Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Wiadomości Nie ma planów liberalizacji importu rolnego z Ukrainy w 2025 – co to oznacza dla polskich rolników?

Nie ma planów liberalizacji importu rolnego z Ukrainy w 2025 – co to oznacza dla polskich rolników?

dodał Bankingo
To musisz wiedzieć
Czy planowana jest liberalizacja importu rolnego z Ukrainy w 2025 roku? Ministerstwo Rolnictwa potwierdza, że nie ma planów liberalizacji importu produktów rolnych z Ukrainy w 2025 roku.
Co oznacza wygaśnięcie autonomicznych środków handlowych (ATM) dla importu z Ukrainy? Po wygaśnięciu ATM 5 czerwca 2025 r. wracają kontyngenty taryfowe na ukraińskie produkty rolne zgodnie z umową UE-Ukraina z 2017 roku.
Jakie są skutki braku liberalizacji dla polskich rolników i konsumentów? Brak liberalizacji chroni polskich rolników przed nadmierną konkurencją, a dla konsumentów oznacza stabilność cen i jakości produktów.

Gdy granice handlu stają się linią frontu między solidarnością a ochroną własnych interesów – jak Unia Europejska i Polska balansują na cienkiej linii współpracy z Ukrainą? W obliczu wygasania autonomicznych środków handlowych (ATM) w czerwcu 2025 roku oraz toczących się negocjacji dotyczących przyszłości relacji handlowych, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jednoznacznie oświadcza, że nie przewiduje liberalizacji importu rolnego z Ukrainy. Ta decyzja ma kluczowe znaczenie dla polskich rolników i konsumentów, którzy stoją przed wyzwaniem pogodzenia solidarności geopolitycznej z ochroną lokalnego rynku.

Najważniejsze fakty: Mechanizmy prawne i gospodarcze

Projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady COM(2025)0107, który będzie poddany głosowaniu w maju 2025 roku, dotyczy zawieszenia unijnych środków ochronnych wobec importu stali pochodzącej z Ukrainy do końca 2028 roku. Jednak dokument ten nie obejmuje sektora rolnego ani nie przewiduje dalszej liberalizacji handlu produktami rolnymi[15][17]. Istotnym faktem jest to, że mechanizm autonomicznych środków handlowych (ATM), który od czerwca 2022 roku umożliwiał ukraińskim towarom rolnym niemal bezcłowy dostęp do rynku UE, wygaśnie zgodnie z planem 5 czerwca 2025 roku.

Wygaśnięcie ATM oznacza powrót do obowiązujących wcześniej zasad wynikających z Układu o stowarzyszeniu UE-Ukraina zawartego w 2017 roku. Powstaną więc kontyngenty taryfowe na poszczególne kategorie produktów – na przykład limit bezcłowego importu pszenicy zostanie ustalony na poziomie około 950 tys. ton rocznie, a kukurydzy na około 600 tys. ton[8][13]. Warto zauważyć, że pomimo istniejących ograniczeń, ukraiński eksport rolny do UE w 2024 roku osiągnął wartość około 13 miliardów euro, co stanowi wzrost o ponad 11% względem poprzedniego roku. Największy udział miały produkty takie jak zboża oraz oleje roślinne[6].

Kontekst: Trzy lata napięć i protestów

Tymczasowe zwolnienie celne – ATM – zostało ustanowione w czerwcu 2022 roku jako odpowiedź na kryzys wojenny na Ukrainie i miało na celu wsparcie tamtejszej gospodarki poprzez ułatwienie eksportu do Unii Europejskiej. W kolejnych latach mechanizm ten był przedłużany, jednak już od połowy 2024 roku zaczął obejmować automatyczne środki ochronne dla wybranych produktów wrażliwych takich jak drób, jaja czy miód[8][14]. Przekroczenie progów ilościowych skutkowało przywróceniem ceł antydumpingowych; przykładowo w sierpniu 2024 roku Komisja Europejska nałożyła cła na miód ukraiński po przekroczeniu ustalonych limitów[14].

W Polsce oraz innych krajach UE protesty rolników nasilały się wraz ze wzrostem importu ukraińskiego zboża i innych produktów. Rolnicy blokowali drogi i organizowali manifestacje już na początku 2025 roku, domagając się utrzymania ograniczeń oraz embarga na ukraińskie zboże[7][13]. Podobne protesty miały miejsce także w Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech[2][8]. Dynamika wzrostu importu była ogromna – między latami 2022 a 2024 eksport pszenicy wzrósł aż o ponad 16 tysięcy procent, kukurydzy o niemal trzydzieści tysięcy procent, a rzepaku o ponad sześciuset procent[8]. To spowodowało znaczne perturbacje gospodarcze i społeczne w lokalnych społecznościach rolniczych.

Perspektywy: Między solidarnością a ochroną rynku

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi konsekwentnie podkreśla potrzebę ochrony interesów polskich rolników w negocjacjach dotyczących przyszłych warunków handlu rolnego z Ukrainą. Minister Czesław Siekierski od początku 2024 roku zabiega o rozszerzenie klauzul ochronnych obejmujących wszystkie kategorie produktów rolnych, a nie tylko te objęte obecnym mechanizmem ATM[5][13]. Jednocześnie resort domaga się wzajemności – oczekuje zniesienia przez Ukrainę barier dla polskiego eksportu m.in. serów czy wołowiny oraz harmonogramu dostosowania norm weterynaryjnych i fitosanitarnych do standardów UE[3][13].

Z kolei strona ukraińska pod kierownictwem premiera Denysa Szmyhala naciska na przedłużenie bezcłowego dostępu do europejskiego rynku przynajmniej do końca dekady. Argumentują to trwającą wojną oraz utrudnionym eksportem morskim przez Morze Czarne[1][11]. Ukraina podkreśla także fakt, że aż około 42% całego ich eksportu rolnego trafia obecnie do Unii Europejskiej[6].

Z perspektywy Unii Europejskiej ryzykiem jest potencjalny spadek cen zbóż nawet o kilkanaście procent do końca dekady przy pełnej integracji ukraińskiego sektora rolnego ze wspólną polityką rolną (WPR)[8]. Organizacje reprezentujące europejskich producentów rolno-spożywczych (COPA-COGECA) apelują o przywrócenie kontyngentów sprzed kryzysu, aby uniknąć destrukcyjnej konkurencji cenowej pomiędzy producentami unijnymi a ukraińskimi[17]. Politycznie sytuację komplikuje fakt pojawiania się postulatów całkowitego embarga na ukraińskie produkty rolne ze strony niektórych ugrupowań politycznych w Polsce[4].

Zainteresowania czytelników: Ceny, jakość, geopolityka

Dla polskich konsumentów brak liberalizacji importu oznacza przede wszystkim stabilizację cen podstawowych produktów spożywczych takich jak mięso czy pieczywo. W ostatnich latach napływ tańszego ukraińskiego zboża przyczynił się do obniżenia cen pszenicy o około 18%, co wpłynęło zarówno na producentów pieczywa, jak i odbiorców detalicznych[7][8]. Jednocześnie pojawiają się kontrowersje związane z jakością importowanej żywności – badania wykazały, że ponad jedna trzecia próbek miodu pochodzącego z Ukrainy nie spełniała unijnych norm bezpieczeństwa żywnościowego ze względu na obecność antybiotyków lub syntetycznych słodzików[14].

Dla polskich rolników Ministerstwo Rolnictwa przygotowało system wsparcia finansowego. Zapowiedziano nadzwyczajne dopłaty dla producentów zbóż i rzepaku w przypadku przekroczenia przez import poziomów sprzed kryzysu oraz zaostrzenie kontroli tranzytu towarowego przez Polskę – w ubiegłym roku przeprowadzono blisko 87 tysięcy kontroli ujawniając ponad tysiąc prób nielegalnego wprowadzenia ukraińskich produktów na rynek krajowy[3][13].

W szerszym kontekście geopolitycznym współpraca handlowa między UE a Ukrainą jest elementem strategicznego wsparcia kraju walczącego o suwerenność. Komisja Europejska dąży do integracyjnego modelu współpracy traktując Ukrainę jak przyszłego członka Wspólnej Polityki Rolnej. Tymczasem Polska wraz z Węgrami opowiadają się za modelem „stowarzyszenia bez asymilacji”, podkreślając znaczące różnice kosztowe produkcji – praca w ukraińskim sektorze rolnym jest nawet czterokrotnie tańsza niż u zachodnich sąsiadów[8][13]. To rodzi napięcia polityczne oraz społeczne wewnątrz Unii.

Podsumowanie: Między młotem a kowadłem

Decyzja Ministerstwa Rolnictwa o braku planowanej liberalizacji importu rolnego z Ukrainy w 2025 roku pokazuje trudność znalezienia równowagi pomiędzy solidarnością wobec partnera strategicznego a koniecznością ochrony własnych producentów. Choć projekt rozporządzenia COM(2025)0107 nie zmienia zasad dotyczących handlu żywnością, wygaszenie mechanizmu ATM zapowiada nowy rozdział napięć gospodarczych i politycznych przed nadchodzącym szczytem UE-Ukraina zaplanowanym na czerwiec tego samego roku.

Pytanie pozostaje otwarte: czy Europa potrafi pokazać jedność wobec wyzwań geopolitycznych, jednocześnie zapewniając stabilność rynków wewnętrznych? Sytuacja ta wymaga stałego monitoringu oraz zaangażowania zarówno ze strony decydentów, jak i lokalnych społeczności – by wspierać polskich rolników oraz jednocześnie okazywać realną solidarność wobec Ukrainy.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie