Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej ostrzegł przed utrzymującymi się fundamentalnymi ryzykami inflacyjnymi, mimo że majowy wskaźnik CPI spadł do 4,1 procent. Szef polskiego banku centralnego podkreślił, że ekspansywna polityka fiskalna rządu, wysoki deficyt budżetowy oraz strukturalne problemy gospodarki mogą uniemożliwić szybki powrót inflacji do celu NBP wynoszącego 2,5 procent. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na poziomie 5,25 procent, sygnalizując ostrożne podejście do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jakie są główne ryzyka inflacyjne w Polsce według Glapińskiego? | Wysoki deficyt budżetowy, ekspansywna polityka fiskalna, wzrost kosztów energii i strukturalne problemy gospodarcze. |
Kiedy inflacja wróci do celu NBP? | Według prognoz NBP inflacja osiągnie cel 2,5% dopiero w 2027 roku, pozostając podwyższona w 2025-2026. |
Czy NBP będzie dalej obniżać stopy procentowe? | RPP zachowuje ostrożność – kolejne cięcia będą zależeć od dynamiki inflacji i skutków polityki fiskalnej. |
Spis treści:
Stanowisko prezesa NBP wobec fundamentalnych ryzyk inflacyjnych
Adam Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej jednoznacznie wskazał na utrzymujące się fundamentalne ryzyka inflacyjne w polskiej gospodarce. Prezes NBP podkreślił, że pomimo spadku inflacji z 5,0 procent w marcu do 4,1 procent w maju, strukturalne problemy gospodarcze wciąż stanowią poważne zagrożenie dla stabilności cen w średnim okresie.
Kluczowym elementem obaw prezesa NBP jest ekspansywna polityka fiskalna prowadzona przez rząd. Deficyt sektora finansów publicznych w Polsce osiągnął w 2024 roku poziom 6,6 procent PKB, co plasuje kraj na drugim miejscu w Unii Europejskiej pod względem najwyższego deficytu budżetowego. Prognozy Komisji Europejskiej na 2025 rok wskazują na utrzymanie deficytu na poziomie 6,4 procent PKB, co znacznie przekracza średnią unijną wynoszącą 3,2 procent PKB.
Wpływ polityki fiskalnej na presję inflacyjną
Glapiński wielokrotnie podkreślał, że luźna polityka fiskalna tworzy proinflacyjne sprzężenie zwrotne w gospodarce. Wysokie wydatki publiczne na obronę, inwestycje infrastrukturalne oraz programy socjalne generują dodatkowy popyt konsumpcyjny, który utrudnia osiągnięcie celu inflacyjnego NBP. Szczególnie problematyczne są indeksacje emerytur oraz wprowadzenie nowych świadczeń socjalnych, takich jak program „Aktywny rodzic”, które zwiększają siłę nabywczą gospodarstw domowych w okresie, gdy gospodarka wymaga schłodzenia popytu.
Prezes NBP zwrócił uwagę, że nawet spadająca dynamika kosztów pracy z 8,2 procent w 2024 roku do prognozowanych 6,1 procent w 2025 roku nie zniweluje efektów wzrostu akcyzy na wyroby tytoniowe oraz podwyżek cen gazu o 6 procent od stycznia 2025 roku. Te czynniki razem wzięte tworzą kompleksowy obraz fundamentalnych ryzyk inflacyjnych, które mogą utrzymywać się znacznie dłużej niż pierwotnie zakładano.
Aktualna sytuacja inflacyjna i jej komponenty
Majowy odczyt inflacji na poziomie 4,1 procent rok do roku, choć niższy od marcowego szczytu 5,0 procent, nadal znacznie przekracza cel inflacyjny NBP wynoszący 2,5 procent plus minus jeden punkt procentowy. Analiza struktury inflacji ujawnia znaczące zróżnicowanie między poszczególnymi kategoriami produktów i usług, co potwierdza tezę prezesa Glapińskiego o dualnej naturze obecnych procesów inflacyjnych.
Nośniki energii odnotowały wzrost cen o 13,1 procent rok do roku, choć z miesięcznym spadkiem o 0,3 procent, co wskazuje na stabilizację w tej kategorii. Jednocześnie żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 5,5 procent w ujęciu rocznym, podczas gdy paliwa potaniały o 11,4 procent dzięki utrzymującemu się spadkowi cen ropy na rynkach globalnych. Te dane potwierdzają obserwację prezesa NBP o przejściowych spadkach cen surowców przy utrzymującej się presji ze strony usług i towarów nieenergetycznych.
Inflacja bazowa jako wskaźnik trwałych trendów cenowych
Szczególnie niepokojące dla NBP jest utrzymywanie się inflacji bazowej na poziomie 6,9 procent według danych z kwietnia 2025 roku. Ten wskaźnik, który wyklucza najbardziej zmienne komponenty kosza konsumenckie, lepiej odzwierciedla fundamentalne procesy inflacyjne w gospodarce. Wysoka inflacja bazowa sugeruje, że presja cenowa ma charakter strukturalny i nie ogranicza się jedynie do wahań cen surowców czy czynników przejściowych.
Prezes Glapiński podkreślił, że inflacja bazowa stanowi kluczowy wskaźnik dla decyzji RPP, ponieważ lepiej prognozuje przyszłe trendy cenowe niż inflacja głównego wskaźnika CPI. Utrzymywanie się inflacji bazowej na tak wysokim poziomie oznacza, że ryzyka inflacyjne mają rzeczywiście fundamentalny charakter i mogą się utrzymywać znacznie dłużej niż początkowo zakładano w prognozach banku centralnego.
Decyzje RPP i perspektywy polityki pieniężnej
Rada Polityki Pieniężnej na czerwcowym posiedzeniu utrzymała stopy procentowe na poziomie 5,25 procent, wstrzymując się z dalszymi obniżkami po majowym cięciu o 50 punktów bazowych. Decyzja ta odzwierciedla ostrożne podejście banku centralnego do łagodzenia polityki pieniężnej w sytuacji utrzymujących się fundamentalnych ryzyk inflacyjnych.
Glapiński uzasadnił tę decyzję potrzebą oceny efektów transmisji monetarnej poprzednich cięć stóp procentowych. Analiza danych pokazuje, że realne stopy procentowe pozostają ujemne na poziomie minus 1,15 procent przy inflacji 4,1 procent, co oznacza, że warunki monetarne wciąż wspierają aktywność gospodarczą. Jednocześnie kredyt hipoteczny w złotych podrożał o 1,2 punktu procentowego od maja 2025 roku, a depozyty przedsiębiorstw spadły o 4,7 procent miesiąc do miesiąca w kwietniu.
Historyczne doświadczenia jako wyznacznik ostrożności
Prezes NBP wielokrotnie odwoływał się do doświadczeń z okresu pandemii COVID-19 i wojny w Ukrainie, kiedy bank centralny przeprowadził najszybszą w historii serię podwyżek stóp procentowych z 0,1 procent do 6,75 procent w ciągu zaledwie 11 miesięcy. Te doświadczenia kształtują obecną ostrożność RPP, która preferuje unikanie przedwczesnego poluzowania polityki pieniężnej w sytuacji niepewności co do trwałości spadku inflacji.
Szczególnie istotne są lekcje z okresu 2021-2022, kiedy NBP początkowo traktował wzrost inflacji jako przejściowy efekt zaburzeń związanych z pandemią. Opóźniona reakcja polityki pieniężnej przyczyniła się do utrwalenia wysokich oczekiwań inflacyjnych i wymagała później znacznie bardziej zdecydowanych działań. Glapiński podkreślił, że RPP nie zamierza powtórzyć tego błędu i będzie działać prewencyjnie wobec jakichkolwiek sygnałów powrotu presji inflacyjnej.
Prognozy inflacji i scenariusze makroekonomiczne
Marcowa projekcja NBP zakładała, że inflacja w 2025 roku wyniesie 4,9 procent, spadając do 3,4 procent w 2026 roku i osiągając cel 2,5 procent dopiero w 2027 roku. Te prognozy odzwierciedlają przekonanie banku centralnego o długotrwałym charakterze obecnych ryzyk inflacyjnych i potrzebie utrzymania restrykcyjnej polityki pieniężnej przez dłuższy okres.
Jednak najnowsza korekta Komisji Europejskiej z maja 2025 roku sugeruje nieco szybsze wygaszanie presji cenowej do 3,6 procent już w 2025 roku. Ta rozbieżność między prognozami krajowymi a międzynarodowymi odzwierciedla niepewność co do skutków planowanej częściowej liberalizacji cen energii od lipca 2025 roku oraz wpływu ewentualnych podwyżek stóp procentowych w strefie euro.
Czynniki wspierające dezinflację
Wśród czynników, które mogą wspierać spadek inflacji w najbliższych miesiącach, prezes NBP wymienił planowaną obniżkę cen gazu o 14,8 procent od lipca 2025 roku. Ten ruch ma istotne znaczenie dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, szczególnie w kontekście wysokich kosztów energii, które stanowią jeden z głównych składników obecnego wzrostu cen.
Dodatkowo, spadek cen paliw o 11,4 procent rok do roku w maju 2025 roku może się przełożyć na niższe koszty transportu i dystrybucji, co pośrednio wpłynie na ceny szerokiej gamy produktów konsumenckich. Jednak Glapiński ostrzegł, że te pozytywne czynniki mogą zostać zniwelowane przez utrzymującą się ekspansywną politykę fiskalną i wysoką dynamikę płac w sektorze prywatnym, która wynosi 9,3 procent rok do roku.
Porównanie międzynarodowe i kontekst europejski
Polska wyróżnia się na tle Unii Europejskiej zarówno pod względem poziomu inflacji, jak i skali deficytu budżetowego. Podczas gdy inflacja w strefie euro spadła do 1,9 procent w maju 2025 roku, Polska z poziomem 4,1 procent pozostaje w grupie państw o najwyższych wskaźnikach CPI, obok Estonii z 4,6 procent i Chorwacji z 4,3 procent.
Ta rozbieżność wynika z kilku kluczowych czynników strukturalnych. Po pierwsze, wzrost sprzedaży detalicznej w Polsce o 7,6 procent rok do roku do kwietnia 2025 roku kontrastuje ze stagnacją w strefie euro, co świadczy o znacznie wyższej dynamice popytu konsumpcyjnego w polskiej gospodarce. Po drugie, różnica w polityce fiskalnej jest dramatyczna – średni deficyt w UE wynosi 3,2 procent PKB, podczas gdy w Polsce utrzymuje się na poziomie 6,4 procent PKB.
Wpływ różnic w cyklu gospodarczym
Prezes Glapiński zwrócił uwagę na różnice w cyklu gospodarczym między Polską a innymi krajami europejskimi. Późniejszy szczyt inflacyjny w Polsce – 5,0 procent w marcu 2025 roku w porównaniu z wcześniejszymi szczytami w strefie euro – oznacza, że proces dezinflacji w Polsce jest opóźniony względem głównych gospodarek europejskich. To opóźnienie wynika z odmiennej struktury gospodarki, większej roli konsumpcji krajowej oraz specyficznych czynników, takich jak dynamika rynku pracy czy polityka socjalna rządu.
Dodatkowo, prognozowany wzrost PKB Polski na poziomie 3,3 procent w 2025 roku znacznie przewyższa oczekiwania dla strefy euro, co tworzy dodatkową presję inflacyjną przez kanał popytu. W tej sytuacji NBP musi prowadzić politykę pieniężną dostosowaną do krajowych uwarunkowań, niezależnie od działań Europejskiego Banku Centralnego, co może prowadzić do dalszej dywergencji w poziomach stóp procentowych i inflacji.
Fundamentalne ryzyka inflacyjne wskazane przez prezesa Glapińskiego odzwierciedlają złożoność wyzwań stojących przed polską gospodarką w 2025 roku. Kombinacja ekspansywnej polityki fiskalnej, strukturalnych problemów na rynku energii oraz wysokiej dynamiki płac tworzy środowisko, w którym szybki powrót inflacji do celu NBP może okazać się trudniejszy niż początkowo zakładano. Ostrożne podejście Rady Polityki Pieniężnej do dalszego łagodzenia warunków monetarnych wydaje się uzasadnione w kontekście historycznych doświadczeń i międzynarodowych porównań, które pokazują skalę wyzwań przed jakimi stoi polska gospodarka.
Meta description: Prezes NBP Glapiński ostrzega przed fundamentalnymi ryzykami inflacyjnymi w 2025 roku. Analiza głównych zagrożeń i perspektyw polityki pieniężnej.