Rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller, zapewnił, że decyzje dotyczące przedłużenia wakacji kredytowych będą podejmowane w kolejnych miesiącach, biorąc pod uwagę koszty kredytu oraz sytuację makroekonomiczną. Piotr Müller podkreślił, że na ten moment nie wyklucza się żadnych wariantów.
Müller zaznaczył, że decyzje zostaną podjęte, gdy będzie można ocenić sytuację na rynku, koszty kredytu oraz sytuację makroekonomiczną. Na pytanie o możliwość rozszerzenia wakacji kredytowych na inne rodzaje kredytów, polityk Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział, że obecnie nie prowadzone są w tej sprawie prace rządowe.
Zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, możliwość ubiegania się o czteromiesięczne wakacje kredytowe wprowadzono w 2022 r., z możliwością przedłużenia w 2023 r. Premier Mateusz Morawiecki wcześniej wspominał, że rząd rozważy przedłużenie wakacji kredytowych na kolejny rok, jeśli sytuacja tego wymaga.
W odpowiedzi na te informacje, Związek Banków Polskich oświadczył, że nie oczekuje przedłużenia wakacji kredytowych dla wszystkich kredytobiorców, uznając to rozwiązanie za szkodliwe. Związek wskazał, że wystarczającą pomoc powinien zapewniać Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Przedłużenie wakacji kredytowych, zdaniem Związku, mogłoby przyczynić się do wzrostu inflacji, rozluźnienia dyscypliny płatniczej oraz osłabienia moralności płatniczej.
Do 2 kwietnia 2023 r., banki zgłosiły do bazy Biura Informacji Kredytowej 1,126 mln rachunków kredytów mieszkaniowych objętych wakacjami kredytowymi, o wartości 280 mld złotych.