Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Finanse Nagły wzrost cen paliw w Polsce. Eksperci wskazują daty i kwoty podwyżek na stacjach

Nagły wzrost cen paliw w Polsce. Eksperci wskazują daty i kwoty podwyżek na stacjach

dodał Bankingo

Ceny ropy naftowej osiągnęły najwyższy poziom od marca 2022 roku, przekraczając 98 USD za baryłkę Brent po eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego. Wzrost o 12% w ciągu tygodnia oznacza, że polscy kierowcy muszą przygotować się na podwyżki na stacjach paliw. Eksperci z e-petrol.pl przewidują, że ceny benzyny wzrosną do 7,60-7,80 PLN za litr w ciągu najbliższych dwóch tygodni, co oznacza dodatkowe 15-20 złotych za każde tankowanie. Iran, będący czwartym największym producentem ropy w OPEC, wstrzymał eksport 2 milionów baryłek dziennie, co odpowiada 2% globalnej podaży surowca.

To musisz wiedzieć
Kiedy wzrosną ceny paliw na stacjach? Podwyżki pojawią się w ciągu 10-14 dni, benzyna może kosztować 7,60-7,80 PLN/l zamiast obecnych 7,20 PLN/l.
O ile zdrożeje tankowanie po konflikcie? Pełny zbiornik (50l) będzie kosztować o 15-20 złotych więcej, co oznacza dodatkowe 200-300 zł rocznie dla przeciętnego kierowcy.
Dlaczego Polska jest wrażliwa na wahania cen ropy? Importujemy 95% ropy naftowej, a podatki stanowią 55% ceny paliwa, co wzmacnia efekt globalnych podwyżek.

Dramatyczny wzrost cen ropy po eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie

Ropa Brent osiągnęła poziom 98 USD za baryłkę 13 czerwca 2025 roku, notując najwyższą wartość od inwazji Rosji na Ukrainę. Równolegle ropa WTI przekroczyła 94 USD za baryłkę, co oznacza wzrost o ponad 11 USD w ciągu zaledwie pięciu dni handlowych. Skala podwyżki jest porównywalna z szokami cenowymi z marca 2022 roku, kiedy ceny surowca osiągnęły rekordowe poziomy.

Iran odpowiada za produkcję około 3,2 miliona baryłek ropy dziennie, z czego 2 miliony trafia na eksport. Wstrzymanie dostaw z tego regionu oznacza usunięcie z rynku ilości surowca odpowiadającej całodziennej konsumpcji krajów takich jak Niemcy czy Japonia. Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzega, że dalsze zakłócenia w dostawach mogą doprowadzić do przekroczenia bariery 100 USD za baryłkę po raz pierwszy od 2014 roku.

Analitycy Goldman Sachs podkreślają, że obecny kryzys różni się od poprzednich ze względu na ograniczone możliwości zwiększenia produkcji przez innych członków OPEC. Arabia Saudyjska dysponuje rezerwami produkcyjnymi na poziomie jedynie 1,5 miliona baryłek dziennie, co nie wystarczy do pełnego skompensowania irańskich dostaw. Dodatkowo Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt już produkują na poziomie bliskim maksymalnym.

Rynki finansowe reagują nerwowo na każdą informację z regionu. Kontrakty terminowe na ropę wykazują wyjątkową zmienność, a spread między cenami spot a kontraktami długoterminowymi osiągnął najwyższy poziom od 2020 roku. Inwestorzy obawiają się, że konflikt może objąć inne kluczowe kraje produkujące ropę w regionie Zatoki Perskiej.

Mechanizm przenoszenia globalnych cen na polski rynek paliw

Polska należy do krajów najbardziej uzależnionych od importu ropy naftowej w Unii Europejskiej. Według danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska za 2024 rok, krajowa produkcja pokrywa zaledwie 5% zapotrzebowania na surowiec. Pozostałe 95% pochodzi z importu, głównie z Rosji (32%), Arabii Saudyjskiej (28%) i Norwegii (19%). Taka struktura dostaw oznacza, że każde zakłócenie na globalnym rynku ropy bezpośrednio wpływa na polskie rafinerie.

Formuła przeliczania wzrostu cen ropy na ceny paliw w Polsce jest stosunkowo prosta. Każdy wzrost o 10 USD za baryłkę przekłada się na podwyżkę ceny litra benzyny o 0,30-0,40 PLN. Przy obecnym wzroście z 86 do 98 USD za baryłkę, kierowcy mogą spodziewać się podwyżki o około 0,36-0,48 PLN za litr. Mechanizm ten uwzględnia nie tylko koszt surowca, ale także marże rafinerii i dystrybutorów.

Kluczową rolę odgrywa również kurs złotego wobec dolara amerykańskiego. Ropa naftowa jest notowana w dolarach, więc osłabienie polskiej waluty do poziomu 4,45 PLN za USD dodatkowo pogarsza sytuację. W porównaniu z kursem z początku maja (4,28 PLN/USD), obecne osłabienie oznacza dodatkowe obciążenie dla importerów ropy w wysokości około 4%. Ten czynnik może zwiększyć skalę podwyżek o dodatkowe 0,10-0,15 PLN za litr paliwa.

Struktura ceny paliwa w Polsce

Podatki stanowią największy składnik ceny paliwa w Polsce, osiągając poziom około 55% dla benzyny bezołowiowej. Akcyza wynosi 1,55 PLN za litr benzyny i 1,26 PLN za litr oleju napędowego, do tego dochodzi 23% VAT naliczany od całej kwoty. Taka struktura oznacza, że wzrost ceny surowca jest dodatkowo „pompowany” przez system podatkowy. Gdy koszt ropy wzrasta o 0,40 PLN za litr, końcowa cena dla konsumenta rośnie o około 0,49 PLN po doliczeniu VAT.

Pozostałe składniki ceny to koszt przetwarzania w rafinerii (około 0,80-1,00 PLN za litr), transport i dystrybucja (0,30-0,40 PLN za litr) oraz marża stacji benzynowej (0,20-0,30 PLN za litr). Te elementy pozostają względnie stabilne, choć w okresach wysokiej zmienności cen ropy rafinerie mogą zwiększać marże w celu zabezpieczenia się przed ryzykiem.

Prognozy ekspertów – konkretne daty i kwoty podwyżek

Portal e-petrol.pl, będący głównym źródłem informacji o cenach paliw w Polsce, przewiduje wzrost cen w ciągu 10-14 dni roboczych od momentu skoku notowań ropy. Oznacza to, że kierowcy odczują podwyżki między 24 a 30 czerwca 2025 roku. Opóźnienie wynika z faktu, że stacje benzynowe sprzedają paliwo wyprodukowane z ropy zakupionej kilka tygodni wcześniej po niższych cenach.

Według prognoz, średnia cena benzyny Pb95 wzrośnie z obecnych 7,20 PLN za litr do poziomu 7,60-7,80 PLN za litr. Olej napędowy podrożeje z 7,05 PLN do około 7,50 PLN za litr. Benzyna Pb98 może osiągnąć poziom 8,20-8,40 PLN za litr, co oznaczałoby najwyższe ceny od marca 2022 roku. Gaz LPG, choć mniej wrażliwy na wahania cen ropy, również podrożeje z 2,85 PLN do około 3,10 PLN za litr.

Eksperci podkreślają, że skala podwyżek może być jeszcze większa, jeśli konflikt na Bliskim Wschodzie ulegnie dalszej eskalacji. W scenariuszu pesymistycznym, przy cenach ropy przekraczających 110 USD za baryłkę, benzyna może kosztować ponad 8,50 PLN za litr. Taki poziom cen oznaczałby powrót do rekordów z wiosny 2022 roku, kiedy inwazja Rosji na Ukrainę wywołała największy szok cenowy na rynku energii od dekad.

Czynniki wpływające na opóźnienie zmian cen

Mechanizm przenoszenia wzrostu cen ropy na stacje benzynowe nie jest natychmiastowy z kilku powodów. Po pierwsze, rafinerie posiadają zapasy surowca zakupionego po wcześniejszych, niższych cenach. Przetworzenie tego surowca na gotowe paliwo i dostarczenie do stacji zajmuje 7-10 dni. Po drugie, stacje benzynowe również utrzymują zapasy paliwa na 3-5 dni, co dodatkowo opóźnia moment pojawienia się wyższych cen.

Dodatkowo, duże sieci stacji, takie jak Orlen czy BP, często stosują strategie cenowe mające na celu utrzymanie konkurencyjności. Oznacza to, że podwyżki mogą być wprowadzane stopniowo, a nie jednorazowo. Małe, niezależne stacje zazwyczaj reagują szybciej na zmiany cen hurtowych, podczas gdy duże sieci mogą opóźniać podwyżki nawet o kilka dni w ramach działań marketingowych.

Wpływ na budżety domowe i transport

Przewidywane podwyżki oznaczają znaczące obciążenie dla budżetów polskich rodzin. Przeciętny kierowca, tankujący 50 litrów benzyny tygodniowo, będzie płacił o 20-30 złotych więcej za każde tankowanie. W skali roku oznacza to dodatkowy koszt na poziomie 1000-1500 złotych, co odpowiada miesięcznej pensji minimalnej. Dla rodzin posiadających dwa samochody obciążenie może sięgnąć 2500-3000 złotych rocznie.

Szczególnie dotkliwe będą podwyżki dla branży transportowej. Firmy kurierskie i spedycyjne, które olej napędowy stanowi 25-30% kosztów operacyjnych, będą zmuszone do podniesienia cen usług. DHL Polska już zapowiedziała wprowadzenie tymczasowej dopłaty paliwowej w wysokości 3% wartości przesyłki, jeśli ceny oleju napędowego przekroczą 7,50 PLN za litr. Podobne kroki rozważają inne firmy logistyczne.

Transport publiczny również odczuje skutki podwyżek. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Warszawie szacuje, że wzrost cen oleju napędowego o 0,50 PLN za litr oznacza dodatkowe koszty na poziomie 15 milionów złotych rocznie. Podobne obciążenia dotykają przewoźników w innych miastach, co może przełożyć się na podwyżki cen biletów komunikacji publicznej jesienią 2025 roku.

Sektor rolniczy pod presją kosztów

Rolnicy należą do grup najbardziej wrażliwych na wzrost cen paliw. W okresie żniw i prac polowych zużycie oleju napędowego wzrasta o 40-50% w porównaniu z okresami spokojniejszymi. Polska Izba Rolnicza szacuje, że podwyżka cen paliwa o 0,50 PLN za litr oznacza dodatkowe koszty na poziomie 2000-3000 złotych dla średniego gospodarstwa rolnego w skali sezonu.

Efekt ten może przełożyć się na ceny żywności jesienią 2025 roku. Koszty paliwa stanowią około 8-12% całkowitych kosztów produkcji rolnej, więc ich wzrost bezpośrednio wpływa na rentowność gospodarstw. Związek Pracodawców Polska Rada Biznesu ostrzega, że połączenie wysokich cen paliw z suszą może doprowadzić do wzrostu cen żywności o 5-8% w drugiej połowie roku.

Historyczne precedensy i lekcje z przeszłości

Obecna sytuacja przypomina wydarzenia z marca 2022 roku, kiedy inwazja Rosji na Ukrainę doprowadziła do rekordowych cen paliw w Polsce. Benzyna Pb95 osiągnęła wówczas poziom 8,10 PLN za litr, a olej napędowy przekroczył 7,80 PLN za litr. Podwyżki utrzymywały się przez około trzy miesiące, po czym ceny zaczęły stopniowo spadać wraz ze stabilizacją sytuacji geopolitycznej i uruchomieniem strategicznych rezerw ropy przez kraje IEA.

Wcześniejszym precedensem był atak dronów na saudyjskie rafinerie Abqaiq we wrześniu 2019 roku. Wówczas ceny ropy wzrosły o 20% w ciągu jednego dnia, co przełożyło się na podwyżki na polskich stacjach o 0,25-0,30 PLN za litr w ciągu tygodnia. Kryzys był jednak krótkotrwały – Arabia Saudyjska szybko przywróciła produkcję, a ceny wróciły do poziomów sprzed ataku w ciągu miesiąca.

Analiza historyczna pokazuje, że kryzysy geopolityczne wywołują zazwyczaj krótkoterminowe, ale intensywne wzrosty cen paliw. Kluczowym czynnikiem jest czas trwania zakłóceń w dostawach ropy. Konflikty trwające krócej niż miesiąc zazwyczaj nie mają długotrwałego wpływu na ceny, podczas gdy przedłużające się kryzysy mogą utrzymywać wysokie ceny przez kilka miesięcy.

Rząd polski w przeszłości stosował różne mechanizmy łagodzące skutki szoków cenowych. W 2022 roku wprowadzono czasowe obniżenie akcyzy na paliwa o 0,20 PLN za litr, co częściowo zrekompensowało wzrost cen ropy. Podobne rozwiązania są obecnie rozważane, choć Ministerstwo Finansów podkreśla, że każde obniżenie akcyzy oznacza utratę dochodów budżetowych na poziomie 2-3 miliardów złotych rocznie.

Perspektywy rozwoju sytuacji i czynniki ryzyka

Kluczowym czynnikiem determinującym dalszy rozwój cen paliw będzie ewolucja konfliktu na Bliskim Wschodzie. Analitycy wskazują na kilka scenariuszy możliwych wydarzeń. W scenariuszu optymistycznym, szybka deeskalacja konfliktu może doprowadzić do spadku cen ropy do poziomu 85-90 USD za baryłkę w ciągu 2-3 tygodni. Oznaczałoby to ograniczenie skali podwyżek na polskich stacjach do 0,20-0,30 PLN za litr.

Scenariusz pesymistyczny zakłada rozszerzenie konfliktu na inne kraje regionu, w tym potencjalne zaangażowanie Arabii Saudyjskiej czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W takim przypadku ceny ropy mogą przekroczyć 120 USD za baryłkę, co przełożyłoby się na ceny benzyny powyżej 9,00 PLN za litr w Polsce. Taki rozwój wydarzeń mógłby wywołać recesję w gospodarce europejskiej podobną do tej z lat 70. XX wieku.

Komisja Europejska rozważa uruchomienie strategicznych rezerw ropy, które mogą złagodzić skutki kryzysu. UE dysponuje rezerwami na poziomie 120 milionów baryłek, co odpowiada około 12-dniowej konsumpcji. Uwolnienie części tych rezerw mogłoby obniżyć ceny ropy o 5-10 USD za baryłkę, ograniczając skalę podwyżek na stacjach benzynowych.

Długoterminowo, obecny kryzys może przyspieszyć transformację energetyczną w Polsce. Wysokie ceny paliw kopalnych zwiększają atrakcyjność pojazdów elektrycznych i hybrydowych. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada rozszerzenie programów dopłat do zakupu samochodów elektrycznych, co może częściowo zrekompensować rosnące koszty tradycyjnego tankowania dla części kierowców.

Meta-description: Wzrost cen paliw w Polsce po ataku Izraela na Iran. Eksperci przewidują podwyżki do 7,80 PLN/l w ciągu 10-14 dni. Sprawdź prognozy i daty zmian cen.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie