Pomoc Frankowiczom oferuje dziś bardzo wiele podmiotów – różnych spółek, firm, czy kancelarii prawniczych. Tylko nieliczne z nich w pełni zasługują na określenie kancelarii frankowej. Na rynku pojawił się swoisty trend: podmioty o bardzo różnych specjalizacjach (np. zajmujące się głównie windykacją, odszkodowaniami czy nawet sprawami rozwodowymi) zaczęły zajmować się unieważnianiem kredytów w CHF. Wiele spośród nich deklaruje nawet staż i doświadczenie, jednak nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością – często okazuje się że zaczynały dopiero po kluczowym wyroku TSUE z października 2019 roku (sprawa państwa Dziubak C260/18). Zaufanie takiemu podmiotowi i powierzenie mu sprawy wiąże się z bardzo dużym ryzykiem przegrania w sądzie.
W niniejszym artykule postanowiliśmy zawrzeć fundamentalne wskazówki jak rozpoznać dobrą Kancelarię Frankową. Przedstawimy ryzyka i zagrożenia związane z decyzją o wyborze kancelarii, firmy czy spółki z o.o., która nie posiada doświadczenia w tej dziedzinie i jest nastawiona wyłącznie na zysk. Zaprezentujemy i wyjaśnimy również mechanizmy działania porównywarek kancelarii frankowych oraz powody, dla których pełne zaufanie do prezentowanych przez nie danych jest błędem.
-
Spis treści:
Jak rozpoznać dobrą kancelarię frankową?
- Dobra kancelaria frankowa ma sukcesy i dzieli się nimi, dlatego jest transparentna w kwestii informowania o wynikach prowadzonych przez siebie spraw. Strona internetowa, dowolna platforma społecznościowa, autorski blog czy nawet kanał YouTube – forma informowania może być dowolna, ważna jest publikacja wyroków i szczegółowe omówienie postępowań, włączając w to sygnatury spraw i jak doszło do wygranej z bankiem. Istotne jest również to, aby kancelaria miała na swoim koncie szereg korzystnych dla swoich klientów (kredytobiorców) zarówno prawomocnych, jak i nieprawomocnych wyroków w sprawach dotyczących kredytów denominowanych i indeksowanych różnych banków, w tym tych, których umowy są znacznie trudniejsze do podważenia w sądzie (np. Deutsche Bank, Fortis Bank, BPH GE Money). Pozytywne wyroki uzyskane przeciwko 1 czy 2 bankom to sygnał niewielkiego doświadczenia i potencjalnych problemów w sądzie przy bardziej problematycznych sprawach. Nie ma banku, którego dobra kancelaria frankowa nie byłaby w stanie pokonać.
- Dobra kancelaria potrafi uzyskać wyrok maksymalnie szybko i posiada wiedzę i umiejętności niezbędne do przeciwdziałania często wybieranej przez banki strategii maksymalnego przedłużania postępowań. Bankom zależy na tym, aby jak najbardziej odwlec w czasie wydanie wyroku i stosują one różne sztuczki pozwalające na wydłużanie spraw. Należą do nich: powoływanie wielu świadków (często są to pracownicy banku, którzy nie byli nawet zaangażowani w proces zawierania umowy), wnioskowanie o przeprowadzenie dowodów z opinii biegłych czy kierowanie do sądu wniosku o zawieszenie postępowania (jako pretekst: oczekiwanie na uchwałę SN/wyrok TSUE). Doświadczona kancelaria potrafi te sztuczki zablokować – przekonać sędziów do oddalenia nieistotnych dowodów czy zbędnych wniosków. Ważna jest też konstrukcja pozwu i argumentacja. Dzięki nim dobre kancelarie uzyskują wyroki unieważniające umowy w 4-6 miesięcy od wniesienia pozwu, a prawomocne po 1-1.5 roku postępowania w dwóch instancjach.
- Istotne są zarówno wzmianki o kancelarii w internecie, jak i daty tych wzmianek. Jak wspomnieliśmy wcześniej, wysyp kancelarii frankowych nastąpił po wyroku TSUE z października 2019. Do tego czasu podmiotów było niewiele, poziom specjalizacji był znacznie wyższy. Najbardziej doświadczone kancelarie zaczynały pracę na przełomie 2013/2014 roku.
- Dobra kancelaria nie stawia na ilość, ale na jakość. Pozwy wcale nie musza być długie, aby były skuteczne – liczy się argumentacja i indywidualne podejście, a nie kopiowanie formułek z innych postępowań. Krótki i celny pozew łatwiej przekona sędziego niż taki, w którym problem stanowi odnalezienie konstruktywnych i istotnych dla danej sprawy elementów.
- Opinie Google są niepewnym źródłem wiedzy. Często są one tworzone przez speców od marketingu i publikowane anonimowo, dlatego…
- Liczą się opinie klientów podpisanych z imienia i nazwiska. Warto jednak weryfikować, czy opinia dotyczy sprawy frankowej, czy innej usługi oferowanej przez podmiot, ponieważ…
- Jedyną specjalizacją kancelarii powinny być sprawy kredytów CHF. Ścisła specjalizacja pozwala na budowanie efektywniejszych strategii procesowych oraz lepszą znajomość szczególnej specyfiki spraw.
- Personel kancelarii również powinien być wyspecjalizowany w sprawach frankowych i finansowych. Zatrudnianie w specjalistycznym zespole ludzi niezwiązanych z tą dziedziną to zły znak. Adwokat zajmujący się głównie inną dziedziną prawa może sobie nie poradzić ze sprawą frankową, co zmniejszy szanse na wygraną w sądzie.
- Twierdzenia o sukcesach niepoparte licznymi wyrokami nie mają znaczenia. Dobra kancelaria publikuje każdy wyrok, co pozwala na sprawdzenie jej faktycznych osiągnięć. Pojedyncze orzeczenia w połączeniu z opisami licznych sukcesów to tylko formułka – brakuje tu wspomnianej wcześniej transparentności.
- Kancelarię musi prowadzić adwokat lub radca prawny – nie powinna to być spółka, ponieważ nie dotyczy ich wymóg zatrudniania adwokatów lub radców prawnych. Oznacza to, że sprawami w spółce z o.o. lub akcyjnej mogą się zajmować mało doświadczeni prawnicy, aplikanci, a często nawet studenci prawa. Nie muszą posiadać ubezpieczenia – w razie błędów spółki uzyskanie odszkodowania za błędy i zaniechania jest niemożliwe.
- Kancelaria nie reklamuje się przez pośredników i handlowców – zabrania tego kodeks etyki zawodowej. Omijanie zakazu i agresywne reklamy czy wysyłanie spamu na skrzynki email to działanie nieetyczne i bardzo źle świadczy o kancelarii.
- Kancelaria działa w całej Polsce i wygrywa sprawy w różnych miastach. Dla najlepszych kancelarii lokalizacja nie stanowi problemu. Lepiej wybrać dobrą kancelarię z innego miasta, niż niedoświadczoną w sprawach frankowych zlokalizowaną blisko miejsca zamieszkania.
- Nie każdy prawnik ma taką samą wiedzę. Najlepszą metodą na samodzielną ocenę kancelarii jest rozmowa z prawnikiem, który ma prowadzić sprawę. Pozwoli to na uzyskanie wielu kluczowych informacji i podjęcie decyzji.
-
Kancelarie prowadzące sprawy frankowe bez opłat – okazja czy znaczne niebezpieczeństwo?
- Kancelarie prowadzące sprawy bez opłat zazwyczaj nie posiadają doświadczenia. Oferta ma na celu zwabienie klienta. Niestety, wiąże się to z ogromnym ryzykiem przegrania sprawy, a nawet w razie jej wygrania honorarium jest gigantyczne, o czym wspominamy dalej.
- Są to często firmy, które wcześniej pośredniczyły w sprzedaży kredytów w CHF. Widać tu konflikt interesów – czy firma zakończyła współpracę z bankiem? Kogo w rzeczywistości reprezentuje? Straty ponoszone przez bank na przegranych sprawach są ogromne i nawet poniesienie dużych kosztów, aby tych strat uniknąć, jest opłacalne…
- Umowy często są bardzo niejasne w kwestii opłat. Premie za ewentualną wygraną są ustalane na bardzo wysokim poziomie (17-30% od korzyści z wyroku), najbardziej nieuczciwi naliczają premię od tzw. podwojonej podstawy – w praktyce dwukrotnie większą. Koszty mogą przekroczyć nawet 100 000 zł.
- Sprawy frankowe są bardzo trudne i wymagają ogromu pracy. Jeśli kancelaria prowadzi sprawę za darmo, to czy niezbędna do wygranej praca jest rzeczywiście wykonywana? Doświadczeni prawnicy nie pracują za darmo, szczególnie w tak złożonych sprawach jak kredyty indeksowane i denominowane kursem CHF.
- Wybór spółki z o.o. do sprawy to duże ryzyko przegranej. O mechanizmie działania tych podmiotów wspomniano wcześniej. Należy spodziewać się schematycznego podejścia, stosowania formułek i gotowych wzorów pozwów czy wniosków, a także braku odszkodowania w razie przegranej z winy spółki.
- Podmiot, któremu powierzana jest sprawa musi się cieszyć zaufaniem, bo otrzymuje pełnomocnictwo. Ważne, aby wiedzieć, kto dokładnie prowadzi sprawę i jakie konkretne działania są podejmowane (czy aby na pewno pokrywają się z interesami posiadającego kredyt?). Tylko sprawdzone kancelarie frankowe oferują pełną transparentność i pewność właściwych działań.
Porównywarki kancelarii frankowych
Pozornie stanowią one świetne źródło wiedzy – nie trzeba przeszukiwać wielu stron, dane agreguje tylko porównywarka. Okazuje się jednak, że zazwyczaj są to dane zmanipulowane.
Porównywarki zarabiają na dostarczaniu klientów – płacą im uwzględnione przez nie podmioty. Nie są to godne zaufania kancelarie, gdyż takie nie potrzebują dodatkowego pozyskiwania klientów – nowe sprawy zapewnia im renoma i doświadczenie oraz wyniki spraw. Dla podejrzanych podmiotów wsparcie porównywarek może być kluczowe – bez doświadczenia czy opinii prawdziwych klientów mają niewielkie szanse na zdobycie tak trudnych spraw jak kredyty CHF.
Porównywarki mogą również pokazywać jedynie część informacji o wynagrodzeniu – to sprawia, że oferta wydaje się korzystniejsza niż jest w rzeczywistości. Stosowane sztuczki to ukrycie dodatkowej prowizji czy podawanie opłaty wyłącznie za prowadzenie sprawy w I instancji (większość postępowań dotyczących kredytów we frankach to postępowania dwuinstancyjne).