszą dokładnie negocjować i dokumentować terminy płatności nieprzekraczające 60 dni oraz unikać jednostronnych klauzul. |
Jak uniknąć kar za opóźnienia po wyroku TSUE? | Należy skrupulatnie monitorować terminy płatności oraz dostosować umowy handlowe do wymogów dyrektywy 2011/7/UE i orzeczeń TSUE. |
Spis treści:
Najważniejsze Fakty
Kluczowe szczegóły wyroku TSUE
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-28/22, wydany 20 maja 2025 roku, jest kamieniem milowym dla przedsiębiorców działających na rynku europejskim. Orzeczenie dotyczyło sytuacji, w której firma Getin Noble Bank została obciążona odsetkami za jednodniowe opóźnienie w płatności. TSUE jednoznacznie stwierdził, że warunki umowne przewidujące terminy płatności dłuższe niż 60 dni bez rzeczywistej zgody obu stron są nieważne. Nawet jeśli wierzyciel formalnie zaakceptował wydłużony termin, ale uczynił to pod presją dominującej pozycji drugiej strony, naliczanie odsetek za opóźnienie następuje automatycznie od 61. dnia.
Dodatkowo Trybunał potwierdził obowiązek zapłaty stałej rekompensaty w wysokości 40 euro za każde opóźnienie, niezależnie od jego długości. Ta rekompensata wynika z dyrektywy 2011/7/UE i ma chronić wierzycieli przed kosztami windykacji należności. Orzeczenie jasno pokazuje, że zgoda na późniejszą zapłatę nie zwalnia z obowiązku poniesienia kary finansowej.
Statystyki i koszty dla przedsiębiorstw
Średni termin płatności w Polsce wynosi obecnie około 46,2 dni, co jest nieco lepszym wynikiem niż rok wcześniej – spadek o 2,5 dnia według danych Coface z 2024 roku. Niemniej jednak wiele sektorów nadal boryka się z poważnymi problemami – branża transportowa notuje średnio aż 61,6 dni opóźnienia, a tekstylna ponad 58 dni.
Opóźnienia te negatywnie wpływają na płynność finansową małych i średnich przedsiębiorstw (MSP). Według raportu Atradius z 2024 roku aż 29% tych firm zmuszonych jest do opóźniania własnych płatności wobec dostawców. W praktyce oznacza to ryzyko narastania spirali zadłużenia i trudności operacyjnych.
Dla przykładu, firma opóźniająca zapłatę faktury o wartości 100 tysięcy złotych o jeden dzień musi liczyć się z karą sięgającą ponad dwustu złotych odsetek oraz obligatoryjną rekompensatą finansową wynoszącą równowartość około 190 zł (40 euro). To pokazuje skalę ryzyka finansowego wynikającego z niedostosowania do nowych regulacji.
Kontekst
Dlaczego to ważne teraz?
Orzeczenie TSUE wpisuje się w szerszy kontekst zmian prawnych i ekonomicznych zachodzących w Unii Europejskiej. W kwietniu 2025 roku Komisja Europejska zapowiedziała wdrożenie automatycznych kar za opóźnienia w zamówieniach publicznych – mowa tu o odsetkach ustawowych plus dodatku karnego w wysokości kilku procent rocznie. Polska z kolei przyjęła projekt ustawy implementującej dyrektywę o maksymalnym terminie płatności wynoszącym 30 dni dla transakcji B2B.
Jednocześnie raport Intrum ujawnił, że aż 11% przychodów polskich firm pozostaje zaległych przez dłuższy czas, co przekłada się na ponad 140 miliardów złotych rocznie. Taka sytuacja wymusza na przedsiębiorstwach rewizję dotychczasowych praktyk zarządzania płynnością finansową oraz negocjację bardziej precyzyjnych warunków współpracy handlowej.
Porównanie z innymi przypadkami
Wyrok C-28/22 stanowi kontynuację trendu zaostrzania przepisów dotyczących terminów płatności. W marcu 2023 roku TSUE wydał orzeczenie C-279/23 nakładające obowiązek automatycznej rekompensaty finansowej – stałe 40 euro – niezależnie od wielkości szkody poniesionej przez wierzyciela. To uzupełnienie dyrektywy UE z 2011 roku oraz kolejny krok mający na celu ochronę mniejszych podmiotów przed nadużyciami silniejszych kontrahentów.
Wcześniejsze działania legislacyjne, jak dyrektywa z roku 2021 ograniczająca maksymalny termin płatności do sześćdziesięciu dni, były często obchodzone przez firmy poprzez jednostronne klauzule lub wymuszanie zgody pod presją rynkową. Aktualne orzeczenia TSUE skutecznie eliminują takie praktyki.
Perspektywy
Kto zyskuje, a kto traci?
Z perspektywy gospodarczej wyrok TSUE stanowi istotne wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, które często padały ofiarą wydłużających się bezpodstawnie terminów płatności nakładanych przez większych kontrahentów. Konfederacja Lewiatan podkreśla znaczenie tego orzeczenia dla ochrony ponad czterech milionów polskich MSP.
Z drugiej strony branże takie jak transport czy budowlana ostrzegają przed wzrostem kosztów usług nawet o kilkanaście procent. Związek Pracodawców Branży Transportowej wskazuje także na ryzyko utraty płynności przez część firm transportowych dotkniętych koniecznością natychmiastowego regulowania należności wraz z odsetkami.
Eksperci z SGH zwracają uwagę na możliwy „efekt domina” – problemy jednej firmy mogą szybko przenosić się na cały sektor poprzez zaburzenia przepływów finansowych i wzrost kosztów obsługi zobowiązań.
Długoterminowe skutki dla biznesu
W krótkim okresie przewiduje się wzrost liczby sporów sądowych związanych z egzekwowaniem prawa do odsetek i rekompensaty – Ministerstwo Sprawiedliwości szacuje wzrost postępowań nawet o niemal połowę. Jednocześnie firmy będą zmuszone do rewizji zasad negocjacji umów oraz wdrożenia zaawansowanych systemów monitoringu terminowości płatności.
W perspektywie średnioterminowej coraz powszechniejsze stanie się wykorzystanie automatyzacji procesów windykacyjnych oraz obowiązkowe gwarancje bankowe przy umowach przekraczających sześćdziesiąt dni. To wymusi również rozwój rozwiązań fintechowych wspierających zarządzanie ryzykiem kredytowym i ochronę przed stratami wynikającymi z nieterminowych zapłat.
Zainteresowania Czytelnika
Jak to wpływa na mnie?
Dla właścicieli firm kluczowe jest przeprowadzenie gruntownej analizy wszystkich aktualnych umów handlowych pod kątem zgodności z nowymi przepisami oraz orzeczeniami TSUE dotyczącymi odsetek za opóźnienie. Ważne jest także negocjowanie jasnych warunków dotyczących terminów płatności oraz dokumentowanie rzeczywistych negocjacji – zwłaszcza gdy proponowane terminy przekraczają ustawowy limit sześćdziesięciu dni.
Z punktu widzenia codziennego zarządzania warto wdrożyć narzędzia umożliwiające bieżące monitorowanie terminowości zapłat oraz szybkie reagowanie na potencjalne zagrożenia finansowe związane z opóźnieniami. Pozwala to minimalizować ryzyko kar umownych oraz utrzymywać zdrowe relacje biznesowe.
Innowacyjne rozwiązania technologiczne
Na rynku pojawiają się coraz bardziej zaawansowane aplikacje fintech umożliwiające automatyczne śledzenie terminów płatności faktur i generowanie alertów przypominających o nadchodzących zobowiązaniach. Systemy oparte na sztucznej inteligencji pomagają prognozować ryzyko opóźnień oraz optymalizować zarządzanie kapitałem obrotowym.
Coraz częściej wykorzystywane są także technologie blockchain do rejestrowania dat doręczeń faktur czy potwierdzeń odbioru dokumentacji – co zwiększa transparentność procesu rozliczeniowego i usprawnia ewentualne dochodzenie roszczeń.
W świetle najnowszego orzeczenia TSUE świadomość prawna staje się jednym z najważniejszych elementów prowadzenia działalności gospodarczej w UE. Firmy powinny aktywnie dostosowywać swoje polityki handlowe i kontraktowe tak, aby nie tylko unikać kosztownych kar za opóźnienia, lecz również budować stabilne i przejrzyste relacje biznesowe sprzyjające rozwojowi i innowacjom. Jak zauważa ekspert Grzegorz Sielewicz: „Przestrzeganie prawa to dziś nie tylko obowiązek – to także szansa na zdobycie przewagi konkurencyjnej.”