Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Finanse Przełomowa obniżka stóp procentowych RPP w czerwcu 2025? 5 kluczowych sygnałów z gospodarki

Przełomowa obniżka stóp procentowych RPP w czerwcu 2025? 5 kluczowych sygnałów z gospodarki

dodał Bankingo

Rada Polityki Pieniężnej stoi przed jednym z najtrudniejszych dylematów w ostatnich latach. Podczas gdy inflacja systematycznie spada w kierunku celu NBP, gospodarka wysyła sprzeczne sygnały – konsumpcja przyspiesza, wynagrodzenia rosną w tempie nienotowanym od lat, ale przemysł wyraźnie zwalnia. W tym kontekście szczególną uwagę zwraca opinia ekonomistów Banku Millennium, którzy dostrzegają „pewne ryzyko” obniżki stóp procentowych już w czerwcu 2025 roku, mimo że aktualne dane gospodarcze tej decyzji nie sprzyjają. Analiza pięciu kluczowych sygnałów z gospodarki pozwala zrozumieć złożoność sytuacji, w której znalazła się polska polityka pieniężna.

To musisz wiedzieć
Kiedy RPP może obniżyć stopy procentowe? Najbardziej prawdopodobny termin to lipiec 2025, gdy dostępne będą nowe prognozy inflacyjne i pełne dane za II kwartał.
Jakie czynniki przemawiają za obniżką stóp? Spadająca inflacja do 4,1%, słabnący przemysł (PMI 47,1 pkt) oraz decyzja EBC o cięciu stóp w czerwcu.
Co może powstrzymać RPP przed obniżką? Przyspieszenie wynagrodzeń do 9,3% r/r, wzrost sprzedaży detalicznej o 7,6% oraz ekspansywna polityka fiskalna rządu.

Dezinflacyjny trend kontra ożywienie konsumpcji

Majowe dane o inflacji przyniosły kolejne potwierdzenie spadkowego trendu, który obserwujemy od początku 2025 roku. Wskaźnik CPI obniżył się do 4,1% rok do roku, co oznacza spadek o 0,2 punktu procentowego w porównaniu z kwietniem i wynik wyraźnie poniżej oczekiwań analityków. Szczególnie istotny jest fakt, że inflacja bazowa, po wyłączeniu zmiennych cen żywności i energii, wyniosła 3,8%, zbliżając się do górnej granicy pasma odchyleń od celu NBP.

Struktura inflacji ujawnia jednak złożony obraz procesów cenowych w gospodarce. Ceny paliw spadły o 11,4% rok do roku, co wynika zarówno z niższych cen ropy naftowej, jak i efektu bazy z poprzedniego roku. Energia elektryczna nadal drożeje w tempie 13,1% rocznie, choć miesięczna dynamika wykazuje już spadek o 0,3%. Najbardziej problematyczna pozostaje żywność, której ceny rosną o 5,5% rok do roku, wywierając trwałą presję na budżety gospodarstw domowych.

Paradoksalnie, w tym samym czasie obserwujemy nieoczekiwane przyspieszenie konsumpcji prywatnej. Kwietniowe dane GUS pokazały, że sprzedaż detaliczna wzrosła o 7,6% rok do roku, co w ujęciu realnym, po uwzględnieniu inflacji, oznacza wzrost o 6,4%. Ten rezultat zaskoczy nawet najbardziej optymistycznych ekonomistów, którzy spodziewali się raczej stabilizacji lub lekkiego spowolnienia wydatków konsumpcyjnych.

Wynagrodzenia jako motor gospodarki

Kluczem do zrozumienia konsumpcyjnego paradoksu są dane o wynagrodzeniach. Średnia płaca brutto w sektorze przedsiębiorstw osiągnęła w kwietniu 9.045 złotych, co oznacza wzrost o 9,3% rok do roku. Po uwzględnieniu inflacji, realny wzrost wynagrodzeń sięgnął 4,8%, co stanowi najwyższy poziom od 2021 roku. Ta dynamika ma bezpośrednie przełożenie na siłę nabywczą Polaków i tłumaczy ożywienie w handlu detalicznym.

Analitycy zwracają uwagę, że obecny wzrost płac różni się od poprzednich cykli. Po pierwsze, dotyczy głównie sektora prywatnego, gdzie przedsiębiorstwa konkurują o wykwalifikowanych pracowników w warunkach niskiego bezrobocia. Po drugie, ma charakter bardziej strukturalny niż cykliczny, wynikając z transformacji technologicznej i rosnących wymagań kompetencyjnych. Po trzecie, wspierany jest przez programy rządowe, w tym podwyżki płacy minimalnej i zwiększenie kwoty wolnej od podatku.

Eksperci Millennium ostrzegają jednak, że tak dynamiczny wzrost wynagrodzeń może stanowić czynnik proinflacyjny w średnim terminie. Jeśli przedsiębiorstwa nie będą w stanie zrekompensować wyższych kosztów pracy wzrostem produktywności, mogą być zmuszone do podniesienia cen swoich produktów i usług. To z kolei może spowolnić proces dezinflacyjny i skomplikować decyzje RPP dotyczące obniżki stóp procentowych.

Przemysł wysyła sygnały ostrzegawcze

Podczas gdy konsumpcja kwitnie, sektor przemysłowy znajduje się w wyraźnym spowolnieniu. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł w maju do 47,1 punktów z 50,2 punktów w kwietniu, sygnalizując kurczenie się aktywności w tym sektorze. Wartość poniżej 50 punktów tradicionalnie interpretowana jest jako oznaka recesji w danej branży, co powinno budzić niepokój decydentów.

Szczegółowa analiza składowych wskaźnika PMI ujawnia problemy w kluczowych obszarach. Nowe zamówienia spadły najszybciej od października 2023 roku, co sugeruje słabnący popyt na polskie produkty przemysłowe. Produkcja również kurczy się w przyspieszonym tempie, a firmy ograniczają zatrudnienie po raz pierwszy od 18 miesięcy. Jednocześnie czasy dostaw wydłużają się, co może wskazywać na problemy w łańcuchach dostaw lub spadek efektywności operacyjnej.

Oficjalne dane GUS potwierdzają te tendencje. Produkcja przemysłowa w kwietniu spadła o 1,1% rok do roku, znacznie odbiegając od pozytywnych oczekiwań analityków. Szczególnie dotkliwie spowolnienie odczuwają branże eksportowe, które borykają się z osłabieniem koniunktury w strefie euro, głównym rynku zbytu dla polskich towarów.

Wpływ sytuacji międzynarodowej

Problemy polskiego przemysłu nie można rozpatrywać w oderwaniu od międzynarodowego kontekstu. Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych w czerwcu, sygnalizując tym samym pogłębiające się problemy gospodarcze w strefie euro. Dla Polski, której eksport w 60% trafia na rynki europejskie, oznacza to zmniejszenie popytu zewnętrznego i presję na konkurencyjność.

Dodatkowo, geopolityczne napięcia związane z konfliktem w Ukrainie nadal wpływają na łańcuchy dostaw i koszty transportu. Polskie firmy muszą radzić sobie z wyższymi cenami surowców, energii i usług logistycznych, co pogarsza ich pozycję konkurencyjną na rynkach międzynarodowych. W tym kontekście część ekonomistów argumentuje, że obniżka stóp procentowych RPP mogłaby wspomóc sektor przemysłowy poprzez obniżenie kosztów finansowania i osłabienie złotego.

Z drugiej strony, krytycy takiego podejścia wskazują, że główne problemy przemysłu mają charakter strukturalny, a nie monetarny. Niedobór wykwalifikowanych pracowników, przestarzała infrastruktura i niedostateczne inwestycje w innowacje to wyzwania, których nie rozwiąże zmiana stóp procentowych. Potrzebne są raczej długoterminowe reformy strukturalne i programy inwestycyjne.

Ewolucja stanowiska Rady Polityki Pieniężnej

Komunikacja RPP przeszła znaczącą ewolucję w ostatnich miesiącach. Od zdecydowanie jastrzębiej retoryki z końca 2024 roku, kiedy członkowie Rady ostrzegali przed przedwczesnym łagodzeniem polityki pieniężnej, do coraz bardziej wyważonych wypowiedzi, które otwierają przestrzeń do dyskusji o obniżce stóp procentowych. Ta zmiana tonu nie jest przypadkowa i odzwierciedla realną zmianę w ocenie sytuacji makroekonomicznej.

Protokół z majowego posiedzenia RPP ujawnił istotne różnice zdań wśród członków Rady. Część z nich opowiadała się za utrzymaniem restrykcyjnego nastawienia, wskazując na ryzyko powrotu inflacji powyżej celu NBP. Inni członkowie argumentowali, że dotychczasowe podwyżki stóp zaczynają przynosić oczekiwane efekty, a nadmierne opóźnienie w ich obniżeniu może doprowadzić do niepotrzebnego schłodzenia gospodarki.

Szczególną uwagę zwróciła wypowiedź członka RPP Przemysława Litwiniuka, który zadeklarował gotowość do złożenia wniosku o obniżkę stóp o 50 punktów bazowych już w maju. Choć wniosek ten nie zyskał poparcia większości, jego zgłoszenie świadczy o narastających różnicach w łonie Rady i może antycypować przyszłe zmiany w stanowisku.

Warunki brzegowe dla obniżki stóp

RPP wielokrotnie artykułowała warunki, które muszą zostać spełnione, aby rozważyć obniżkę stóp procentowych. Po pierwsze, inflacja musi trwale wrócić do pasma odchyleń od celu NBP, czyli przedziału 1,5-3,5%. Majowy odczyt na poziomie 4,1% oznacza, że ten warunek nie został jeszcze w pełni spełniony, choć trend jest wyraźnie pozytywny.

Po drugie, prognozy inflacyjne muszą wskazywać na trwały powrót inflacji do celu 2,5% w średnim terminie. Najbliższa aktualizacja projekcji NBP, planowana na lipiec, będzie w tym kontekście kluczowa. Ekonomiści spodziewają się rewizji prognoz w dół, co mogłoby otworzyć przestrzeń do dyskusji o łagodzeniu polityki pieniężnej.

Po trzecie, RPP monitoruje sytuację fiskalną państwa i jej wpływ na procesy inflacyjne. Wysoki deficyt budżetowy i ekspansywna polityka społeczna rządu stanowią w ocenie Rady czynnik proinflacyjny, który ogranicza możliwości łagodzenia polityki pieniężnej. W tym kontekście postawa fiskalna rządu w drugiej połowie roku może mieć istotny wpływ na decyzje RPP.

Argumenty za i przeciw czerwcowej obniżce

Opinia ekonomistów Banku Millennium o „pewnym ryzyku” obniżki stóp procentowych RPP w czerwcu opiera się na kilku kluczowych argumentach. Po pierwsze, tempo dezinflacji jest szybsze niż przewidywały marcowe prognozy NBP, co sugeruje, że dotychczasowe zaostrzenie polityki pieniężnej przyniosło oczekiwane efekty. Po drugie, spowolnienie w sektorze przemysłowym może pogłębiać się, jeśli RPP zbyt długo będzie utrzymywać restrykcyjną politykę.

Po trzecie, międzynarodowy kontekst sprzyja obniżkom stóp procentowych. Europejski Bank Centralny rozpoczął cykl łagodzenia polityki pieniężnej, a Rezerwa Federalna sygnalizuje możliwość podobnych działań w drugiej połowie roku. W tej sytuacji utrzymywanie wysokich stóp procentowych w Polsce może prowadzić do nadmiernego umocnienia złotego i pogorszenia konkurencyjności polskiego eksportu.

Przeciwnicy takiego scenariusza wskazują jednak na szereg czynników ryzyka. Przede wszystkim, dynamiczny wzrost wynagrodzeń o 9,3% rok do roku może generować presję inflacyjną w nadchodzących miesiącach. Przedsiębiorstwa, które do tej pory absorbowały wyższe koszty pracy kosztem marż, mogą być zmuszone do podniesienia cen swoich produktów i usług.

Ryzyko komunikacyjne i wiarygodność NBP

Eksperci zwracają uwagę na istotne ryzyko komunikacyjne związane z przedwczesną obniżką stóp procentowych. RPP przez lata budowała wiarygodność jako instytucja zdeterminowana w walce z inflacją. Zbyt szybkie odstąpienie od restrykcyjnej polityki może zostać odebrane przez rynki jako ustępstwo wobec presji politycznej lub brak konsekwencji w działaniu.

Historia polskiej polityki pieniężnej dostarcza przykładów, kiedy przedwczesne łagodzenie prowadziło do konieczności późniejszego, bardziej agresywnego zaostrzenia. W latach 2020-2021 RPP obniżyła stopy do historycznie niskich poziomów, aby następnie być zmuszoną do ich drastycznego podniesienia w obliczu eksplodującej inflacji. Członkowie obecnej Rady są świadomi tego ryzyka i starają się unikać powtórzenia błędów z przeszłości.

Z drugiej strony, nadmierne opóźnienie w łagodzeniu polityki może prowadzić do niepotrzebnej recesji i wzrostu bezrobocia. Ekonomiści wskazują, że efekty polityki pieniężnej działają z opóźnieniem 12-18 miesięcy, co oznacza, że obecne dane inflacyjne odzwierciedlają skutki decyzji podjętych w 2023 roku. W tym kontekście utrzymywanie wysokich stóp może być przesadną reakcją na problemy, które już zostały rozwiązane.

Międzynarodowe uwarunkowania decyzji RPP

Decyzja Europejskiego Banku Centralnego o obniżeniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych w czerwcu 2025 roku wywołała żywą dyskusję o synchronizacji polityki pieniężnej w regionie. EBC uzasadnił swoją decyzję pogarszającymi się perspektywami wzrostu gospodarczego w strefie euro oraz spadkiem inflacji poniżej 2% w kilku kluczowych krajach członkowskich.

Dla Polski decyzja EBC ma podwójne znaczenie. Z jednej strony, niższe stopy procentowe w strefie euro mogą prowadzić do odpływu kapitału z polskich instrumentów finansowych, co osłabiłoby złotego i mogłoby pobudzić inflację importowaną. Z drugiej strony, słabsza waluta krajowa poprawiłaby konkurencyjność polskiego eksportu, co jest szczególnie istotne w kontekście problemów sektora przemysłowego.

Analitycy zwracają uwagę, że różnica w poziomie stóp procentowych między Polską a strefą euro osiągnęła obecnie około 350 punktów bazowych, co jest jednym z najwyższych poziomów w historii. Tak duża różnica może prowadzić do nadmiernych przepływów kapitałowych i destabilizacji rynku finansowego. W tym kontekście częściowe zmniejszenie tej różnicy poprzez obniżkę stóp w Polsce mogłoby przyczynić się do stabilizacji sytuacji.

Polityka Rezerwy Federalnej i globalne tendencje

Amerykańska Rezerwa Federalna, mimo utrzymywania stóp na wysokim poziomie, coraz wyraźniej sygnalizuje możliwość ich obniżenia w drugiej połowie 2025 roku. Najnowsze komunikaty Fed wskazują na rosnący niepokój dotyczący spowolnienia gospodarczego i ryzyka deflacji w niektórych sektorach amerykańskiej gospodarki.

Globalna synchronizacja cykli polityki pieniężnej ma istotne znaczenie dla krajów rozwijających się, w tym Polski. Jeśli główne banki centralne będą łagodziły politykę, utrzymywanie wysokich stóp w Polsce może prowadzić do nadmiernego umocnienia złotego i pogorszenia konkurencyjności gospodarki. Z drugiej strony, zbyt szybkie dostosowanie do globalnych trendów może osłabić skuteczność krajowej polityki antyinflacyjnej.

Eksperci wskazują, że RPP stoi przed dylematem między autonomią polityki pieniężnej a koniecznością uwzględnienia międzynarodowych uwarunkowań. Optymalne rozwiązanie prawdopodobnie leży w stopniowym dostosowywaniu się do globalnych trendów, przy jednoczesnym zachowaniu fokusa na krajowych celach inflacyjnych.

Scenariusze rozwoju sytuacji w drugiej połowie 2025 roku

W oparciu o dostępne dane i wypowiedzi członków RPP można wyróżnić trzy główne scenariusze rozwoju polskiej polityki pieniężnej w najbliższych miesiącach. Każdy z nich niesie określone implikacje dla gospodarki i rynków finansowych, dlatego ich analiza jest kluczowa dla zrozumienia prawdopodobnych kierunków zmian.

Scenariusz bazowy, któremu analitycy przypisują prawdopodobieństwo około 60%, zakłada pierwszą obniżkę stóp procentowych w lipcu 2025 roku. Ten termin pozwoliłby RPP uwzględnić nową projekcję inflacyjną oraz pełne dane makroekonomiczne za drugi kwartał. Obniżka prawdopodobnie wyniosłaby 25 punktów bazowych, co byłoby sygnałem ostrożnego rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej.

Scenariusz przyspieszony, z prawdopodobieństwem 25%, przewiduje pierwszą obniżkę już w czerwcu. Taki rozwój wypadków byłby możliwy w przypadku dalszego pogorszenia danych z sektora przemysłowego lub gdyby majowa inflacja okazała się jeszcze niższa od oczekiwań. Ryzykiem tego scenariusza jest możliwość nadmiernej reakcji rynków finansowych i osłabienia wiarygodności NBP.

Długoterminowe implikacje różnych ścieżek polityki

Scenariusz ostrożnościowy, z prawdopodobieństwem 15%, zakłada pierwszą obniżkę dopiero we wrześniu lub później. Taki rozwój wypadków byłby uzasadniony w przypadku ponownego przyspieszenia inflacji lub gdyby dane o wynagrodzeniach i konsumpcji wskazywały na narastanie presji inflacyjnej. Ten scenariusz minimalizowałby ryzyko przedwczesnego łagodzenia, ale mógłby prowadzić do nadmiernego schłodzenia gospodarki.

Każdy ze scenariuszy niesie określone konsekwencje dla różnych sektorów gospodarki. Wcześniejsza obniżka stóp procentowych wspomogłaby sektor przemysłowy i firmy zadłużone w złotych, ale mogłaby pobudzić inflację poprzez osłabienie złotego. Późniejsze łagodzenie polityki ograniczyłoby ryzyko inflacyjne, ale mogłoby pogłębić problemy sektora przemysłowego i doprowadzić do wzrostu bezrobocia.

Kluczowym czynnikiem determinującym wybór scenariusza będzie dynamika inflacji w najbliższych miesiącach. Jeśli trend dezinflacyjny utrzyma się i czerwcowy odczyt CPI spadnie poniżej 4%, argumenty za wcześniejszą obniżką stóp znacznie się wzmocnią. Z drugiej strony, jakiekolwiek oznaki przyspieszenia inflacji prawdopodobnie przesunęłyby pierwszy ruch RPP na późniejszy termin.

Praktyczne konsekwencje dla polskiej gospodarki

Obniżka stóp procentowych RPP w czerwcu 2025 roku miałaby daleko idące konsekwencje dla różnych segmentów polskiej gospodarki. Najbardziej bezpośredni wpływ odczuliby kredytobiorcy, szczególnie ci z kredytami o zmiennym oprocentowaniu. Przy obniżce o 25 punktów bazowych, właściciel kredytu hipotecznego na kwotę 400 tysięcy złotych mógłby liczyć na zmniejszenie miesięcznej raty o około 50-70 złotych.

Sektor bankowy stanąłby przed wyzwaniem dostosowania strategii biznesowych do nowego otoczenia stóp procentowych. Niższe stopy oznaczałyby zmniejszenie marż odsetkowych banków, ale jednocześnie mogłyby prowadzić do wzrostu popytu na nowe kredyty i poprawy jakości portfela kredytowego. Banki prawdopodobnie musiałyby zintensyfikować wysiłki w obszarze przychodów prowizyjnych i optymalizacji kosztów operacyjnych.

Rynek nieruchomości mógłby doświadczyć znacznego ożywienia w przypadku obniżki stóp procentowych. Tańszy kredyt hipoteczny zwiększyłby dostępność finansowania dla potencjalnych nabywców, co mogłoby pobudzić popyt na mieszkania. Z drugiej strony, przy już wysokich cenach nieruchomości, dalszy wzrost mógłby prowadzić do tworzenia się bańki spekulacyjnej.

Wpływ na rynek obligacji i waluty

Rynek obligacji skarbowych prawdopodobnie zareagowałby pozytywnie na obniżkę stóp procentowych, co przełożyłoby się na spadek rentowności i wzrost cen papierów dłużnych. Inwestorzy instytucjonalni, w tym fundusze emerytalne i ubezpieczeniowe, mogliby realizować zyski kapitałowe z posiadanych portfeli obligacji. Jednocześnie niższe rentowności mogłyby skłaniać inwestorów do poszukiwania wyższych stóp zwrotu w bardziej ryzykownych klasach aktywów.

Złoty prawdopodobnie osłabiłby się w reakcji na obniżkę stóp procentowych, co miałoby mieszane konsekwencje dla gospodarki. Z jednej strony, słabsza waluta poprawiłaby konkurencyjność polskiego eksportu i wspomogła problematyczny sektor przemysłowy. Z drugiej strony, mogłaby pobudz

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie