Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Wiadomości Upadek Getin Bank i imperium Leszka Czarneckiego

Upadek Getin Bank i imperium Leszka Czarneckiego

dodał Jacek Kabała

Nie milkną echa piątkowej decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który postanowił o przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. Większość aktywów spółki trafi wkrótce do banku pomostowego, natomiast portfel problemowych kredytów denominowanych i indeksowanych do walut obcych pozostanie w Getinie. Mocno komplikuje to i tak już niełatwą sytuację kredytobiorców frankowych. Co z toczącymi się postępowaniami? Czy frankowicze dysponujący wyrokiem sądu odzyskają swoje pieniądze? I co z dalszą spłatą toksycznego kredytu – czy należy uiszczać kolejne raty, gdy bank jest w restrukturyzacji?

Getin Noble Bank znika z rynku. Zastąpi go VeloBank

30 września 2022 roku zapadła decyzja o postawieniu Getin Noble Banku w stan przymusowej restrukturyzacji. Klientów Getinu przejmie nowy podmiot pod szyldem VeloBank, nad którym czuwać będzie Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz System Ochrony Banków Komercyjnych. Powstały bank pomostowy ma zostać sprzedany w terminie 2 lat (maksymalnie 3 lat, jeśli KE wyrazi zgodę na wydłużenie terminu), a BFG zapowiada, że niedługo zacznie szukać odpowiedniego nabywcy. Getin na razie nie jest postawiony w stan upadłości ani likwidacji, choć prawnicy frankowi nie mają raczej złudzeń, że jest to tylko kwestią czasu. W banku pozostał toksyczny portfel kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, którego wartość wynosi 8.8 mld zł. Część tych umów jest już kwestionowana w sądach – na koniec I kwartału br. przeciwko Getinowi toczyło się 9.5 tys. indywidualnych spraw o unieważnienie bądź odfrankowienie kredytu.

W tej chwili toczące się sprawy spadają z wokandy – dzieje się tak dlatego, że wygasły pełnomocnictwa banku. Nim Getin dostarczy nowe, może się okazać, że BFG wystąpi do sądów o zawieszenie trwających postępowań. Jeżeli tak się stanie, sądy uwzględnią ten wniosek, a kredytobiorcy nie będą mieli do dyspozycji żadnego skutecznego instrumentu odwoławczego od tej decyzji. Co więcej, nie wiadomo, jak długo potrwa restrukturyzacja banku, a dopóki się ona nie skończy, wyegzekwowanie roszczeń od Getinu będzie niemożliwe.

Restrukturyzacja GNB a postępowanie zabezpieczające

Liczne kontrowersje dotyczą kwestii zabezpieczenia roszczeń frankowiczów, którzy sądzą się z bankiem. Wobec instytucji objętej restrukturyzacją nie można wszczynać nie tylko postępowań egzekucyjnych, ale również zabezpieczających. Co z kredytobiorcami, którzy sądzą się z Getinem i uzyskali zgodę sądu na zabezpieczenie roszczeń poprzez wstrzymanie dalszej spłaty rat kredytowych na czas trwającego postępowania? Przepisy w tym względzie są niejasne. Prawnicy frankowi wskazują, że zabezpieczenia tego rodzaju nie powinny być cofnięte, ponieważ nie dotyczą one majątku banku.

Kwestia interpretacji istniejących przepisów przez krajowe sądy będzie istotna nie tylko dla kredytobiorców, którzy już uzyskali zabezpieczenie roszczeń, ale również dla tych, którzy czekają na decyzję sądu w tej sprawie lub planują dopiero złożyć stosowny wniosek. Jeżeli sądy będą przychylać się do wniosków o zabezpieczenie roszczeń i zezwalać na zaprzestanie płatności rat na rzecz restrukturyzowanego banku, będzie to dla kredytobiorców dużą ulgą. Majątek banku jest wątły, a lista ewentualnych wierzycieli – długa. Nietrudno więc wyobrazić sobie sytuację, w której zaspokojenie roszczeń kredytobiorców z majątku banku po zakończeniu procesu restrukturyzacji będzie trudne lub nawet niemożliwe.

Największe szanse na częściowe lub całkowite wyegzekwowanie roszczeń będą mieli wierzyciele z „początku kolejki”, którzy już uzyskali prawomocny wyrok lub niewiele im do tego brakuje. Osoby będące na początku swojej drogi, które dopiero złożyły pozew przeciwko GNB lub są na etapie konstruowania go, mogą nie mieć już z czego zaspokoić swoich roszczeń. Nic więc dziwnego, że kredytobiorcy, którzy spłacili już Getinowi kapitał kredytu, zastanawiają się, czy warto nadal spłacać swoje raty kapitałowo-odsetkowe, skoro prawdopodobieństwo odzyskania tej nadpłaty po uzyskaniu prawomocnego wyroku unieważniającego umowę zmniejsza się z każdym dniem.

Czy frankowicz może przestać spłacać raty, gdy bank jest w restrukturyzacji?

Co zrobić, gdy sąd nie udzieli zgody na zabezpieczenie roszczeń frankowicza? Spłacać dalej kredyt, a może lepiej samowolnie zaprzestać spłaty? Jakie narzędzia ma do dyspozycji bank w takiej sytuacji? Jest ich co najmniej kilka. Przede wszystkim bank może poinformować BIK o przerwie w spłacie, co skutkować będzie negatywnym wpisem w historii kredytowej klienta. Ma to znaczenie dla tych osób, które planują w przyszłości zaciągnąć kolejny kredyt, wziąć pożyczkę lub skorzystać z systemu zakupów ratalnych. Ponadto bank może wypowiedzieć umowę kredytu i złożyć przeciwko kredytobiorcy pozew do sądu. Należy jednak podkreślić, że postępowanie w takiej sprawie będzie zawieszone do momentu, aż zakończy się spór sądowy z powództwa kredytobiorcy, w którym kwestionuje on legalność umowy.

Dla prawników frankowych reprezentacja klientów, którzy z różnych przyczyn samowolnie zaprzestali spłaty kredytu, nie jest niczym nowym. W Polsce zapadły już dziesiątki wyroków, w których sądy unieważniały umowy frankowe, mimo iż bank wypowiedział umowę z tytułu zaprzestania spłaty zobowiązania. W toku postępowania bardzo często okazuje się, że wypowiedzenie umowy wobec konsumenta było bezprawne, zaś kredytobiorca nie ma wobec banku żadnego długu. Niemniej jednak każdorazowo decyzję o samowolnym zaprzestaniu kredytu należy skonsultować z dobrym prawnikiem frankowym, który wpierw przeanalizuje indywidualną sytuację kredytobiorcy i na tej podstawie udzieli fachowej i kompleksowej porady uwzględniającej wszystkie za i przeciw.

No dobrze, a co w sytuacji, gdy frankowicz nie zdążył jeszcze spłacić nominalnej wartości kredytu? Taki kredytobiorca powinien kontynuować spłatę, przynajmniej do momentu, aż odda bankowi pierwotnie wypłaconą kwotę. Jeżeli przerwa w płatności nastąpi wcześniej, kredytobiorca i tak będzie musiał rozliczyć się z niedopłaty po prawomocnym wyroku unieważniającym umowę.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie