Kurs EUR/PLN może zbliżyć się do poziomu 4,30 w nadchodzących dniach, jak wskazują prognozy analityków Banku Millennium. Para walutowa, która w ostatnim czasie poruszała się w przedziale 4,23-4,28, znajduje się pod wpływem narastającej presji ze strony łagodzącej polityki pieniężnej NBP, spowolnienia gospodarczego oraz rosnących obaw politycznych związanych z nowymi władzami kraju. Sygnały płynące z Rady Polityki Pieniężnej o możliwych dalszych obniżkach stóp procentowych, w połączeniu ze słabnącymi danymi makroekonomicznymi, tworzą fundamentalną podstawę dla osłabienia złotego względem wspólnej waluty europejskiej.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Dlaczego kurs EUR/PLN może wzrosnąć do 4,30? | Główne przyczyny to zapowiedzi dalszych obniżek stóp przez NBP, słabe dane PMI z przemysłu oraz ryzyko polityczne związane z nowymi władzami. |
Kiedy może nastąpić ten ruch kursowy? | Analitycy wskazują na najbliższe dni, szczególnie po komunikacie RPP z czerwcowego posiedzenia, który może potwierdzić dalsze łagodzenie. |
Co to oznacza dla przeciętnego Polaka? | Wzrost kursu do 4,30 zwiększy koszty zagranicznych zakupów i może wpłynąć na ceny importowanych towarów oraz usług turystycznych. |
Spis treści:
Obecna kondycja polskiego złotego na rynku walutowym
Kurs EUR/PLN osiągnął w ostatnim tygodniu poziom 4,2365, co stanowiło najwyższe notowanie od miesiąca i sygnalizowało chwilowe umocnienie złotego względem euro. Jednak ten pozorny sukces może okazać się krótkotrwały w świetle narastających presji fundamentalnych. Narodowy Bank Polski odnotował średni kurs euro na poziomie 4,2578 złotego na początku czerwca, podczas gdy spread między ceną kupna a sprzedaży utrzymywał się w normalnych ramach rynkowych.
Para USD/PLN również wykazuje niepokojące dla złotego tendencje, z kursem oscylującym wokół 3,74-3,75 po okresie umocnienia polskiej waluty w maju. Analitycy z Banku Millennium przewidują, że dolar amerykański może odzyskać grunt względem złotego, głównie za sprawą globalnych przepływów kapitałowych i rosnącej awersji do ryzyka na rynkach wschodzących. Zmienność na parze walutowej zwiększa się wraz z narastającymi obawami inwestorów o kierunek polskiej polityki pieniężnej.
Kluczowym czynnikiem wspierającym obecne notowania pozostają przepływy kapitałowe związane z funduszami unijnymi, które w ostatnich miesiącach dostarczały stabilnego wsparcia dla złotego. Jednak rosnące ryzyko polityczne i możliwe opóźnienia w absorpcji środków z Krajowego Planu Odbudowy mogą w nadchodzących tygodniach osłabić ten pozytywny impuls dla polskiej waluty.
Analiza volatilności i poziomów technicznych
Zmienność kursu EUR/PLN wzrosła w ostatnich sesjach do poziomów obserwowanych podczas poprzednich epizodów niepewności politycznej w Polsce. Dzienne wahania przekraczają 0,5%, co stanowi sygnał narastającej nerwowości wśród uczestników rynku. Poziom 4,30 stanowi kluczowy opór techniczny, którego przełamanie mogłoby otworzyć drogę do dalszego osłabienia złotego w kierunku 4,35-4,40.
Wolumeny transakcji na parze EUR/PLN pozostają powyżej średnich historycznych, co świadczy o zwiększonym zainteresowaniu zarówno inwestorów instytucjonalnych, jak i spekulantów. Bank Millennium wskazuje na rosnące pozycje krótkie na złotym wśród funduszy hedgingowych, co może potęgować presję deprecjacyjną w przypadku realizacji negatywnych scenariuszy makroekonomicznych.
Polityka monetarna NBP jako główny katalizator zmian
Rada Polityki Pieniężnej podjęła w maju decyzję o obniżce stóp procentowych o 50 punktów bazowych, ustalając stopę referencyjną na poziomie 5,25 procent. Ta nieoczekiwanie agresywna obniżka została początkowo odebrana przez rynek jako jednorazowy ruch, jednak późniejsze wypowiedzi członków RPP sugerują możliwość kontynuacji cyklu łagodzenia. Szczególną uwagę zwróciły komentarze Ludwika Koteckiego, który nie wykluczył dalszych cięć już w lipcu.
Obecny poziom stóp procentowych w Polsce, mimo obniżki, nadal pozostaje konkurencyjny w porównaniu z głównymi gospodarkami rozwiniętymi. Stopa lombardowa wynosi 5,75 procent, a depozytowa 4,75 procent, co teoretycznie powinno wspierać atrakcyjność polskich aktywów. Jednak przewidywane dalsze cięcia o łącznie 100-125 punktów bazowych do końca roku mogą znacząco zmniejszyć tę przewagę konkurencyjną.
Komunikacja NBP stała się kluczowym czynnikiem kształtującym oczekiwania rynkowe względem przyszłych ruchów kursu EUR/PLN. Każda wypowiedź członków RPP jest analizowana pod kątem sygnałów dotyczących tempa i skali dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Czerwcowe posiedzenie Rady, zaplanowane na 3-4 czerwca, może dostarczyć istotnych wskazówek co do dalszego kierunku polityki monetarnej.
Wpływ różnic w polityce monetarnej na przepływy kapitałowe
Dywergencja między polityką NBP a działaniami głównych banków centralnych świata tworzy niekorzystne środowisko dla złotego. Podczas gdy Polska obniża stopy procentowe, Europejski Bank Centralny utrzymuje relatywnie stabilne podejście, a Rezerwa Federalna sygnalizuje ostrożność w kwestii cięć. Ta rozbieżność może prowadzić do odpływu kapitału z Polski w poszukiwaniu wyższych stóp zwrotu.
Carry trade, strategia inwestycyjna polegająca na pożyczaniu w walutach o niskich stopach i inwestowaniu w waluty o wyższych stopach, może stać się mniej atrakcyjna dla złotego w przypadku dalszych obniżek przez NBP. Historycznie podobne sytuacje prowadziły do osłabienia złotego o 3-5 procent w ciągu kilku miesięcy, co potwierdza uzasadnienie prognozy wzrostu EUR/PLN do 4,30.
Kondycja gospodarki polskiej i dane makroekonomiczne
Indeks PMI dla polskiego przemysłu spadł w maju do 47,1 punktu z poprzednich 50,2 punktu, co oznacza najszybsze pogorszenie koniunktury od listopada 2023 roku. Ten spadek poniżej kluczowego poziomu 50 punktów sygnalizuje skurcz aktywności w sektorze przemysłowym, co może negatywnie wpłynąć na perspektywy eksportowe Polski i w konsekwencji osłabić złotego. Szczególnie niepokojący jest spadek nowych zamówień oraz produkcji, które stanowią wiodące wskaźniki przyszłej koniunktury.
Dynamika PKB w pierwszym kwartale 2025 roku wyniosła 3,2 procent rok do roku, co oznacza spowolnienie z 3,4 procent odnotowanych w czwartym kwartale 2024 roku. Chociaż wzrost pozostaje na solidnym poziomie, trend spadkowy budzi obawy analityków co do stabilności ożywienia gospodarczego. Eksport towarów i usług spadł o 1,2 procent rok do roku, co odzwierciedla słabnący popyt zewnętrzny i rosnącą konkurencję na rynkach międzynarodowych.
Inflacja CPI spadła do 4,1 procent rok do roku w maju, zbliżając się do górnej granicy celu inflacyjnego NBP. Jednak struktura inflacji pozostaje niepokojąca – ceny żywności wzrosły o 5,5 procent rok do roku, a nośniki energii podrożały o 13,1 procent. Te dane potwierdzają tezę NBP o konieczności dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, co może dodatkowo osłabić złotego względem euro.
Rynek pracy i presja płacowa
Stopa bezrobocia utrzymuje się na historycznie niskim poziomie 3,1 procent w kwietniu, co generuje silną presję płacową w gospodarce. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 12,4 procent rok do roku, znacznie przewyższając wzrost produktywności. Ta dysproporcja może w średnim terminie prowadzić do erozji konkurencyjności polskich towarów na rynkach międzynarodowych.
Napięty rynek pracy ogranicza również przestrzeń manewru dla NBP w kontekście łagodzenia polityki pieniężnej. Zbyt agresywne cięcia stóp procentowych mogą dodatkowo podsycić presję inflacyjną poprzez wzrost popytu wewnętrznego, co stawia bank centralny przed dylematem wyboru między wsparciem wzrostu gospodarczego a stabilnością cen.
Czynniki polityczne i ryzyka geopolityczne
Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski wprowadza nowy element niepewności na krajową scenę polityczną, który może istotnie wpłynąć na kurs EUR/PLN w nadchodzących miesiącach. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat zwycięstwo może oznaczać potencjalne konflikty z obecnym rządem, szczególnie w kwestiach związanych z implementacją reform wymaganych przez Unię Europejską. Takie napięcia mogą zagrozić płynnej absorpcji funduszy z Krajowego Planu Odbudowy, który stanowi kluczowe źródło wsparcia dla złotego.
Doświadczenia z lat 2020-2024 pokazują, że polityczne spory na linii prezydent-rząd regularnie prowadziły do wzrostu premii za ryzyko polityczne w Polsce, co odbijało się deprecjacją złotego. W listopadzie 2024 roku podobne obawy doprowadziły do wzrostu kursu EUR/PLN powyżej 4,33, a obecna sytuacja może oznaczać powrót do takich poziomów. Rynek walutowy szczególnie wrażliwie reaguje na sygnały mogące opóźnić reformy sądownictwa czy systemu medialnego.
Relacje Polski z Unią Europejską nabierają kluczowego znaczenia dla stabilności złotego, szczególnie w kontekście dostępu do funduszy unijnych wartych kilkadziesiąt miliardów euro. Każde opóźnienie w negocjacjach z Komisją Europejską lub sygnały o możliwym zablokowaniu środków mogą wywołać falę wyprzedaży złotego przez inwestorów zagranicznych. Historia pokazuje, że fundusze unijne stanowią jeden z najważniejszych czynników wspierających kurs polskiej waluty w średnim terminie.
Międzynarodowe uwarunkowania geopolityczne
Wojna w Ukrainie oraz rosnące napięcia geopolityczne w regionie Europy Środkowo-Wschodniej stanowią stałe źródło ryzyka dla złotego. Polska pozycja jako kraj graniczny z Ukrainą sprawia, że każda eskalacja konfliktu może prowadzić do odpływu kapitału z polskich aktywów. Dodatkowo, rosnące wydatki obronne, które mogą przekroczyć 4 procent PKB, mogą negatywnie wpłynąć na deficyt budżetowy i w konsekwencji osłabić złotego.
Polityka handlowa Stanów Zjednoczonych, w tym zapowiedzi nowych ceł na towary z Unii Europejskiej do 50 procent, może pośrednio wpłynąć na kurs EUR/PLN poprzez osłabienie wzrostu gospodarczego w strefie euro. Spowolnienie w głównych partnerach handlowych Polski negatywnie odbije się na polskim eksporcie, co może dodatkowo presjonować złotego w kierunku osłabienia.
Prognozy i scenariusze rozwoju kursu EUR/PLN
Bank Millennium w swojej analizie wskazuje trzy kluczowe warunki, które muszą zostać spełnione, aby kurs EUR/PLN osiągnął poziom 4,30 w najbliższych dniach. Po pierwsze, komunikat Rady Polityki Pieniężnej po czerwcowym posiedzeniu musi zawierać wyraźne sygnały o kontynuacji cyklu łagodzenia, w tym możliwość cięcia stóp już w lipcu o kolejne 25 punktów bazowych. Po drugie, dane makroekonomiczne, szczególnie z sektora przemysłowego i usług, muszą potwierdzić narastające spowolnienie gospodarcze.
Trzecim warunkiem realizacji prognozy jest materializacja ryzyka politycznego związanego z konfliktem między nowym prezydentem a rządem, który może opóźnić implementację reform i zagrozić napływowi funduszy unijnych. W takim scenariuszu kurs EUR/PLN może nie tylko osiągnąć poziom 4,30, ale również testować wyższe poziomy w okolicy 4,35-4,40, obserwowane podczas poprzednich kryzysów politycznych w Polsce.
Alternatywny scenariusz zakłada stabilizację kursu EUR/PLN w obecnych przedziałach, jeśli NBP ograniczy komunikację o dalszych cięciach stóp, a dane gospodarcze okażą się lepsze od oczekiwań. Szczególnie ważne będą czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, które mogą pokazać, czy spowolnienie ma charakter przejściowy czy strukturalny. Pozytywne zaskoczenie w tych wskaźnikach może powstrzymać osłabienie złotego i utrzymać kurs EUR/PLN poniżej 4,28.
Czynniki mogące wpłynąć na odwrócenie trendu
Głównym czynnikiem, który mógłby zapobiec realizacji prognozy wzrostu kursu do 4,30, jest szybsza niż oczekiwano aktywacja środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jeśli rząd zdoła w najbliższych tygodniach uzgodnić z Komisją Europejską harmonogram reform i uruchomić wypłatę kolejnych transzy funduszy, złoty może odzyskać grunt względem euro. Historycznie każda pozytywna informacja o funduszach unijnych prowadziła do umocnienia złotego o 1-2 procent w ciągu kilku sesji.
Drugim ważnym ryzykiem dla prognozy deprecjacji jest możliwa zmiana retoryki NBP w kierunku większej jastrzębiej postawy. Jeśli dane o inflacji przestaną spadać lub pojawią się sygnały o przyspieszeniu wzrostu płac, Rada Polityki Pieniężnej może wstrzymać dalsze cięcia stóp procentowych. Taki zwrot w polityce monetarnej mógłby znacząco wsprzeć złotego i utrzymać kurs EUR/PLN poniżej 4,25 przez dłuższy okres.
Prognoza Banku Millennium dotycząca wzrostu kursu EUR/PLN do 4,30 opiera się na solidnych fundamentach makroekonomicznych i politycznych, które obecnie kształtują polski rynek walutowy. Kombinacja łagodzącej polityki pieniężnej NBP, spowolnienia gospodarczego oraz rosnącego ryzyka politycznego tworzy środowisko sprzyjające osłabieniu złotego względem euro. Kluczowe dla realizacji tego scenariusza będą komunikaty płynące z czerwcowego posiedzenia RPP oraz dane gospodarcze publikowane w nadchodzących dniach, które mogą potwierdzić lub podważyć obecne oczekiwania analityków co do kierunku rozwoju polskiej waluty.
Kurs EUR/PLN w kierunku 4,30 złotego – główne czynniki to polityka NBP, spowolnienie PMI i ryzyko polityczne po wyborach prezydenckich.