Kredytobiorcy uwikłani w kredyty frankowe nie mają łatwo. Najpierw uderzające podwyższenie rat kredytowych, związane bezpośrednio z rosnącą wartością franka szwajcarskiego, w porównaniu do wartości tej waluty w czasie zawierania umów kredytowych. Z kolei aktualnie niekorzystne informacje dla kredytobiorców dotyczą podwyższania stóp procentowych przez Szwajcarski Bank Narodowy. W 2022 roku nastąpiło to aż 3 razy, przy czym ostatnia, grudniowa podwyżka wyniosła 50 punktów bazowych, osiągając poziom 1%, co jest najwyższym rezultatem od 2008 roku. Decyzje ogłaszane przez SBN są szczególnie interesującym aspektem dla frankowiczów, ze względu na powiązanie szwajcarskich podwyżek stóp procentowych ze wzrostem rat kredytowych.
Spis treści:
Podnoszenie stóp procentowych przez Szwajcarski Bank Narodowy
Przez ostatnie 14 lat nie dochodziło do zmian w wysokości stóp procentowych, a od 7 lat utrzymywały się one na ujemnym poziomie. Spowodowane to było brakiem konieczności zwalczania inflacji oraz zapobiegnięciu zbyt silnej pozycji franka szwajcarskiego na rynku walutowym, dlatego też Szwajcarski Bank Centralny utrzymywał stopy procentowe w granicach – 0,75%.
W czerwcu 2022 roku ogłoszono pierwsze takie zmiany, wówczas stopy procentowe wynosiły – 0,25%. We wrześniu wartość ta wzrosła do 0,5%, natomiast w grudniu osiągnęła już 1%. Ostatnia decyzja o podniesieniu stóp procentowych przez SBN jest potwierdzeniem wcześniejszych prognoz analityków i niestety wpływa na sytuację finansową frankowiczów, ponieważ automatycznie zostaje zwiększone również oprocentowanie ich kredytów zaciągniętych we frankach.
Przesłanką do takiego kroku, jak tłumaczy Bank Szwajcarski był problem rosnącej inflacji, która w Szwajcarii w październiku szacowana była na poziomie około 3%, co daje wynik najniższy wśród wszystkich europejskich państw, jednak dla szwajcarów procent ten był mimo wszystko wysoki i wprowadził ich w zakłopotanie, bowiem dotychczas w 2021 roku inflacja wahała się od 0,5% do 1,5%, natomiast wcześniej można powiedzieć, że właściwie nie istniała.
W celu stabilizacji inflacji, a co za tym idzie – cen towarów i usług oraz interweniowania na rynku walut, niewykluczone są kolejne podwyżki. Pierwsza z nich możliwa jest na kolejnym posiedzeniu zaplanowanym na marzec 2023 roku i według niektórych szacunków ma wzrosnąć o następne 50 punktów bazowych.
Kolejnym argumentem, który ogłoszony został na corocznym spotkaniu szwajcarskiego rządu z bankiem centralnym były obawy związane ze zbyt wysokimi cenami energii elektrycznej, a także gazu, co może odbijać się na poziomie inflacji wraz z początkiem nowego, 2023 roku.
Według Szwajcarskiego Banku Narodowego zarówno gospodarka krajowa Szwajcarii, jak i światowa są krótko mówiąc – niepewne. Szacowany jest około półprocentowy wzrost PKB w Szwajcarii na przyszły – 2023 rok, natomiast prognozy inflacyjne informują, że w 2023 roku inflacja ma wynosić 2,4%, z kolei w roku następnym – 1,8%, co wykazuje tendencję spadkową. Ponadto przewidywana sytuacja na szwajcarskim rynku pracy wydaje się być korzystna.
Jak podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii wpływa na kredyty frankowe?
Jak wiadomo, wzrost stóp procentowych w Szwajcarii jednoznacznie wpływa na wahanie kursu walut, w związku z czym może się to wiązać z umocnieniem franka szwajcarskiego względem pozostałych kluczowych walut – euro i dolara, a także wpłynie na stosunek kursu polskiego złotego do franka szwajcarskiego, na czym najbardziej ucierpią kredytobiorcy frankowi. Mianowicie cykliczne podwyższanie stóp procentowych oddziałuje na oprocentowanie kredytów frankowych, które analogicznie zwiększy się. Może mieć to związek z napływem kolejnych pozwów sądowych, ale i niekorzystnie wpłynąć na proponowane przez banki ugody dla kredytobiorców.
Kredyty we frankach składają się z marży i wskaźnika SARON, przy czym większość kredytów frankowych objętych zostało SARON-3M, wynoszącego na ten moment: 0,38%. Z kolei stopa rynkowa będzie zwiększać się zgodnie ze stopami procentowymi ogłaszanymi przez Szwajcarski Bank Centralny. Korzystny natomiast jest aspekt, dotyczący kursu franka szwajcarskiego w odniesieniu do polskiego złotego, który szacowany jest w okolicach 4,75, co jest jedną z najniższych wartości ostatniego półrocza.
Aczkolwiek istnieje duże ryzyko, że kurs w stosunku do przeliczania rat kredytowych będzie bardziej nieprzychylny dla kredytobiorców niż dotychczas, o czym już niebawem mogą przesądzić kolejny raz podwyższane szwajcarskie stopy procentowe.
Niedogodnością dla „frankowiczów” jest fakt, że ich raty kredytowe będą stopniowo zwiększać się, natomiast analizując sytuację kredytów opartych na wskaźniku WIBOR można założyć, że w nadchodzących miesiącach wysokość rat kredytowych nieznacznie spadnie, co przyczyni się do kolejnych roszczeń ze strony „frankowiczów”. Ponadto oferowane przez banki ugody będą uwzględniały wyższy kurs franka szwajcarskiego, na podstawie którego przeliczane będą kredyty na złotówki bądź mniejsza będzie obniżka proponowana przez bank od aktualnego zadłużenia.
Wzrost stóp procentowych, a frank szwajcarski
Istnieje szansa, że Szwajcarski Bank Narodowy zapobiegnie zbyt silnemu umocnieniu się franka szwajcarskiego, pomimo że obniżenie jego kursu również nie jest prognozowane to ważne, aby utrzymał się na względnie stałym poziomie, bez drastycznego wzrostu jego wartości. Mocna pozycja franka szwajcarskiego przyczynia się do droższego eksportu, co skutecznie odbija się na szwajcarskich przedsiębiorstwach.
Pozytywną informacją jest także powolne obniżanie się inflacji w Szwajcarii, w stosunku do rekordowego jej poziomu 3,5%, który został odnotowany w sierpniu 2022 roku. I choć SNB przewiduje, że zakładane obniżenie inflacji do poziomu poniżej 2% będzie długim i niełatwym procesem, to daje szansę, że kolejne proponowane podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii nie będą na tyle radykalne. Dodatkowo wypłaty szwajcarów są korzystne, a nieznaczny wzrost cen dóbr nie powoduje protestów i oczekiwań wyższych zarobków, dzięki czemu nie przyczyniają się do tzw. generowania wyższej inflacji.
