15 czerwca tego roku, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wyda wyrok w sprawie C-520/21, który może znacząco wpłynąć na polskie banki. Wyrok ten ma na celu wyjaśnienie, czy bankom przysługuje wynagrodzenie za korzystanie z kapitału w przypadku, gdy umowa kredytu frankowego zostanie uznana za nieważną. Wcześniejsza opinia Rzecznika Generalnego TSUE w tej sprawie okazała się niekorzystna dla banków, a wyrok może przynieść im jeszcze więcej strat.
Zgodnie z prognozami, jeśli wyrok TSUE będzie zgodny z opinią Rzecznika Generalnego, straty polskiego sektora bankowego mogą wynieść nawet 100 mld zł.
Mimo potencjalnych problemów, banki nadal osiągają znaczne zyski, dzięki wysokim stopom procentowym i wysokim ratom kredytów. Ministerstwo Finansów przewiduje, że stopy procentowe spadną w przyszłości, ale nie tak drastycznie jak wcześniej rosły.
Polskie banki mają już przygotowane rezerwy na wypłaty frankowiczom w razie przegranych sądowych, które wynoszą na koniec 2022 roku 28 mld zł. Reszta kosztów będzie rozłożona w czasie, a banki będą nadal zarabiać na wysokich stopach procentowych. Warto również zauważyć, że sprawy frankowe nie zostaną rozstrzygnięte natychmiast, a procesy sądowe mogą trwać kilka lat.
Podsumowując, 15 czerwca może być dniem, który wstrząśnie polskimi bankami, jednak sytuacja nie musi być przyczyną niepokoju dla klientów. Wręcz przeciwnie, mogą oni zyskać na ewentualnych korzystnych wyrokach sądowych.