Unieważnienie kredytu frankowego może wydawać się skomplikowanym i kosztownym procesem. Banki często twierdzą, że prowadzenie sprawy sądowej jest drogie, a kancelarie frankowe tylko wykorzystują klientów. Jednak prawda jest taka, że choć koszty są nieuniknione, po prawomocnym wyroku koszty te zostaną zwrócone z nawiązką. Ważne jest jednak dokonanie trafnego wyboru odpowiedniej kancelarii, która będzie prowadzić sprawę. Warto zainwestować kilka tysięcy złotych na początek, jeśli oznacza to ostatecznie zwrot kosztów przez przegrywający bank.
Spis treści:
Koszty sądowe i pozostałe opłaty
Rozpoczynając walkę sądową o unieważnienie wadliwej umowy kredytowej we frankach w 2024 roku, Frankowicze nie muszą się obawiać wzrostu opłat sądowych. Pomimo utrzymującej się wysokiej inflacji, stawki opłat sądowych nie poszły w górę. Opłata od pozwu wynosi 1 000 zł i zostanie zwrócona przez bank w przypadku prawomocnej wygranej. Dodatkowo, kredytobiorcy muszą liczyć się z niewielkimi kosztami związanymi z uzyskaniem zaświadczenia z banku (około 200 zł), opłatą skarbową od pełnomocnictw (17 zł za każde pełnomocnictwo) oraz opłatą sądową za stwierdzenie prawomocności wyroku (20 zł).
Wynagrodzenie dla kancelarii frankowej w 2024 roku
Największą część kosztów procesu frankowego stanowi wynagrodzenie dla kancelarii prawnej. Kwota ta może wynosić od 5 000 zł do 30 000 zł. Jest to przeważnie kwota płatna na początek, często w ratach. Na końcu sprawy po wygranej kancelarie pobierają wynagrodzenie za sukces które przeważnie wynosi od 10 000 do 30 000 zł. Na rynku są również opcje z niską opłatą wstępną rzędu 3 000 do 5 000 tysięcy złotych oraz dużą premią za sukces. Eksperci odradzają jednak w 2023 r. wybór tego typu opcji i zdecydowanie zalecają kierowanie się doświadczeniem kancelarii a nie ceną. Szczególną uwagę trzeba zwrócić czy czasem w podpisaniu umowy z kancelarią nie pośredniczy sp. z o.o. gdyż takie rozwiązanie jest wyjątkowo niekorzystne dla Frankowiczów.
Warto jednak pamiętać, że po prawomocnym wyroku koszty te zostaną zwrócone z nawiązką. To bank, który przegrywa sprawę, musi zapłacić odsetki za opóźnienie za każdy rok trwania sporu oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego.
Modele płatności dla kancelarii frankowej
Istnieje kilka modeli płatności wynagrodzenia dla kancelarii frankowej. Jednak należy uważać na oferty pseudokancelarii, które wydają się atrakcyjne, ale ostatecznie okazują się najdroższe. Najlepszym rozwiązaniem jest ustalona z góry stała opłata lub formuła zakładająca niewielką opłatę wstępną plus określoną kwotowo premię za sukces po wygraniu sprawy sądowej. Warto porozmawiać z kancelarią na temat rozłożenia płatności na raty.
Koszty sądowe, opłaty skarbowe oraz opłaty za zaświadczenie
Koszty sprawy sądowej o unieważnienie kredytu we frankach składają się z opłat, które należy uiścić do sądu, urzędu miasta (opłaty skarbowe) oraz banku (opłata za zaświadczenie). Całkowite koszty te zwykle wynoszą nieco ponad 1 000 zł. Złożenie pozwu wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty sądowej w wysokości 1 000 zł. Zaświadczenie o kredycie i historii jego spłat jest płatne i kosztuje około 200 zł. Dodatkowo, konieczne jest wniesienie opłaty skarbowej w wysokości 17 zł za każde pełnomocnictwo oraz opłaty sądowej za stwierdzenie prawomocności wyroku w wysokości 20 zł.
Zwrot kosztów wynajęcia prawnika
Największą część kosztów związanych z procesem frankowym stanowi wynagrodzenie dla kancelarii prawnej. Jednak po prawomocnej wygranej w sądzie, koszty te zwracają się z nawiązką. Sądy zasądzają od strony przegranej koszty zastępstwa procesowego według stawek minimalnych określonych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości. Wysokość tych stawek zależy od wartości przedmiotu sporu. Dodatkowo, banki muszą zapłacić koszty postępowania apelacyjnego, które wynoszą minimum 50% stawki za I instancję. W przypadku większości spraw, koszty zastępstwa procesowego zasądzane na rzecz Frankowiczów wynoszą łącznie 18 900 zł za I i II instancję sądową.
Gigantyczne korzyści z wygranej
Choć koszty procesu frankowego mogą wydawać się znaczące, warto podjąć to wyzwanie. Statystyki pokazują, że około 99% prawomocnych wyroków było korzystne dla Frankowiczów. Poza zwrotem kosztów, TSUE zagwarantował odsetki za opóźnienie za każdy rok trwania sporu, co pokryje wynagrodzenie dla kancelarii. Przykłady wygranych spraw unieważniających umowy kredytowe pokazują, że Frankowicze mogą odzyskać znaczne sumy pieniędzy. Na przykład, w jednym przypadku sąd zasądził łącznie 355 923,12 zł dla Frankowiczów po prawomocnym unieważnieniu dwóch umów frankowych Santander BP w Katowicach. W innym przypadku, sąd zasądził kwotę 316 236,79 zł na rzecz Frankowiczów po prawomocnym unieważnieniu umowy frankowej w Warszawie.
Czy warto zainwestować w unieważnienie kredytu we frankach w 2024 roku?
Unieważnienie kredytu frankowego może wymagać pewnych nakładów finansowych, ale po prawomocnym wyroku koszty te zostaną zwrócone z nawiązką. Warto zainwestować w profesjonalną kancelarię frankową, która będzie prowadzić sprawę. Istnieje kilka modeli płatności dla kancelarii, ale należy uważać na oferty pseudokancelarii, które mogą okazać się najdroższe. Zwrot kosztów wynajęcia prawnika jest możliwy, a po wygranej Frankowicze mogą odzyskać znaczne sumy pieniędzy. Statystyki pokazują, że szanse na wygraną są wysokie, więc warto podjąć walkę o unieważnienie wadliwej umowy kredytowej we frankach. Pamiętaj jednak, że każda sprawa jest inna, dlatego ważne jest skonsultowanie się z profesjonalistą i wybranie odpowiedniej kancelarii frankowej.