Ceny miedzi w maju 2025 roku zaskoczyły inwestorów – pomimo spadku notowań w ostatni piątek, surowiec utrzymał tygodniowy wzrost. Wpływ na to mają napięcia handlowe między USA a Chinami oraz strukturalny niedobór na rynku metali. Miedź, kluczowy surowiec dla przemysłu i zielonej transformacji, nadal pozostaje pod silnym wpływem globalnych wydarzeń i zmian geopolitycznych.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jak zmieniają się ceny miedzi w maju 2025? | Ceny miedzi spadły o 0,4% w piątek, ale utrzymały tygodniowy wzrost o 1,1% na tle napięć handlowych i wzrostu zapasów. |
Jaki jest wpływ wojny handlowej USA-Chiny na ceny miedzi 2025? | Rozejm celny uspokoił rynek krótkoterminowo, ale obawy przed cłami oraz rosnące zapasy w Chinach powodują zmienność cen. |
Jak chiński import koncentratów miedzi wpływa na globalne rynki 2025? | Wzrost importu o 25% wspiera chińskie moce hutnicze, podtrzymując długoterminowy popyt mimo krótkoterminowych spadków cen. |
Spis treści:
Jak kształtowały się ceny miedzi w maju 2025 – najnowsze dane i przyczyny spadków?
W piątek 16 maja notowania miedzi na londyńskiej giełdzie LME zanotowały spadek o 0,4%, osiągając poziom 9 536 USD za tonę. Był to trzeci kolejny dzień korekty cenowej po dynamicznym wzroście w poprzednich tygodniach. Mimo tego spadku, tygodniowo cena wzrosła o 1,1%, co wskazuje na mieszane nastroje inwestorów. Równocześnie na giełdzie w Szanghaju (SHFE) cena metalu obniżyła się o 0,3%, do wartości około 78 140 juanów (ok. 10 851 USD) za tonę, ale zyskała 0,6% względem poprzedniego tygodnia.
Głównym powodem piątkowego osłabienia cen był rozejm handlowy między USA a Chinami, który choć tymczasowo złagodził napięcia celne, pozostawia niepewność co do dalszych działań administracji amerykańskiej wobec importu miedzi. Dodatkowo znaczący wzrost zapasów surowca magazynowanych na SHFE – aż o 34% w ciągu tygodnia – wywiera presję podażową i ogranicza potencjał dalszych wzrostów cen.
Jaki wpływ mają zmiany cen miedzi na rynki i branżę wydobywczą?
Zmiany cen bezpośrednio przekładają się na koszty produkcji firm z sektora wydobywczego i hutniczego. Spadające stawki przetwórcze (TC/RC) w Chinach ograniczają marże zakładów przetwarzających rudę miedzi. W grudniu 2024 roku TC/RC wyniosły jedynie około 21,25 USD za tonę – to spadek o ponad 70% rok do roku. Taka sytuacja prowadzi do ograniczenia opłacalności produkcji i może wpłynąć na przyszłą podaż metalu.
Notowania największych spółek wydobywczych, takich jak BHP Group czy Freeport-McMoRan, odzwierciedlają te zmiany – ich akcje straciły od początku maja od około 1,2 do nawet 3,5%. Inwestorzy ostrożnie reagują też na dane dotyczące magazynów SHFE i ewentualne zmiany taryf celnych USA wobec Chin. W efekcie rynek jest podatny na szybkie zmiany nastrojów i krótkoterminową zmienność.
Jak geopolityka i transformacja energetyczna kształtują rynek miedzi?
Ostatnie miesiące pokazały silną zależność rynku miedzi od wydarzeń politycznych i gospodarczych. W marcu br. cena metalu osiągnęła rekordowy poziom ponad 11 500 USD za tonę dzięki chińskim zakupom rezerw strategicznych oraz spekulacjom wokół taryf amerykańskich. Jednak już w kwietniu nastąpiło gwałtowne załamanie – cena spadła o około jedną piątą po ogłoszeniu nowych ceł przez USA oraz rosnących obaw przed globalną recesją.
Dodatkowo problemy produkcyjne w Chile i Peru – dwóch największych producentach światowej miedzi – potęgowały niepewność podaży. Strajki pracownicze oraz stabilizacja produkcji peruwiańskiej na poziomie około 2,8 mln ton rocznie nie pozwalają zaspokoić rosnącego popytu.
Z kolei chiński import koncentratów miedzi wzrósł aż o 25% rok do roku do poziomu blisko 2,9 mln ton. To przygotowanie do uruchomienia nowych hutniczych zdolności produkcyjnych w drugiej połowie roku i sygnał silnego zapotrzebowania ze strony największego konsumenta metalu na świecie.
Jakie są prognozy cen miedzi na trzeci kwartał i długoterminowe wyzwania rynku?
Eksperci z Goldman Sachs podnieśli prognozę ceny miedzi na trzeci kwartał tego roku do około 9 150 USD za tonę. Analitycy wskazują na wyczerpywanie się zapasów poza Stanami Zjednoczonymi oraz obecność backwardation – sytuacji, gdy cena natychmiastowa przewyższa terminową – jako sygnały rosnącego niedoboru surowca.
Z drugiej strony istnieje ryzyko nałożenia przez USA dodatkowych ceł sięgających nawet do 25% wartości importowanej miedzi od lutego 2025 roku. To mogłoby lokalnie obniżyć ceny surowca nawet o kilkanaście procent. Jednak silny popyt ze strony Chin oraz rozwój zielonych technologii prawdopodobnie ograniczą negatywny wpływ tych taryf.
Długoterminowo rynek stoi przed poważnymi wyzwaniami: opóźnienia we wdrażaniu nowych projektów wydobywczych mogą pogłębić deficyt podaży szacowany na ponad cztery miliony ton rocznie już do końca dekady. Tymczasem transformacja energetyczna napędza popyt – według Wood Mackenzie do roku 2050 zapotrzebowanie na miedź może wzrosnąć aż o trzy czwarte względem obecnych poziomów.
Jak ceny miedzi wpływają na codzienne życie i przemysł?
Miedź to metal wszechobecny we współczesnym życiu – od elektroniki użytkowej po samochody elektryczne i systemy energii odnawialnej. Zmiany jej ceny przekładają się bezpośrednio na koszty produkcji tych dóbr oraz inwestycji infrastrukturalnych.
Przykładowo każda turbina wiatrowa offshore wymaga średnio ponad dziewięciu ton tego surowca, a rozwój pojazdów elektrycznych znacząco zwiększa zużycie miedzi w motoryzacji. Poza tym metal ten posiada właściwości antybakteryjne, dzięki czemu jest wykorzystywany także do produkcji elementów medycznych czy wyposażenia wnętrz budynków użyteczności publicznej.
Zrozumienie dynamiki cen miedzi jest więc kluczowe nie tylko dla inwestorów czy branży wydobywczej, lecz także dla konsumentów i decydentów politycznych planujących przyszłe strategie rozwoju gospodarki opartej na zielonych technologiach.
Mimo krótkoterminowej zmienności widocznej w ostatnich tygodniach majowych notowań, perspektywy dla cen miedzi pozostają optymistyczne ze względu na fundamentalny deficyt podaży oraz rosnący popyt napędzany transformacją energetyczną. Obserwowanie wydarzeń geopolitycznych oraz danych magazynowych będzie kluczowe dla oceny dalszego kierunku rynku metali.