To musisz wiedzieć | |
---|---|
Co obejmuje umowa handlowa USA-Wielka Brytania 2025? | Redukcję ceł na brytyjskie samochody, zniesienie ceł na stal oraz wzajemny dostęp do rynku wołowiny i etanolu. |
Jak umowa wpływa na rynek amerykański? | Wywołała wzrosty na Wall Street, szczególnie w sektorze technologicznym, ale zwiększyła konkurencję dla amerykańskich producentów stali i samochodów. |
Jakie są perspektywy dalszej polityki handlowej USA? | Trwają negocjacje z Chinami o obniżeniu ceł, a banki centralne sygnalizują możliwe cięcia stóp procentowych, co może wpłynąć na globalne rynki. |
8 maja 2025 roku Wall Street przeżywało prawdziwy zastrzyk optymizmu. Ogłoszenie przez prezydenta Donalda Trumpa ram umowy handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią wywołało dynamiczne wzrosty głównych indeksów giełdowych. Po miesiącach napięć związanych z globalną wojną handlową i wprowadzaniem wysokich ceł, inwestorzy zobaczyli nadzieję na stabilizację i nowe możliwości rozwoju. To porozumienie – pierwsze tak duże od czasu kwietniowego wprowadzenia przez USA ceł na większość importowanych towarów – może przedefiniować relacje handlowe obu krajów oraz mieć dalekosiężne konsekwencje dla całego rynku międzynarodowego.
Spis treści:
Najważniejsze fakty
W dniu ogłoszenia umowy handlowej USA-Wielka Brytania główne indeksy giełdowe zareagowały natychmiastowym wzrostem. Dow Jones Industrial zakończył sesję ze zwyżką o 0,62%, osiągając poziom 41.368,45 punktów. S&P 500 podniósł się o 0,58% do wartości 5.663,94 punktów, a Nasdaq Composite zyskał aż 1,07%, kończąc dzień na poziomie 17.928,14 punktów. Szczególnie silnie reagował sektor technologiczny – firmy takie jak Nvidia i Microsoft odnotowały znaczące wzrosty po zapowiedziach zwiększonych inwestycji w sztuczną inteligencję.
Kluczowe elementy umowy to przede wszystkim redukcja ceł na brytyjskie samochody z obecnych 27,5% do 10% w ramach rocznego limitu eksportu do USA wynoszącego 100.000 pojazdów – co odpowiada niemal całemu eksportowi Wielkiej Brytanii do tego kraju w ubiegłym roku. Ponadto zniesiono obowiązujące dotąd cło w wysokości 25% na stal importowaną z Wysp Brytyjskich, co stanowi istotny impuls dla tamtejszego przemysłu stalowego. Porozumienie otworzyło również rynek amerykański dla brytyjskiej wołowiny bezcłowo do limitu 13.000 ton rocznie oraz umożliwiło zniesienie ceł na amerykański etanol wykorzystywany w brytyjskim przemyśle piwowarskim.
Rynki finansowe szybko odzwierciedliły te zmiany – sektor technologiczny zanotował istotne wzrosty dzięki złagodzeniu restrykcji eksportowych chipów AI. W przeciwieństwie do tego przemysł stalowy w USA poczuł presję konkurencji ze strony tańszego importu z Wielkiej Brytanii, czego efektem był spadek notowań spółek hutniczych o ponad 2%. Waluta brytyjska także zyskała – funt osiągnął najwyższy kurs względem dolara od marca tego roku.
Kontekst
Ogłoszenie umowy handlowej nie nastąpiło w próżni. Od kwietnia 2025 roku administracja Trumpa wprowadziła globalne cło o wysokości około 10% na większość importowanych towarów poza wyjątkami jak USMCA (Meksyk i Kanada). Dla wielu państw stawki celne zostały podniesione nawet do kilkudziesięciu procent, co wywołało poważne zakłócenia w globalnym handlu oraz reakcje odwetowe ze strony partnerów handlowych takich jak Chiny, które zwiększyły swoje taryfy celne i ograniczyły eksport kluczowych surowców.
Ta eskalacja ceł doprowadziła do zauważalnego wzrostu inflacji i spowolnienia gospodarczego – Bank Światowy obniżył prognozy wzrostu PKB globalnej gospodarki do poziomu znacznie poniżej oczekiwań sprzed roku. Fed sygnalizował gotowość do obniżenia stóp procentowych w przypadku długotrwałych skutków ograniczeń handlowych. Całość tych wydarzeń tworzy tło dla nowej umowy z Wielką Brytanią, która ma szansę być przykładem dla kolejnych porozumień mających przeciwdziałać negatywnym skutkom globalnej wojny celnej.
Warto przypomnieć wcześniejsze napięcia handlowe ostatnich lat – choćby konflikty między USA a Chinami, które pokazały jak bardzo skomplikowane i kosztowne mogą być długotrwałe spory taryfowe. Nowa umowa ma potencjał złagodzić te napięcia przynajmniej na osi transatlantyckiej.
Perspektywy
Analizy ekonomistów wskazują różnorodne scenariusze rozwoju sytuacji po zawarciu umowy handlowej USA-Wielka Brytania. Zwolennicy porozumienia podkreślają korzyści płynące ze stabilizacji relacji handlowych oraz potencjał dla rozwoju innowacyjnych sektorów gospodarki, zwłaszcza technologii i sztucznej inteligencji. Eksperci z Goldman Sachs sugerują, że jest to krok w kierunku szerszych porozumień z Unią Europejską czy Japonią.
Z drugiej strony krytycy zwracają uwagę na zagrożenia dla krajowego przemysłu motoryzacyjnego i stalowego. Detroit Three alarmują o utracie konkurencyjności wobec tańszych brytyjskich pojazdów objętych preferencyjnymi stawkami celnymi mimo wysokiego udziału części amerykańskich w produkcji aut lokalnych firm.
W najbliższych miesiącach kluczowe będą negocjacje między USA a Chinami dotyczące obniżenia ceł oraz decyzje banków centralnych dotyczące polityki monetarnej. Bank Anglii już obniżył stopy procentowe i sygnalizuje dalsze łagodzenie polityki pieniężnej; podobne ruchy ze strony Fedu mogą pomóc złagodzić skutki wojny celnej i wpłynąć pozytywnie na globalne rynki finansowe.
Zainteresowania czytelnika
Dla codziennego konsumenta najważniejszym pytaniem jest wpływ nowej umowy na ceny produktów oraz dostępność towarów. Redukcja ceł sprawia, że brytyjskie samochody – takie jak Jaguar czy Land Rover – mogą stać się tańsze o nawet kilkanaście procent na rynku amerykańskim już od przyszłego roku. Jednocześnie konsumenci powinni spodziewać się utrzymania niektórych barier importowych np. dotyczących kurczaków płukanych chlorem, co jest efektem kompromisów politycznych obu stron.
Inwestorzy powinni zwrócić uwagę przede wszystkim na sektory technologiczne oraz firmy związane z produkcją chipów sztucznej inteligencji, które mogą liczyć na wsparcie administracji i rosnący popyt wewnętrzny oraz zagraniczny. Z kolei branża stalowa wymaga ostrożności ze względu na rywalizację cenową wynikającą ze zniesienia ceł dla importu brytyjskiego surowca.
Ciekawostką jest fakt, że decyzja o wprowadzeniu globalnych ceł poprzedzona była symbolicznym „Liberation Day” – odniesieniem się do historycznych wydarzeń wojennych jako metafory walki o wolność gospodarczą. Ponadto blokada eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny uświadomiła światu zależność od krytycznych surowców i konieczność dywersyfikacji źródeł dostaw.
Długoterminowo zmiany polityczne mogą skłonić wiele firm do przenoszenia części produkcji poza Chiny – szczególnie do krajów ASEAN – aby uniknąć negatywnych skutków taryf celnych i zakłóceń logistycznych. Jednocześnie nowe inwestycje w technologie AI mogą stworzyć setki tysięcy nowych miejsc pracy kompensując straty w tradycyjnych gałęziach przemysłu.
Ogłoszenie umowy handlowej między USA a Wielką Brytanią to ważny krok ku stabilizacji niestabilnego krajobrazu światowego handlu po latach narastających napięć i protekcjonizmu. Choć nie rozwiązuje wszystkich problemów globalnej gospodarki, stanowi sygnał nadziei i przykład współpracy międzynarodowej zdolnej kształtować przyszłość rynków finansowych oraz codziennego życia konsumentów po obu stronach Atlantyku.