Pierwszy kwartał 2023 roku przyniósł istotne zmiany dla PKO Banku Polskiego (PKO BP). Liczba pozwów składanych przez kredytobiorców frankowych gwałtownie wzrosła. Według najnowszego raportu banku, liczba pozwów wyniosła ponad 2,67 tysiąca, co stanowi wzrost o ponad 42% w porównaniu do ostatniego kwartału 2022 roku. Wzrost ten jest jeszcze bardziej znaczący, gdy spojrzymy na dane rok do roku – liczba pozwów wzrosła o 60% w porównaniu do I kwartału 2022 roku.
Analiza sytuacji i odpowiedź PKO BP
PKO BP nie pozostaje bierny wobec tych wyzwań. Bank podkreśla, że zarejestrował znaczny wzrost liczby wniosków o mediacje. Do końca I kwartału 2023 roku zarejestrowano 48,1 tys. wniosków o mediacje. Na 28 564 zakończonych mediacji, 10 005 zakończyło się negatywnie, co wskazuje na wysoki poziom zaangażowania banku w rozwiązanie problemu, ale także niechęć frankowiczów do zawierania ugód z PKO BP. Obecnie bank nadal posiada ok 100.000 aktywnych kredytów we frankach.
Jednocześnie, bank zwiększył koszt ryzyka prawnego związanego z kredytami hipotecznymi denominowanymi i indeksowanymi do franków o 967 mln zł. Wydaje się, że PKO BP jest gotowy na dalsze wyzwania związane z kwestią kredytów frankowych.
Kredyty frankowe – problem, który nie znika
Sygnalizowany przez PKO BP wzrost pozwów od frankowiczów to symptom szerszego problemu. Kwestia kredytów frankowych jest nadal aktualna, a banki muszą zmierzyć się z rosnącymi oczekiwaniami kredytobiorców. PKO BP, największy bank w Polsce, jest często w centrum tych wyzwań. Wzrost liczby pozwów i zwiększenie kosztu ryzyka prawnego to tylko niektóre z wyzwań, z którymi musi sobie poradzić.
Kwestia kredytów frankowych pozostaje otwarta i wymaga stałego monitorowania. PKO BP, jak wynika z najnowszych danych, jest gotowy do podjęcia tego wyzwania. Czy te działania wystarczą, aby sprostać rosnącemu fali pozwów? Tylko czas pokaże.