Podczas 15. edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego odbywającego się pod hasłem „Gospodarka 360”, eksperci z branży bankowej dyskutowali na temat przyszłości sektora. Omówiono zagadnienia związane z inflacją, stópami procentowymi i kredytami hipotecznymi.
Prezes zarządu BNP Paribas, Przemek Gdański, wyraził opinię, że kredyt hipoteczny stał się najbardziej genetycznie obciążonym produktem bankowym. Zauważył, że banki są obecnie niechętne udzielaniu kredytów hipotecznych ze względu na długoterminowy charakter spłaty oraz potencjalne problemy, takie jak manipulacje WIBOR-em czy wakacje kredytowe.
Gdański dodał, że niestabilność regulacyjna sprawia, że rynek będzie coraz bardziej wstrzemięźliwy w udzielaniu kredytów hipotecznych, co może utrudnić nabywanie mieszkań.
Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, wskazał na niepewność związaną z rozstrzygnięciami TSUE odnośnie do kredytów walutowych, które mogą kosztować sektor 100 mld zł. Dodał również, że ważnym wyzwaniem dla sektora jest reforma wskaźników referencyjnych, a także podważanie kredytów złotowych z wyimaginowanymi zarzutami wobec wskaźnika WIBOR.
Najbardziej kontrowersyjna była wypowiedź Elisabetty Falcetti, dyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Falcetti stwierdziła, że „Frankowcy liczą na lunch za darmo. To nie jest właściwy sposób lokowania zasobów banków. Dlaczego osoby, które podjęły mniejsze ryzyko, mają płacić za tych, którzy ryzykowali bardziej, biorąc hipoteczny kredyt walutowy?”
Ta wypowiedź spotkała się z krytyką ze strony ekspertów i osób poszkodowanych przez wadliwe umowy frankowe. Przeciwnicy wskazują, że to właśnie banki były odpowiedzialne za tworzenie i oferowanie umów opartych na niejasnych i niekorzystnych dla klientów zasadach. Jako instytucje finansowe, banki powinny ponosić odpowiedzialność za swoje działania i wprowadzanie w błąd klientów, którzy często nie byli świadomi ryzyka związanego z zaciągnięciem takiego kredytu. W tej sytuacji zarzut o „liczenie na lunch za darmo” może być odbierany jako niesprawiedliwy i nieuzasadniony atak na osoby, które ucierpiały z powodu nieetycznych praktyk banków.
Europejski Kongres Gospodarczy to ważne wydarzenie, podczas którego eksperci z różnych branż dyskutują na temat przyszłości gospodarki. W tegorocznej edycji omówiono również kwestie dotyczące sektora opieki zdrowotnej, rynku kapitałowego, rynku mieszkaniowego oraz rynku pracy.
Niepewność na horyzoncie: sektor bankowy w obliczu zmian
W trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Adam Pers, wiceprezes zarządu ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej mBanku, podkreślił, że przyszłe decyzje dotyczące stóp procentowych zależą w dużej mierze od wyników wyborów. Jeśli obecna partia utrzyma władzę, może dojść do obniżek stóp procentowych, natomiast jeśli opozycja wejdzie do władzy, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) i prezes NBP mogą zdecydować o podwyżce stóp. Istotne będą także dane dotyczące inflacji, które są obecnie rozczarowujące.
Johannes Hahn, komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu i administracji, przypomniał o reakcjach UE na kryzysy, takie jak pandemia COVID-19 oraz wojna na Ukrainie. Podkreślił, że priorytetem Unii jest transformacja cyfrowa i zielona, która ma na celu uniezależnienie Europy od Rosji.
Teresa Czerwińska, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego i była minister finansów w rządzie PiS, zwróciła uwagę na potrzebę poszukiwania nowego modelu gospodarczego w kontekście transformacji energetycznej.
Waldemar Buda, minister rozwoju i technologi, zauważył, że obecna polityka państwa ma charakter interwencyjny, co wynika z konieczności reagowania na sytuacje, które są niezależne od Polski i które wpływają na średnio- i długoterminowe plany. Dodał, że w czasie pandemii podjęto decyzję o wydaniu ok. 200 mld zł w celu utrzymania miejsc pracy, co przyczyniło się do osiągnięcia drugiego najniższego poziomu bezrobocia w UE.
W kontekście przyszłości sektora bankowego, uczestnicy Europejskiego Kongresu Gospodarczego wskazali na liczne wyzwania, które mogą wpłynąć na jego funkcjonowanie. W obliczu niestabilności regulacyjnej, zmieniających się warunków makroekonomicznych i geopolitycznych, sektor musi być gotowy na ewentualne przystosowanie się do nowych okoliczności.