Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał kolejne przełomowe orzeczenie dotyczące kredytów we frankach szwajcarskich. Decyzja ta ma duże znaczenie dla banków i kredytobiorców, wpływając na możliwość waloryzacji kapitału kredytu. W niniejszym artykule omówimy najważniejsze informacje związane z tym orzeczeniem oraz jego konsekwencje dla rynku finansowego.
Spis treści:
Tło sprawy
Aby zrozumieć znaczenie najnowszego orzeczenia TSUE, warto cofnąć się do wyroku z 15 czerwca 2023 roku w sprawie C-520/21. Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, był uczestnikiem tego postępowania, które pozbawiło banki prawa do opłat za bezumowne korzystanie z kapitału. W rezultacie banki przestały pozwać kredytobiorców o rekompensatę za korzystanie z kapitału i zaczęły domagać się kwoty z tytułu waloryzacji kapitału. Teraz, pod koniec roku, banki składają pozwy przeciwko frankowiczom, którzy w 2020 roku wystąpili o unieważnienie umowy kredytowej. Celem banków jest złożenie tych pozwów przed upływem trzyletniego terminu przedawnienia.
Orzeczenie TSUE
W orzeczeniu z 11 grudnia 2023 roku w sprawie C-756/22, TSUE wydał kolejne istotne orzeczenie dotyczące waloryzacji kapitału kredytu. Trybunał uznał, że banki nie mają prawa do sądowej waloryzacji kapitału kredytu po stwierdzeniu nieważności umowy kredytowej. Banki mogą jedynie żądać zwrotu kwoty kapitału wypłaconego kredytobiorcy. To przełomowe orzeczenie ma duże znaczenie dla tysięcy spraw sądowych i może doprowadzić do utraty miliardowych korzyści przez banki.
Konsekwencje dla konsumentów
Orzeczenie TSUE jest korzystne dla kredytobiorców, szczególnie dla frankowiczów, którzy walczyli o unieważnienie umowy kredytowej. Według radcy prawnego Radosława Górskiego, który reprezentował Arkadiusza Szcześniaka, orzeczenie TSUE ostatecznie kończy spór dotyczący sądowej waloryzacji kapitału kredytu. Banki nie mają prawa żądać od konsumentów żadnych dodatkowych kwot po stwierdzeniu nieważności umowy. Kredytobiorcy mogą teraz składać pozwy przeciwko bankom, żądając unieważnienia umowy kredytowej bez obawy o kontrpozew ze strony banku.
Arkadiusz Szcześniak wyraził swoją radość z orzeczenia TSUE, podkreślając, że jest to bardzo dobra wiadomość dla frankowiczów. TSUE jednoznacznie przyznał rację kredytobiorcom, co umożliwia im walkę o sprawiedliwość i unieważnienie nieważnej umowy kredytowej. Szcześniak wyraził także żal, że banki wydały setki tysięcy złotych na opłaty sądowe, zamiast skierować te środki na poprawę ofert ugodowych dla klientów.
Komentarze i perspektywy
Mimo pozytywnego odbioru orzeczenia TSUE przez kredytobiorców, nie wszyscy zgadzają się z jego interpretacją. Dr Tomasz Czech z Monitora Prawa Bankowego podkreśla, że Trybunał nie powiedział nic nowego w stosunku do wcześniejszego wyroku z czerwca 2023 roku. Nie wykluczył wprost waloryzacji kapitału według przepisów prawa polskiego. Kwestia dopuszczalności waloryzacji roszczeń banków nadal pozostaje otwarta.
Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, uważa, że najnowsze orzeczenie TSUE nie wnosi nic nowego, lecz jedynie powtarza to, co wynikało z czerwcowego wyroku. W związku z tym, banki będą musiały dostosować się do tego orzeczenia i zapewnić, że ich praktyki są zgodne z przepisami prawa.
Podsumowanie
Orzeczenie TSUE w sprawie waloryzacji kapitału kredytu ma duże znaczenie dla rynku finansowego. Zapewnia kredytobiorcom ochronę przed nadmiernymi żądaniami ze strony banków po stwierdzeniu nieważności umowy kredytowej. Decyzja ta umożliwia konsumentom walkę o unieważnienie umowy kredytowej bez obawy o kontrpozew ze strony banku. Mimo pewnych kontrowersji co do interpretacji orzeczenia, TSUE potwierdził, że banki nie mają prawa do sądowej waloryzacji kapitału kredytu. To ważne zwycięstwo dla frankowiczów i sygnał dla banków, że muszą dostosować swoje praktyki do przepisów prawa.