Europejski rynek akcji znajduje się w kluczowym momencie przed czwartkową decyzją Europejskiego Banku Centralnego. Stoxx Europe 600 odnotował w środę minimalny wzrost o 0,1%, pomimo spadków większości spółek wchodzących w skład indeksu. To już czwarta sesja z rzędu z symbolicznymi zmianami, podczas której benchmark stracił łącznie mniej niż 0,5 punktu. Inwestorzy wstrzymują oddech przed oczekiwaną obniżką stóp procentowych, podczas gdy dane inflacyjne ze strefy euro pokazują spadek do 1,9% w maju – poniżej celu EBC wynoszącego 2%. Równocześnie napięcia handlowe z USA i osłabienie niemieckiego rynku pracy tworzą mieszankę czynników wpływających na ostrożne nastroje na giełdach.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Czy EBC obetnie stopy 5 czerwca? | Wszyscy ankietowani ekonomiści spodziewają się cięcia o 25 pb do 2,0%, ale 71% przewiduje pauzę w lipcu. |
Dlaczego Stoxx 600 stoi w miejscu? | Inwestorzy czekają na decyzję EBC, a napięcia USA-UE oraz słabe dane z Niemiec hamują optymizm. |
Które sektory radzą sobie najlepiej? | Spółki naftowe (+1,1%) i technologiczne (+0,9%) zyskują, podczas gdy media (-1,1%) tracą na obawach o automatyzację. |
Spis treści:
Inflacja poniżej celu EBC otwiera drogę do cięć
Najnowsze dane inflacyjne ze strefy euro dostarczają Europejskiemu Bankowi Centralnemu mocnych argumentów za dalszym łagodzeniem polityki monetarnej. Roczna inflacja spadła w maju do 1,9% z 2,2% w kwietniu, osiągając poziom poniżej celu banku centralnego wynoszącego 2%. Szczególnie znaczące okazało się spowolnienie wzrostu cen usług, które wpłynęło na obniżenie wskaźnika inflacji bazowej – wyłączającej energię i żywność – do 2,3%. To pierwszy raz od miesięcy, gdy główny wskaźnik inflacji znalazł się poniżej docelowego poziomu, co daje EBC przestrzeń manewru w polityce pieniężnej.
Dane z poszczególnych krajów potwierdzają tendencję dezinflacyjną w całej strefie euro. Hiszpania odnotowała inflację na poziomie 1,9%, podobnie jak Włochy, podczas gdy Francja zaskoczyła bardzo niskim wskaźnikiem 0,6% rok do roku. Niemcy, jako największa gospodarka regionu, utrzymały inflację na poziomie 2,1%, co nadal pozostaje blisko celu EBC. Ta rozbieżność między krajami pokazuje zróżnicowaną dynamikę cen w różnych częściach unii monetarnej, ale ogólny trend jest wyraźnie spadkowy.
Konsensus rynkowy ws. decyzji z 5 czerwca
Ankieta przeprowadzona przez Reuters wśród 81 ekonomistów pokazuje jednomyślność co do najbliższej decyzji EBC. Wszyscy respondenci spodziewają się obniżenia stopy depozytowej o 25 punktów bazowych do 2,0% podczas czwartkowego posiedzenia. To byłoby drugie cięcie w tym cyklu, po majowej obniżce, która zakończyła okres podwyżek trwający od lipca 2022 roku. Jednak już następna decyzja budzi więcej kontrowersji – 71% badanych przewiduje pauzę w lipcu, co sugeruje ostrożne podejście banku centralnego.
Inwestorzy będą szczególnie uważnie słuchać komentarzy prezes Christine Lagarde podczas konferencji prasowej. Kluczowe będą sygnały dotyczące tempa dalszych cięć i warunków, które muszą zostać spełnione, aby EBC kontynuował łagodzenie polityki. Rynek wycenia obecnie około trzech cięć do końca roku, ale niepewność związana z napięciami geopolitycznymi i ryzykiem powrotu inflacji może skłonić bank centralny do bardziej zachowawczego podejścia.
Niemiecka gospodarka wysyła sygnały ostrzegawcze
Dane z niemieckiego rynku pracy ujawniły niepokojące tendencje w największej gospodarce Europy. Liczba bezrobotnych wzrosła w maju o 34 tysięcy osób, znacznie przekraczając prognozę wzrostu o 10 tysięcy. Całkowita liczba bezrobotnych osiągnęła 2,96 miliona – najwyższy poziom od grudnia 2015 roku, jeśli wykluczymy szczytowe okresy pandemii COVID-19. Stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 6,4%, ale trend jest wyraźnie negatywny.
Równie niepokojące są dane dotyczące popytu na pracę. Liczba wolnych miejsc pracy spadła rok do roku o 67 tysięcy do 634 tysięcy, co odzwierciedla osłabienie koniunktury i zmniejszoną skłonność przedsiębiorców do zatrudniania nowych pracowników. Ten spadek jest szczególnie znaczący w kontekście wcześniejszych trudności niemieckich firm z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników. Obecnie sytuacja wydaje się odwracać, co może sygnalizować głębsze problemy strukturalne w gospodarce.
Paradoks giełdowy – DAX rośnie mimo słabych danych
Mimo negatywnych sygnałów z rynku pracy, niemiecki indeks DAX zyskał w środę 0,7%, odbijając się od psychologicznego poziomu 18 000 punktów. Ten paradoks ilustruje rosnące rozwarstwienie między wyceną aktywów finansowych a sytuacją w gospodarce realnej. Inwestorzy wydają się stawiać na przyszłe cięcia stóp procentowych EBC, które mogą wspierać wyceny akcji, nawet jeśli podstawy makroekonomiczne ulegają pogorszeniu.
Największe spółki w DAX, takie jak SAP, Siemens czy Deutsche Bank, czerpią korzyści z globalnej ekspozycji i są mniej uzależnione od lokalnej koniunktury niż mniejsze firmy. To tłumaczy, dlaczego indeks może rosnąć pomimo słabnących danych krajowych. Niemniej jednak, utrzymujące się pogorszenie sytuacji na rynku pracy może ostatecznie przełożyć się na spadek konsumpcji i wpłynąć negatywnie na wyniki spółek zorientowanych na rynek wewnętrzny.
Mapa sektorowa – technologie i ropa naftowa na czele
Analiza sektorowa środowej sesji ujawnia wyraźne zróżnicowanie nastrojów wśród różnych branż. Sektor naftowy (+1,1%) znalazł się na czele wzrostów, wspierany przez kolejny dzień zwyżki cen ropy naftowej Brent, która przekroczyła 82 dolary za baryłkę. Napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie i ograniczenia podaży ze strony OPEC+ nadal wpływają pozytywnie na wyceny spółek energetycznych. Shell, TotalEnergies i norweska Equinor należały do największych beneficjentów tego trendu.
Sektor technologiczny (+0,9%) kontynuuje falę wzrostów napędzaną entuzjazmem związanym ze sztuczną inteligencją i transformacją cyfrową. Europejskie spółki technologiczne, mimo że nie osiągają spektakularnych zysków swoich amerykańskich odpowiedników, korzystają na spillover efektach z Wall Street. Szczególnie mocno rosną akcje firm związanych z półprzewodnikami i oprogramowaniem przedsiębiorczym, które mogą beneficjować na rosnącym zapotrzebowaniu na rozwiązania AI.
Przegrani – media pod presją automatyzacji
Na przeciwnym biegunie znajdą się spółki medialne (-1,1%), które borykają się z rosnącymi obawami o wpływ automatyzacji na rynek reklamy cyfrowej. Zapowiedzi Meta Platforms dotyczące szerszego wykorzystania sztucznej inteligencji w kampaniach reklamowych budzą niepokój wśród tradycyjnych agencji i platform medialnych. Inwestorzy obawiają się, że automatyzacja może obniżyć marże i zmniejszyć zapotrzebowanie na usługi pośredników w branży reklamowej.
Sektor surowcowy (-0,8%) znalazł się pod presją spadku cen metali przemysłowych, szczególnie miedzi i aluminium. Obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach oraz potencjalne osłabienie popytu na surowce w Europie wpływają negatywnie na wyceny górniczych koncernów. ArcelorMittal, Glencore i inne duże spółki surowcowe odnotowały znaczące spadki, odzwierciedlając pesymizm inwestorów co do perspektyw branży.
Historie korporacyjne – sukcesy i porażki
CD Projekt wyróżnił się spektakularnym wzrostem o 6,8% po prezentacji długo oczekiwanego zwiastuna „Wiedźmina 4”. Polski producent gier zaprezentował pierwszy gameplay z nadchodzącej części popularnej serii, co wywołało entuzjazm wśród graczy i inwestorów. Akcje spółki reagują szczególnie mocno na informacje związane z kluczowymi franczyzami, a „Wiedźmin” pozostaje najważniejszym IP w portfolio firmy. Sukces poprzednich części serii oraz rosnący rynek gier wideo napędzają optymizm co do przyszłych przychodów.
Na przeciwnym biegunie znalazła się niemiecka Delivery Hero, której akcje spadły o 8% po nałożeniu grzywny w wysokości 330 milionów euro. Niemieckie organy antymonopolowe ukarały spółkę za zmowę cenową z hiszpańską platformą Glovo, co stanowi kolejny przykład zaostrzania nadzoru regulacyjnego nad platformami cyfrowymi. Ta kara to znaczący cios dla rentowności firmy i sygnał dla całej branży, że regulatorzy będą bardziej restrykcyjnie podchodzić do praktyk konkurencyjnych w sektorze dostaw.
Airbus korzysta na globalnych zamówieniach
Airbus odnotował wzrost o 2,3% dzięki nowym kontraktom z regionu Azji i Bliskiego Wschodu. Europejski gigant lotniczy korzysta na rosnącym popycie na samoloty pasażerskie po okresie pandemii oraz na problemach konkurencyjnego Boeinga związanych z kwestiami bezpieczeństwa. Zamówienia na kilkadziesiąt maszyn z rodziny A320 oraz A350 potwierdzają silną pozycję Airbusa na globalnym rynku i perspektywy wzrostu w kolejnych latach.
Sektor lotniczy przechodzi obecnie fazę odbudowy po pandemii, a Airbus jest jednym z głównych beneficjentów tego trendu. Linie lotnicze modernizują floty, stawiając na bardziej efektywne paliwowo maszyny, co sprzyja sprzedaży najnowszych modeli europejskiego producenta. Dodatkowo, problemy Boeinga z certyfikacją nowych wersji samolotów dają Airbusowi przewagę konkurencyjną na kluczowych rynkach.
Czynnik amerykański – Trump zadaje ultimatum
Administracja Donalda Trumpa zdecydowała się na eskalację napięć handlowych z Unią Europejską, wystosowując list z żądaniem przedstawienia „najlepszej oferty handlowej” do 4 czerwca. To ultimatum dotyczy szeregu kwestii, od dostępu do rynków rolnych po politykę energetyczną i współpracę w zakresie bezpieczeństwa. Amerykański prezydent grozi wprowadzeniem dodatkowych taryf celnych na europejskie towary, jeśli UE nie spełni jego oczekiwań w negocjacjach handlowych.
Szczególnie kontrowersyjna jest zapowiedź 500-procentowych ceł na kraje importujące rosyjskie surowce energetyczne. Choć przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poparła ten pomysł, praktyczne wdrożenie takich sankcji może okazać się skomplikowane. Niektóre kraje UE, szczególnie w Europie Środkowej, nadal są uzależnione od rosyjskich dostaw gazu i ropy, co czyni je potencjalnymi celami amerykańskich kar handlowych.
Wpływ na europejskie koncerny
Niepewność związana z polityką handlową USA wpływa na nastroje inwestorów i może ograniczać apetyt na ryzyko w przypadku europejskich akcji. Spółki z sektorów eksportowych, szczególnie przemysłowego i technologicznego, są najbardziej narażone na potencjalne taryfy celne. Równocześnie firmy energetyczne mogą stanąć przed trudnym wyborem między utrzymaniem rosyjskich kontraktów a unikaniem amerykańskich sankcji.
Rynki finansowe reagują na te napięcia zwiększoną zmiennością, co widać w ostrożnym podejściu inwestorów do europejskiego rynku akcji. Carry trade w jenach japońskich, który przez miesiące wspierał przepływy kapitału do akcji, może ulec odwróceniu w przypadku eskalacji konfliktów handlowych. Analitycy ostrzegają przed „perfekcyjną burzą” łączącą napięcia geopolityczne z korektami na rynkach walutowych.
Perspektywy historyczne i sezonowe wzorce
Obecna faza stagnacji europejskiego rynku akcji przypomina podobne okresy z przeszłości, kiedy inwestorzy wyczekiwali kluczowych decyzji banków centralnych. W styczniu 2025 roku Stoxx 600 zyskał 1,3% w jednej sesji po publikacji danych inflacyjnych z USA i Wielkiej Brytanii, co pokazuje, jak mocno rynki reagują na sygnały dotyczące polityki pieniężnej. Tym razem jednak reakcja jest bardziej powściągliwa, co może odzwierciedlać rosnącą niepewność co do trwałości dezinflacyjnego trendu.
Analiza historyczna pokazuje, że okresy konsolidacji trwające 4-5 sesji często poprzedzają znaczące ruchy w jedną lub drugą stronę. Średnia zmienność Stoxx 600 w okresach poprzedzających decyzje EBC wynosi około 1,2% dziennie, podczas gdy w ostatnich sesjach oscyluje wokół 0,1%. To sprężenie zmienności może zwiastować gwałtowniejsze ruchy po czwartkowej decyzji banku centralnego.
Zmiany w składzie indeksu jako katalizator
Nadchodzące zmiany w składzie Stoxx Europe 600, które wejdą w życie 23 czerwca, mogą dodatkowo wpłynąć na dynamikę indeksu. Wśród nowych składników znajdą się Babcock International (brytyjski sektor obronny) i Indra Sistemas (hiszpańskie usługi IT), podczas gdy usunięte zostaną między innymi Electrolux i Tietoevry. Te rekonfiguracje odzwierciedlają rosnące znaczenie sektorów związanych z bezpieczeństwem cybernetycznym i transformacją energetyczną.
Wejście spółek obronnych do głównych indeksów europejskich to trend obserwowany od wybuchu konfliktu na Ukrainie. Inwestorzy coraz częściej postrzegają ten sektor jako defensywny w obliczu rosnących napięć geopolitycznych. Równocześnie firmy technologiczne zastępują tradycyjne spółki przemysłowe, co odzwierciedla strukturalną transformację europejskiej gospodarki w kierunku cyfryzacji i innowacji.
Europejski rynek akcji stoi przed kluczową decyzją EBC, która może przełamać obecną stagnację i wyznaczyć kierunek na kolejne miesiące.