To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jakie są główne bariery rozwoju firm w Polsce w 2025 roku? | Niestabilne prawo, ograniczony dostęp do kapitału oraz rosnące ceny energii znacząco hamują rozwój przedsiębiorstw. |
Jakie skutki niesie dyrektywa CSDDD dla polskich firm? | Wprowadza odpowiedzialność cywilną za naruszenia praw człowieka w łańcuchu dostaw, co zwiększa wymogi raportowe i ryzyko kar finansowych. |
Jak wzrost cen energii wpływa na działalność firm? | Podnosi koszty operacyjne, zmusza do ograniczania produkcji lub relokacji, a także przekłada się na wzrost cen produktów dla konsumentów. |
W 2025 roku polskie firmy mierzą się z poważnymi barierami rozwoju, które zagrażają stabilności i dynamice gospodarki. Podczas XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach eksperci wskazali trzy kluczowe wyzwania: niestabilne otoczenie prawne, niedobór kapitału inwestycyjnego oraz gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej. Wspólnie te czynniki ograniczają możliwości rozwoju przedsiębiorstw, zwłaszcza sektora małych i średnich firm (MŚP), który jest fundamentem polskiej gospodarki. W artykule przedstawiamy szczegółową analizę tych barier oraz ich konsekwencji dla biznesu i społeczeństwa.
Spis treści:
Niestabilne otoczenie prawne: między unijnymi dyrektywami a krajową legislacją
Niestabilność prawa gospodarczego jest jednym z najważniejszych problemów hamujących rozwój firm. W ostatnich latach dynamiczne zmiany regulacyjne – zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym – powodują niepewność i komplikacje w planowaniu strategicznym przedsiębiorstw. Dyrektywy takie jak CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) oraz CSDDD (Corporate Sustainability Due Diligence Directive) nakładają na firmy nowe obowiązki raportowe i odpowiedzialność dotyczącą zrównoważonego rozwoju oraz przestrzegania praw człowieka w łańcuchach dostaw.
Dyrektywa CSRD wymaga od ponad 3500 polskich przedsiębiorstw szczegółowego raportowania wpływu ich działalności na środowisko i społeczeństwo, co wiąże się ze znacznym wzrostem kosztów administracyjnych i koniecznością zatrudnienia specjalistów ds. ESG. CSDDD z kolei nakłada odpowiedzialność cywilną za naruszenia praw człowieka, co może skutkować karami finansowymi sięgającymi do 5% globalnego obrotu firmy. Przemysł energochłonny szczególnie odczuwa presję tych regulacji – według prezesa ArcelorMittal Poland Wojciecha Koszuty obecny rytm transformacji jest dla sektora nie do utrzymania bez elastycznych rozwiązań prawnych.
Krajowe regulacje również nie przynoszą oczekiwanej stabilizacji. Opóźnienie publikacji Strategii Grupy Kapitałowej Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) na lata 2026-2030 utrudnia planowanie inwestycji długoterminowych przez firmy. Choć rząd deklaruje wsparcie modernizacji sieci dystrybucyjnych na poziomie 20 mld zł rocznie, brak jest jasnych mechanizmów kierujących pomoc bezpośrednio do MŚP. Ta niepewność legislacyjna działa demotywująco zarówno na inwestorów krajowych, jak i zagranicznych.
Kryzys kapitałowy: między potrzebami inwestycyjnymi a ograniczonym dostępem do finansowania
Dostęp do długoterminowego finansowania pozostaje kolejnym poważnym wyzwaniem dla polskich przedsiębiorstw. Statystyki Ministerstwa Finansów wskazują, że jedynie około 38% firm ma możliwość pozyskania kredytów dłuższych niż pięć lat, co jest niewystarczające dla realizacji ambitnych projektów inwestycyjnych. W efekcie wiele przedsiębiorstw rezygnuje z planowanych modernizacji lub innowacji z powodu braku stabilnego zaplecza finansowego.
Reforma rynku kapitałowego jawi się jako konieczność. Minister Andrzej Domański podkreśla pilną potrzebę uproszczenia ponad trzystu unijnych regulacji blokujących przepływ prywatnego kapitału o wartości około 1,2 biliona euro. Obecna sytuacja odzwierciedla się także w kondycji indeksów giełdowych – WIG20 pozostaje o ponad 20% poniżej historycznych maksimów, a segment spółek MŚP notuje spadek kapitalizacji o blisko połowę względem lat wcześniejszych.
Z perspektywy sektora bankowego podejście jest ostrożne, choć PKO Bank Polski zapowiada przeznaczenie jednej trzeciej portfela kredytowego na projekty związane z transformacją energetyczną. Realizacja tych planów wymaga jednak gwarancji publicznych zabezpieczających ryzyko inwestycji oraz reform systemowych zwiększających atrakcyjność rynku kapitałowego dla inwestorów instytucjonalnych. Eksperci ostrzegają, że bez reaktywacji funduszy emerytalnych typu OFE i zmian podatkowych płynność rynku może zmaleć nawet o 15% do końca dekady.
Szok energetyczny: między celami klimatycznymi a realiami biznesowymi
Ceny energii elektrycznej dla przedsiębiorstw osiągnęły w 2025 roku rekordowe poziomy – średnio około 2000 zł za megawatogodzinę, co oznacza wzrost o niemal dwukrotność względem roku poprzedniego. Ten gwałtowny wzrost wynika zarówno z wygaszenia mechanizmów wsparcia taryfowego dla biznesu po okresie zamrożenia cen w gospodarstwach domowych, jak i trwających inwestycji w transformację energetyczną kraju.
Skutki tego szoku energetycznego są odczuwalne zwłaszcza w sektorze MŚP – ponad połowa firm deklaruje potrzebę ograniczenia produkcji ze względu na rosnące koszty operacyjne, a niemal jedna piąta rozważa przeniesienie działalności poza granice Polski. Jednocześnie rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE) postępuje wolniej niż zakładano – choć aukcje na morskie farmy wiatrowe przewidują moc rzędu kilku gigawatów do końca dekady, problemy infrastrukturalne związane z niedostatecznym rozwojem sieci przesyłowych utrudniają pełne wykorzystanie tych zasobów.
Perspektywy: między ryzykiem stagflacji a szansą na modernizację
Przed polską gospodarką stoją dwa zasadnicze scenariusze rozwoju sytuacji ekonomicznej w najbliższych latach. Scenariusz pesymistyczny zakłada utrzymanie wysokich kosztów energii oraz biurokratycznych obciążeń regulacyjnych, co może skutkować spadkiem produktu krajowego brutto nawet o ponad jeden procent do 2027 roku. Taki stan rzeczy grozi stagflacją – połączeniem inflacji ze stagnacją gospodarczą – co negatywnie wpłynie na zatrudnienie i poziom życia obywateli.
Z kolei scenariusz optymistyczny opiera się na pełnym wdrożeniu środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO), których wartość przekracza sto dwadzieścia miliardów złotych do końca 2026 roku. Kluczowa jest tu reforma ustawy o funduszach inwestycyjnych mająca zwiększyć udział kapitału krajowego w finansowaniu startupów oraz uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej o mocy ponad półtora gigawata już w połowie dekady. Realizacja tych celów może obniżyć ceny energii przemysłowej nawet o kilkanaście procent i przyspieszyć modernizację całej gospodarki.
Wpływ na przeciętnego obywatela: między stabilnością zatrudnienia a wzrostem cen
Bariery rozwoju firm bezpośrednio przekładają się na sytuację pracowników i konsumentów. Rosnące koszty produkcji powodują podwyżki cen dóbr konsumpcyjnych prognozowane na poziomie od sześciu do ośmiu procent jeszcze w tym roku. Sektory energochłonne takie jak hutnictwo czy chemia stoją przed wyzwaniem redukcji zatrudnienia nawet o kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy.
Z drugiej strony transformacja energetyczna i rozwój OZE generują nowe możliwości zatrudnienia – eksperci szacują powstanie około 145 tysięcy nowych miejsc pracy przede wszystkim w branży instalacyjnej oraz sektorze IT powiązanym z zielonymi technologiami do roku 2030. Jednocześnie spadek wartości funduszy emerytalnych wynikający z problemów rynku obligacji korporacyjnych stanowi dodatkowe wyzwanie dla stabilności finansowej obywateli.
W obliczu tych wyzwań niezbędna jest szybka reakcja decydentów politycznych oraz współpraca wszystkich zainteresowanych stron – rządu, sektora prywatnego oraz obywateli – aby przełamać bariery rozwoju firm i zapewnić Polsce stabilny wzrost gospodarczy oparty na nowoczesnej infrastrukturze i innowacjach.