FO sytuacji Frankowiczów słyszał już niemal każdy, kto choć trochę interesuje się sektorem bankowym i tematyką kredytów hipotecznych. Nie od dziś wiadomo z jakimi kłopotami zmagają się kredytobiorcy kapitału w CHF, w związku z ciągle rosnącym kursem franka szwajcarskiego i stóp procentowych w Szwajcarii. Wielu Frankowiczów straciło przez to swoje oszczędności, co wpłynęło także na sferę życia rodzinnego czy zdrowotnego. Jednocześnie dużo kredytobiorców nadal nie zdecydowało się na pozwanie banku frankowego, choć procesy takie są do wygrania w niemal 100 %. Co daje zwycięstwo nad kredytodawcą i jak złożyć pozew do sądu przeciwko bankom?
Spis treści:
Prawo po stronie Frankowiczów
Już od wielu miesięcy Frankowicze niemal za każdym razem wygrywają z bankiem, który udzielił kredytu, na co wpływa wiele czynników. Przede wszystkim ma znaczenie doświadczenie sądów, którzy wraz z napływem kolejnych pozwów i prowadzeniem ogromnej ilości spraw, bez problemu potrafią wyłapać w umowie kredytowej zapisy, pogrążające banki. Prawo zaczęło być znacznie bardziej po stronie Frankowiczów, niż jeszcze kilka lat temu.
Co więcej, również wyroki na poziomie unijnym zapadają z korzyścią dla tych kredytobiorców – najnowszy, podany do publicznej wiadomości na początku wrześnie 2022 roku, stanowił, że wadliwych zapisów umownych nie można ani wyrzucić, ani zastąpić innymi. W dodatku TSUE wskazał, że bieg przedawnienia roszczeń konsumentów zaczyna się dopiero od chwili wykrycia wad w umowach frankowych, a od momentu wymagalności rat kredytowych.
Jak wyglądają statystyki procesów frankowych? Już w pierwszym kwartale 2022 roku wygrano 1499 spraw przeciwko bankom frankowym w I instancji, z czego 455 wyroków było prawomocnych z korzyścią dla Frankowiczów. Dane odnośnie orzekania w sprawach kredytobiorców frankowych od dłuższego czasu nie spadają poniżej 98% w zakresie zwycięstw konsumentów nad bankami.
Co daje Frankowiczom wygrana z bankiem w sądzie?
Zwycięstwo nad bankami frankowymi na drodze sądowej jest zazwyczaj nieporównywalnie lepsze, niż jakiekolwiek ugody z tym bankiem czy – co gorsze – nie robienie niczego z kredytem w CHF. Jest tak, ponieważ niemal każda umowa frankowa skonstruowała była z niedozwolonymi klauzulami umownymi Są to sprzeczne z prawem bankowym i dobrymi obyczajami zapisy, które stanowią silną podstawę do unieważnienia całej umowy w ogóle. Niemożliwe bowiem jest tylko ich usunięcie lub zastąpienie prawidłowymi zapisami.
Kiedy umowa z bankiem frankowym zostanie unieważniona, to staje się tak, jakby nigdy nawet nie istniała. Warunki umowne muszą być cofnięte, a wykonane przez strony zobowiązania – zwrócone. Dlatego bank frankowy w takim przypadku musi oddać kredytobiorcy kwotę kapitału pierwotnie pożyczonego, razem ze wszystkimi odsetkami czy dodatkowymi opłatami pobranymi dotychczas od Frankowicza. Ten z kolei musi oddać bankowi jedynie wartość zaciągniętego kredytu – bez dodatkowych opłat. Dzięki temu, oraz dzięki obowiązkowemu obliczaniu wspomnianych kwot według bieżącego kursu CHF, kredytobiorcy często w dodatku sporo zarabiają na procesie frankowym przeciwko bankom.
Jak pozwać bank frankowy?
Przede wszystkim Frankowicze dzielący kredyt, powinni pozwać bank wspólnie, by móc uzyskać całość należności. Dlatego małżonkowie nawet po rozwodzie muszą przystąpić do procesu razem. Podobnie po śmierci jednego z kredytobiorców, jego legalni spadkobiercy powinni wstąpić na jego miejsce, by dochodzić w sądzie roszczeń w całości.
Frankowiczom zamierzającym pozwać swój bank, zaleca się też skorzystanie z fachowej pomocy prawnej, by proces przebiegał sprawnie i bezproblemowo. W tym celu należy się udać do kancelarii frankowej składającej się z adwokatów lub radów prawnych, którzy od lat zajmują się głownie lub w tylko sprawami Frankowiczów. Dzięki temu można mieć pewność, że tak ważne sprawy zostaną powierzone w odpowiedzialne ręce, które wiedzą jak przygotować dokumentację, przebrnąć przez postępowanie sądowe i argumentować, by wybronić swoich klientów przed sądem.
Poza tym, szukając najlepszej kancelarii frankowej, trzeba rozważać zatrudnienie prawników nawet z całej Polski – w dobie cyfryzacji lokalizacja nie ma większego znaczenia, a wybór profesjonalnej kancelarii już może mieć ogromny wpływ na pozytywne zakończenie sprawy frankowej. W dodatku, działając z dobrą kancelarią frankową, postępowanie sądowe może przebiegać możliwie najkrócej (nawet 1,5 roku), łącznie działaniami po stronie sądu czy opóźnianiem procesu przez banki.
Koszty procesu frankowego i zabezpieczenie roszczeń kredytobiorców
Ustawowa opłata za wszczęcie postępowania frankowego to 1000 zł. Do tego może dojść kolejny tysiąc jako zaliczka dla biegłego sądowego, jeśli zostanie on wezwany w czasie postępowania. Korzystając z pomocy prawnika, trzeba też zapłacić 17 złotych kosztów formalnych za udzielenie mu pełnomocnictwa sądowego. Do tych kwot dochodzi wynagrodzenie prawnika, ustalane indywidualnie z kancelarią frankową. Warto pamiętać, że dobra kancelaria frankowa od początku jasno określi wszelkie warunki współpracy, koszty i sposób rozliczania prowizji dla prawników.
Co ważne, aby Frankowicze na czas ponad rocznego postępowania sądowego nie musieli nadal pogrążać swojego budżetu, mogą starać się o zabezpieczenie sowich roszczeń. Pełnomocnik w tym przypadku powinien złożyć wniosek i udzielenie takiego zabezpieczenia na czas trwania procesu, aż do momentu uzyskania prawomocnego wyroku sądowego. Takie zabezpieczenie udzielane jest w wielu przypadkach i oznacza możliwość zawieszenia spłaty rat frankowych na rzecz banku, aż do otrzymania wspomnianego orzeczenia. Bardzo często bowiem niemal od początku procesu wiadomo, że bank go nie wygra, ponieważ nie działał zgodnie z prawem.
