Zaciągnięcie kredytów we frankach, po dziś dzień niesie dla frankowiczów ogromną skalę problemów. To również jedno z najpoważniejszy zagadnień dla instytucji bankowych. BNP Paribas przygotował najnowszy, szczegółowy raport, dzięki któremu możemy poznać skalę panującego kryzysu. Przyjrzyjmy się zagadnieniu z bliska.
Spis treści:
Raport BNP Paribas- najważniejsze informacje
Podczas analizy udostępnionego raportu, na szczególną uwagę zasługuje kilka cennych informacji. Przede wszystkim wskazano, że rezerwy prawne kredytów, które denominowano we franku szwajcarskim, wyniosły 277 mln złotych (analizując trzeci kwartał 2024 roku). Warto także wskazać, że obciążenie w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy 2024 roku, było aż o 49% niższe w porównaniu do ubiegłego roku. Można to także przedstawić liczbowo- w sumie obciążenia wyniosły 488 mln złotych.
Raport jasno wskazuję, że w trzecim kwartale 2024 roku, do banku BNP Paribas wpłynęło 634 nowych pozwów frankowiczów, w tym 385 spraw zostało zakończonych. Jest to mniejsza liczba, niż w II kwartale obecnego roku- wówczas było ich 712. Wśród takich danych statystycznych należy jednak podać, że na 2514 zakończonych postępowań, jedynie 41 zakończyło się pozytywnie dla banku. 1911 zakończono niekorzystnie dla banku, a w przypadku 432 udało się zawrzeć ugodę sądową.
W raporcie przestawionym przez bank podano, że BNP Paribas BP odnotował 635,54 mln zł skonsolidowanego zysku netto, który przypisany jest do akcjonariuszy jednostki dominującej. W 2023 roku, III kwartale, instytucja odnotowała 445,48 mln zł. Tylko z samych odsetek bank wygenerował 1 579,39 mln zł (rok wcześniej było to 1 364,72 mln zł). Biorąc pod uwagę opłaty i prowizję, zysk banku wyniósł 311,24 mln zł, wobec 286,84 mln zł rok wcześniej. Łączna ilość aktywów za III kwartał 2024 roku wyniósł 158,95 mld zł. (w roku 2022 było to 161,03 mld zł). Warto zwrócić także szczególną uwagę na zestawienie procentowe. Wynika z niego, że bank BNP Paribas wypracował w trzech kwartałach 2024 r. zysk netto o 32,7% wyższy, niż osiągnięty w trzech kwartałach 2023 r. Zysk netto bez uwzględnienia wpływu wakacji kredytowych, byłby wyższy aż o 41,5%.
Odnotowano również wzrost bazy kosztowej o 10,6%. Jest to związane z wpływem procesów inflacyjnych, jak również realizacją wielu, różnorodnych inwestycji. Są to przede wszystkim koszty administracyjne, jak również amortyzacja. Analogicznie do poprzedniego roku, szacuje się wzrost na poziomie 239 867 tys. zł. Wskaźnik rentowności kapitału własnego, potocznie znany jako ROE, wyniósł w III kwartale 2024 roku 19%, nie uwzględniając wpływu wakacji kredytowych. Dla porównania, za ten sam kwartał, w 2023 roku wynosił 18,2%.
W 2024 roku wskaźnik C\I dla BNP Paribas wyniósł za III kwartał 43,8%. W 2023 roku odnotowano wskaźnik na poziomie 41,6%. Jeśli nie uwzględniamy do obliczenia wskaźnika takich czynników, jak m.in.: BFG, SOBK i wakacji kredytowych, wówczas w tym roku wyniósłby on 40,5%.
Pozwy kwestionujące kredyty oparte o WIBOR
Niezwykle istotną, problematyczną kwestią dla banku BNP Paribas są pozwy, których motywem przewodnim jest kwestionowanie kredytów opartych na WIBOR. Prezes banku jasno wskazuje, że skala tego zjawiska na dzień dzisiejszy nie jest niepokojąca. Co więcej, ogromne znacznie ma także stanowisko rządu, które jasno wskazuję, że nie ma podstaw prawnych do podważania wysokości tego wskaźnika.
Nic więc dziwnego, że w związku z tak jednoznacznym stanowiskiem, instytucje bankowe upatrują zdroworozsądkowe, korzystne dla siebie rozstrzygnięcie. Warto także zaznaczyć, że jest to problem na skalę ogólnoeuropejską. Na szczególną uwagę zasługuje także fakt, że obecnie oczekuje się na orzeczenie w tej kwestii Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To stanowisko będzie odgrywać kluczową rolę w stabilności systemu finansowego w Europie.
Ryzyko a poziom i porównywalność wyniku zysku netto banku
Odrębnym zagadnieniem, które zasługuje na szczególną uwagę, jest występowanie ryzyka prawnego związanego ze sprawami sądowymi, które dotyczą mieszkaniowych kredytów walutowych. To jedno z największych obciążeń dla Grupy. W trzech kwartałach 2023 r. było to obciążenie rzędu 961 260 tys. zł. W tym roku sprawa wygląda nieco bardziej optymistycznie- obciążenie jest niższe o 49,2%, i wynosi 488 018 tys. zł.
Na szczególną uwagę zasługuje także zmiana szacunku podatku odroczonego, który utworzony został w oparciu o rezerwy na przyszłe wypłaty związane z procesem unieważnienia kredytów w CHF. To czynnik, który niezwykle pozytywnie wpłynął na obciążenie wyniku finansowego banku BNP Paribas, z tytułu podatku dochodowego. Kwota wyniosła 135 535 tys. zł.
BNP Paribas i jego dalsza historia frankowa
Należy jasno zaznaczyć, że bank BNP Paribas nie kończy swojej historii z kredytami we frankach szwajcarskich. Pomimo tego że tempo przyrostu składanych pozwów spada, nie jest to końcowy etap postępowania. Na obecną chwilę saga pt. „Kredyty we frankach”, kosztowała Grupę około 4,5 mld zł.
Warto jednocześnie zaznaczyć, że rozważane jest wprowadzenie nowych zabezpieczeń prawnych. Według ekspertów może być to jedno z najbardziej efektywnych narzędzi do przyspieszenia rozpoznania spraw frankowych. Nad nowymi uregulowaniami zastanawia się Komisja kodyfikacyjna prawa cywilnego. Nowe uregulowanie ma dotyczyć tylko i wyłącznie spraw kredytów frankowych. Na czym ma polegać wdrożenie nowego rozwiązania?
W momencie doręczenia odpisu pozwu pozwanemu bankowi, automatycznie dochodzić będzie do wstrzymania obowiązku spłaty kredytu przez konsumenta. Dodatkowo bank nie będzie mógł ani rozwiązać umowy, ani zgłosić konsumenta do Biura Informacji Kredytowej, jak również do żadnej innej tego typu instytucji. Nic więc dziwnego, że jest to narzędzie o niezwykle szerokim, silnym spektrum działania.
Jest to więc zabezpieczenie, które automatycznie wstrzymuje spłatę kredytu frankowego. Nic więc dziwnego, że nie jest to koniec problemów z kredytem we frankach szwajcarskich dla BNP Paribas, a wręcz przeciwnie- jeśli uregulowania wejdą w życie, może być to dopiero początek walki, na zupełnie innych warunkach.
W ramach wprowadzenia nowych przepisów prawnych, ma dojść również do odciążenia sądów powszechnych od obowiązku rozpoznawania wniosków o zabezpieczenie oraz rozpoznawania zażaleń w sprawach dotyczących kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich. Trwające postępowania mają być zakończone- umorzone. Wyżej wymienione rozwiązanie prawne ma być przewidziane w tzw. ustawie frankowej.
Wnioski
Obserwować można, że zawiązywane rezerwy z kwartału na kwartał są kwotowo coraz niższe. Pomimo tego, że nie można założyć, że jest to koniec problemów BNP Paribas związanych z historią frankową. Przede wszystkim należy mieć na względzie nowe uregulowania prawne, jakie mają wejść w życie, dotyczące automatycznego zabezpieczenia wstrzymaniu spłaty kredytu frankowego.
Do tej pory na postanowienie sądu trzeba było czekać przynajmniej kilka miesięcy. Dodatkowo zdarzały się także oddalania wniosków, które wiązały się z koniecznością rozpoznania przez sądy wyżej instancji. W praktyce oznaczało to rozciągnięcie, oddalenie w czasie dla banków negatywnych dla nich decyzji wiążących prawnie. W przypadku automatycznego zabezpieczenia wstrzymaniu spłaty kredytu frankowego sytuacja będzie zupełnie odmienna. Natychmiast dojdzie do zatrzymania wpływu środków finansowych od kredytobiorców, co będzie od razu widoczne na osiąganych wynikach finansowych.
Według części z ekspertów, nowe uregulowanie prawne może okazać się dla instytucji bankowych korzystnym rozwiązaniem. Według części doktryny prawniczej automatyczne zabezpieczanie roszczeń wywoła raczej efekt odmienny od zakładanego przez komisję.
W praktyce będzie wiązać się to z większym napływem spraw do sądu, skoro każdy na start otrzyma zwolnienie ze spłacania rat. W związku z tym, na dalszy rozwój nowej sytuacji banków z kredytami we frankach będzie trzeba poczekać, a pierwsze realne wnioski wysnuć po kilku miesiącach wprowadzenia nowej regulacji.