Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Finanse Zaskakująca korekta na GPW 2025: 3 kluczowe powody dlaczego akcje mogą spaść

Zaskakująca korekta na GPW 2025: 3 kluczowe powody dlaczego akcje mogą spaść

dodał Bankingo

Początek 2025 roku przyniósł polskiej giełdzie spektakularne wyniki. Indeks WIG wzrósł o prawie 30%, plasując Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie wśród najlepiej radzących sobie rynków na świecie. Podczas gdy S&P 500 zanotował zaledwie 1% wzrostu, a europejski STOXX 600 uzyskał 7%, polska giełda błyszczała niczym diament. Jednak eksperci VIG/C-Quadrat TFI ostrzegają, że spektakularna hossa może się kończyć. Trzy kluczowe czynniki – wyniki wyborów prezydenckich, historycznie wysokie wyceny oraz eskalacja konfliktu na Wschodzie – tworzą fundament dla nadchodzącej korekty na GPW.

To musisz wiedzieć
Jaka może być skala korekty na GPW w 2025 roku? Analitycy VIG/C-Quadrat TFI przewidują spadek 8-12% do końca III kwartału, z testowaniem poziomu 90 000 punktów dla indeksu WIG.
Dlaczego wysokie wyceny stanowią zagrożenie? Wskaźnik P/E dla WIG20 osiągnął 23,75x wobec średniej 10-letniej 12,5x, co oznacza przewartościowanie wielu spółek giełdowych.
Jak wybory prezydenckie wpłyną na rynek? Zwycięstwo Karola Nawrockiego wprowadziło niepewność polityczną. WIG20 spadł o 7% po ogłoszeniu wyników wyborów.

Rekordowa passa polskiej giełdy w 2025 roku

Warszawska Giełda Papierów Wartościowych przeżywa w 2025 roku prawdziwy rozkwit. Kapitalizacja rynku osiągnęła w lutym 453,7 miliarda dolarów, zbliżając się do historycznego maksimum z 2007 roku. Obroty wzrosły w pierwszym kwartale o 34,6% rok do roku, osiągając poziom 111,2 miliarda złotych. To efekt napływu kapitału zagranicznego, przyciągniętego perspektywami polskiej gospodarki i relatywnie atrakcyjnymi wycenami spółek na początku roku.

Silne fundamenty makroekonomiczne wspierały optymizm inwestorów. Polska gospodarka urosła w pierwszym kwartale o 3,2% rok do roku, utrzymując stabilne tempo wzrostu. Bezrobocie spadło do 5,2%, najniższego poziomu od miesięcy, podczas gdy inflacja bazowa obniżyła się do 3,4%. Narodowy Bank Polski utrzymał stopy procentowe na poziomie 5,25%, sygnalizując stabilizację polityki monetarnej.

Inwestorzy zagraniczni dostrzegli również potencjał związany z odbudową Ukrainy. Nadzieje na udział polskich firm w przyszłych projektach rekonstrukcyjnych napędzały wyceny spółek budowlanych i infrastrukturalnych. Indeks WIG wzrósł o 28,6% głównie dzięki tym oczekiwaniom, choć późniejsze wydarzenia na froncie wschodnim mogą te prognozy zweryfikować.

Porównanie z rynkami globalnymi

Podczas gdy większość światowych indeksów giełdowych borykała się z wyzwaniami, GPW błyszczała wyjątkową formą. Amerykański S&P 500 zanotował symboliczny wzrost jedynie o 1%, głównie z powodu obaw o inflację i politykę Rezerwy Federalnej. Europejski STOXX Europe 600 uzyskał skromne 7%, hamowany przez problemy gospodarcze Niemiec i Francji.

Ta dysproporcja sprawiła, że polska giełda stała się magnesem dla funduszy szukających wyższych stóp zwrotu. Napływ kapitału spowodował jednak systematyczne podnoszenie wycen, które obecnie znacznie odbiegają od historycznych średnich. Korekta na GPW wydaje się więc naturalną konsekwencją tak spektakularnych wzrostów w stosunkowo krótkim czasie.

Pierwszy sygnał ostrzegawczy – wybory prezydenckie

Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich z wynikiem 50,89% głosów wprowadziło na rynek element niepewności politycznej. Perspektywa współrządzenia między obecną koalicją a prezydentem o odmiennych poglądach gospodarczych wywołała natychmiastową reakcję inwestorów. WIG20 spadł 2 czerwca o 7%, szczególnie dotkliwie odczuły to banki i spółki energetyczne.

Analitycy ING zwracają uwagę na ryzyko polaryzacji politycznej, która może utrudnić przeprowadzenie koniecznej konsolidacji fiskalnej. Deficyt budżetowy sięgający 5,25% PKB wymaga zdecydowanych działań, ale polityczne różnice mogą je opóźnić. Rynek giełdowy tradycyjnie źle reaguje na brak jasności co do kierunku polityki gospodarczej.

Niepewność dotyczy również kluczowych reform strukturalnych, włączając modernizację systemu emerytalnego i zmiany w polityce podatkowej. Inwestorzy instytucjonalni oczekują stabilności regulacyjnej, a jej brak może skłonić ich do redukcji ekspozycji na polski rynek. Korekta na GPW mogłaby więc być częściowo wynikiem odpływu kapitału zagranicznego, szukającego bardziej przewidywalnych jurysdykcji.

Wpływ na poszczególne sektory

Sektor bankowy odczuł już pierwsze skutki niepewności politycznej. Akcje największych banków spadły średnio o 12% w tygodniu po wyborach, głównie z obawy o potencjalne zmiany w opodatkowaniu sektora finansowego. Spółki energetyczne również znalazły się pod presją, gdyż nowy prezydent może wpłynąć na tempo transformacji energetycznej.

Z drugiej strony, niektóre branże mogą skorzystać na zmianie władzy. Firmy związane z tradycyjną energetyką i przemysłem wydobywczym liczą na łagodniejsze podejście do regulacji środowiskowych. Rynek będzie więc charakteryzował się większą selektywnością, co może pogłębić różnice w wycenach między poszczególnymi segmentami GPW.

Drugi czynnik ryzyka – przewartościowanie rynku

Wskaźnik P/E dla indeksu WIG20 osiągnął poziom 23,75x, znacznie przewyższając średnią dziesięcioletnią wynoszącą 12,5x. To oznacza, że inwestorzy płacą obecnie ponad dwukrotnie więcej za każdą złotówkę zysku w porównaniu z historyczną normą. Wskaźnik P/BV na poziomie 1,17 również sygnalizuje narastające przewartościowanie, szczególnie w kontekście spowolnienia wzrostu zysków w drugim kwartale.

Zyski spółek notowanych na GPW wzrosły w pierwszym kwartale o 28% rok do roku, głównie dzięki efektom bazy z trudnego 2024 roku. Jednak prognozy na kolejne kwartały są już znacznie bardziej ostrożne. Analitycy oczekują spowolnienia dynamiki wzrostu zysków do 8-12% w drugiej połowie roku, co przy obecnych wycenach może okazać się niewystarczające do podtrzymania hossy.

Porównanie z rynkami globalnymi pokazuje skalę przewartościowania polskich spółek. Podczas gdy P/E dla S&P 500 wynosi 19,2x, a dla europejskiego STOXX 600 – 15,8x, polski rynek giełdowy wyceniany jest z premią przekraczającą 30%. Taka dysproporcja rzadko utrzymuje się długoterminowo, co zwiększa prawdopodobieństwo korekty na GPW.

Analiza wycen sektorowych

Najbardziej przewartościowane wydają się spółki technologiczne i z sektora usług finansowych. Wskaźniki P/E przekraczające 30x dla wielu firm z tych branż sugerują, że inwestorzy wycenili już optymistyczne scenariusze rozwoju. Sektor energetyczny, mimo niedawnych spadków, również pozostaje drogi względem fundamentów.

Z drugiej strony, spółki przemysłowe i surowcowe wciąż oferują relatywnie atrakcyjne wyceny. Ich P/E oscyluje wokół 14-16x, co pozostaje w granicach długoterminowych średnich. To może oznaczać, że ewentualna korekta na GPW będzie miała charakter selektywny, dotykając głównie najbardziej przewartościowanych segmentów rynku.

Trzeci element układanki – eskalacja na Wschodzie

Atak ukraińskich sił zbrojnych na rosyjskie bazy lotnicze Engels-2 i Dyagilewo 6 czerwca 2025 roku oznaczał znaczącą eskalację konfliktu. Operacja „Pajęczyna” pokazała rosnące możliwości militarne Ukrainy, ale jednocześnie zwiększyła ryzyko geopolityczne w regionie. Indeks VIX dla Europy Środkowej wzrósł o 18% w tygodniu następującym po ataku, sygnalizując narastającą niepewność inwestorów.

Choć bezpośredni wpływ konfliktu na polską gospodarkę pozostaje ograniczony, rynki finansowe reagują na każdą zmianę w układzie sił. Inwestorzy instytucjonalni, szczególnie ci zarządzający funduszami emerytalnymi, tradycyjnie unikają regionów dotkniętych niestabilnością geopolityczną. Korekta na GPW może być więc częściowo efektem rotacji kapitału w kierunku bezpieczniejszych rynków.

Perspektywa przedłużającego się konfliktu wpływa również na plany odbudowy Ukrainy, które wcześniej napędzały optymizm na polskiej giełdzie. Spółki budowlane i infrastrukturalne, które zyskiwały na nadziejach związanych z przyszłymi kontraktami, mogą teraz dostrzec opóźnienie realizacji tych projektów. To z kolei może prowadzić do rewizji prognoz finansowych i spadku wycen.

Reakcja różnych klas aktywów

Złoty osłabł o 2,3% względem euro w tygodniu po ataku ukraińskim, pokazując, że inwestorzy walutowi również dostrzegają zwiększone ryzyko. Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich wzrosły o 15 punktów bazowych, co oznacza wzrost premii za ryzyko krajowe. Te sygnały z rynków finansowych potwierdzają obawy o wpływ eskalacji konfliktu na polskie aktywa.

Złoto i inne metale szlachetne odnotowały wzrosty, co tradycyjnie towarzyszy niepewności geopolitycznej. Część inwestorów może więc przenosić kapitał z akcji w kierunki aktywów uważanych za bezpieczną przystań. Taka rotacja mogłaby dodatkowo pogłębić korektę na GPW, szczególnie jeśli sytuacja na Wschodzie będzie się dalej zaostrzać.

Prognoza VIG/C-Quadrat TFI – anatomia zdrowej korekty

Eksperci VIG/C-Quadrat TFI przewidują korektę na GPW w przedziale 8-12% do końca trzeciego kwartału 2025 roku. Ich scenariusz bazowy zakłada testowanie przez indeks WIG poziomu 90 000 punktów, co oznaczałoby powrót do wycen z kwietnia. Kluczowymi poziomami wsparcia będą 94 200 punktów – średnia krocząca 200-dniowa oraz 91 500 punktów odpowiadający poziomowi Fibonacciego 38,2%.

Fundusz podkreśla, że taka korekta miałaby charakter „zdrowy”, pozwalając na konsolidację wycen po intensywnych wzrostach pierwszej połowy roku. Historia pokazuje, że po wzrostach przekraczających 20%, średnia korekta na GPW wynosiła 12-15% w latach 2011-2025. Obecna sytuacja wpisuje się więc w historyczne wzorce zachowań polskiego rynku giełdowego.

Analitycy nie wykluczają jednak głębszej korekty, gdyby któryś z czynników ryzyka nasilił się bardziej niż oczekiwano. Przedłużająca się niepewność polityczna, dalsze pogorszenie sytuacji geopolitycznej lub rozczarowujące wyniki spółek za drugi kwartał mogłyby doprowadzić do spadków sięgających 15-18%. W takim scenariuszu WIG mógłby spaść poniżej 85 000 punktów.

Czynniki mogące łagodzić skalę spadków

Mimo pesymistycznych prognoz, rynek zachowuje kilka czynników stabilizujących. Dywidendy oferowane przez spółki z GPW osiągają średnią stopę zwrotu 4,6%, co pozostaje atrakcyjne w porównaniu z oprocentowaniem lokat bankowych. Napływ środków z Pracowniczych Planów Kapitałowych, szacowany na 15 miliardów złotych rocznie, zapewnia stały popyt na polskie akcje.

Relatywnie niskie wyceny w porównaniu z rynkami zachodnimi mogą również ograniczyć skalę spadków. Wskaźnik P/BV na poziomie 1,17 dla GPW kontrastuje z 2,3 dla S&P 500, co oznacza, że polski rynek wciąż oferuje lepszy stosunek ceny do wartości księgowej. Fundusz VIG/C-Quadrat TFI zwraca uwagę, że nawet po korekcie, GPW pozostanie relatywnie tania w porównaniu międzynarodowym.

Długoterminowe perspektywy po korekcie

Eksperci podkreślają, że przewidywana korekta na GPW nie oznacza końca długoterminowego trendu wzrostowego. Polska gospodarka zachowuje solidne fundamenty, a strukturalne reformy mogą w przyszłości zwiększyć jej konkurencyjność. Demographic dividend, wynikający z napływu pracowników z Ukrainy, oraz inwestycje w transformację energetyczną tworzą podstawy dla przyszłego wzrostu.

Korekta może paradoksalnie okazać się korzystna dla długoterminowych inwestorów, oferując możliwość zakupu akcji po atrakcyjniejszych cenach. Spółki o silnych fundamentach, które zostały przecenione wraz z całym rynkiem, mogą stać się okazjami inwestycyjnymi. Historia pokazuje, że największe fortuny budowane są właśnie w momentach, gdy rynek przechodzi przez naturalne korekty.

VIG/C-Quadrat TFI przewiduje, że po zakończeniu korekty w czwartym kwartale, GPW może wznowić trend wzrostowy. Kluczowe będą jednak dane o zyskach spółek za drugi kwartał oraz postępy w konsolidacji fiskalnej po wyborach prezydenckich. Inwestorzy powinni przygotować się na okresową zmienność, pamiętając że korekta stanowi naturalny element cyklu rynkowego, a nie sygnał długoterminowego pesymizmu.

Meta-description: Korekta na GPW 2025: VIG/C-Quadrat TFI przewiduje spadek 8-12% z powodu wyborów, wysokich wycen i napięć geopolitycznych. Analiza czynników ryzyka.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie