Ubiegłoroczna powódź na Dolnym Śląsku przyniosła ogromne straty nie tylko w infrastrukturze, lecz także w dziedzictwie kulturowym regionu. Woda zalała wiele zabytków, niszcząc ich konstrukcję i detale architektoniczne. Jednym z symboli tych zniszczeń jest most św. Jana w Lądku-Zdroju, historyczna budowla będąca kopią praskiego mostu Karola, której fala porwała barokową figurę św. Jana Nepomucena. W odpowiedzi na katastrofę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało 47 mln zł na odbudowę i konserwację zabytków na Dolnym Śląsku. To znaczące wsparcie daje nadzieję na przywrócenie świetności unikatowym obiektom regionu.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jaką kwotę przeznaczono na odbudowę zabytków na Dolnym Śląsku po powodzi? | Dolny Śląsk otrzymał blisko 47 mln zł z ogólnokrajowej puli 100 mln zł na ratowanie zabytków zniszczonych przez powódź. |
Które instytucje są zaangażowane w odbudowę zabytków Dolnego Śląska? | Kluczowe role pełnią MKiDN, Dolnośląski Urząd Wojewódzki, Politechnika Wrocławska oraz Wojewódzki Konserwator Zabytków. |
Jakie wyzwania stoją przed odbudową zabytków po powodzi 2024? | Największymi wyzwaniami są wysokie koszty restauracji, degradacja materiałów oraz potrzeba wsparcia dla mniejszych obiektów wpisanych do ewidencji gminnych. |
Spis treści:
Szczegóły dotacji na odbudowę zabytków Dolnego Śląska
Kwota 46,9 mln zł przeznaczona na odbudowę zabytków stanowi niemal połowę całkowitej puli dostępnej w Polsce, która wynosi 100 mln zł. To świadczy o ogromnej skali zniszczeń i znaczeniu regionu dla dziedzictwa narodowego. Wsparcie finansowe trafi do aż 86 projektów obejmujących różnorodne obiekty – od kamienic mieszczańskich po sakralne budowle i infrastrukturę techniczną.
Wśród beneficjentów znalazły się między innymi kamienice w Lądku-Zdroju, gdzie środki zostaną wykorzystane na dokumentację stanu zachowania i prace zabezpieczające przed dalszym niszczeniem. Klasztor Franciszkanek w Kłodzku otrzyma finansowanie na konserwację murów oraz zwalczanie korozji biologicznej, która pojawiła się wskutek długotrwałego zawilgocenia. Kaplica św. Onufrego w Stroniu Śląskim czeka rekonstrukcja dachu i naprawa struktury po zawaleniu się części ścian podczas powodzi. Z kolei most św. Jana w Lądku-Zdroju zostanie poddany ekspertyzom technicznym oraz rekonstrukcji uszkodzonych elementów balustrad.
Według danych wojewody dolnośląskiego Tomasza Jankowskiego, aż 240 obiektów wpisanych do rejestru zabytków oraz ponad 2100 z gminnych ewidencji ucierpiało wskutek powodzi we wrześniu 2024 roku. Same straty w Lądku-Zdroju wycenia się na około 300 mln zł, co pokazuje skalę problemu.
Zaangażowane instytucje
Proces odbudowy jest skomplikowany i wymaga współpracy wielu podmiotów. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiada za zapewnienie funduszy oraz nadzór merytoryczny nad realizacją programów ratunkowych. Dolnośląski Urząd Wojewódzki wspiera samorządy lokalne w przygotowaniu dokumentacji aplikacyjnej oraz koordynuje działania administracyjne.
Ekspertyzy techniczne dla najbardziej uszkodzonych obiektów wykonuje Politechnika Wrocławska, dostarczając specjalistycznej wiedzy inżynierskiej niezbędnej do bezpiecznej i skutecznej restauracji. Wojewódzki Konserwator Zabytków nadzoruje prace zabezpieczające i konserwatorskie – przykładem jest nadzór przy moście św. Jana, gdzie już wydano około 400 tys. zł na pierwsze działania ratunkowe.
Kontekst i historia powodzi oraz działań ratunkowych
Powódź we wrześniu 2024 roku była jednym z największych kataklizmów hydrologicznych ostatnich lat na Dolnym Śląsku. Zalała Kotlinę Kłodzką oraz wiele okolicznych miejscowości, powodując znaczne uszkodzenia infrastruktury i zabytkowych obiektów kultury. Przykładem jest kościół franciszkanów w Kłodzku, gdzie poziom wody sięgnął ambony, a także most św. Jana w Lądku-Zdroju wraz z utratą barokowej figury świętego.
Już krótko po zdarzeniu Ministerstwo Kultury zapowiedziało uruchomienie programu dotacyjnego o wartości 100 mln zł dedykowanego ochronie dziedzictwa kulturowego zagrożonego przez klęski żywiołowe. Pierwszy nabór wniosków rozpoczął się na początku 2025 roku i spotkał się z dużym zainteresowaniem – zgłoszono niemal dwieście projektów z całej Polski.
Porównując obecną sytuację do powodzi sprzed niemal trzydziestu lat – tej z 1997 roku – można zauważyć podobne wyzwania dotyczące skali strat i konieczności mobilizacji znacznych środków finansowych oraz zasobów ludzkich do prac konserwatorskich. Wtedy na odbudowę przeznaczono około 200 mln zł, jednak obecne szkody obejmują większą liczbę obiektów rozproszonych na większym terenie.
Perspektywy i wyzwania finansowe odbudowy
Mimo przyznanych funduszy szacuje się, że pełna restauracja wszystkich zniszczonych zabytków będzie wymagać ponad czterystu milionów złotych. Powodzie spowodowały nie tylko widoczne uszkodzenia konstrukcyjne – takie jak zawalenia dachów czy ścian – ale również ukryte problemy wynikające z zawilgocenia murów czy rozwoju korozji biologicznej. Te czynniki znacznie podnoszą koszty konserwacji i wydłużają czas realizacji prac.
Wojewoda Anna Żabska podkreśla, że proces odbudowy to zadanie długoterminowe: „Nie da się odtworzyć historycznych mostów czy budowli w ciągu kilku miesięcy – to praca wymagająca precyzji i czasu.”
Z drugiej strony pojawiają się głosy krytyczne dotyczące rozdziału środków – zwłaszcza mniejszych obiektów wpisanych do gminnych ewidencji często nie udaje się objąć wystarczającym wsparciem finansowym. Przykładem jest XVIII-wieczna synagoga w Krzepicach, która mimo pilnej potrzeby remontu otrzymała symboliczne środki rzędu kilkuset tysięcy złotych.
Społeczność lokalna wobec tragedii
Powódź wpłynęła nie tylko na materialne dziedzictwo regionu, ale również na ducha społeczności lokalnych. Mieszkańcy angażują się aktywnie w akcje ratunkowe i zbiórki funduszy na przywrócenie stanu dawnych budowli oraz odtworzenie elementów kultury materialnej utraconych podczas kataklizmu.
W Lądku-Zdroju organizowane są zbiórki pieniędzy między innymi na rekonstrukcję figury św. Jana Nepomucena porwanej przez wodę. Wolontariusze pomagają również przy suszeniu zalanych dokumentów parafialnych sprzed kilku wieków przy pomocy przemysłowych zamrażarek – to innowacyjne rozwiązanie pozwala zachować bezcenne źródła historyczne przed całkowitym zniszczeniem.
Ciekawostką jest historia kaplicy św. Onufrego ze Stronia Śląskiego – obiektu o dużym znaczeniu symbolicznym dla lokalnej społeczności, który został wybudowany jako votum za ocalenie mieszkańców od epidemii kilka wieków temu, a obecnie dzięki dotacjom zostanie pieczołowicie odrestaurowany.
Znaczenie wsparcia dla przyszłości dziedzictwa Dolnego Śląska
Przyznanie blisko 47 mln zł na odbudowę zabytków to istotny krok w kierunku ratowania unikatowego dziedzictwa kulturowego Dolnego Śląska po ubiegłorocznej powodzi. Jednak walka o zachowanie historii wymaga trwałego zaangażowania zarówno ze strony rządu, samorządów, jak i lokalnych społeczności.
Dzięki współpracy ekspertów Politechniki Wrocławskiej, konserwatorów zabytków oraz władz regionalnych możliwe jest nie tylko zabezpieczenie najcenniejszych obiektów, ale również budowanie świadomości o wartości historycznej tych miejsc.
Zachowanie dziedzictwa to inwestycja w przyszłość – historia przetrwa dzięki wspólnym wysiłkom pokoleń i stanie się fundamentem silniejszej tożsamości regionalnej oraz narodowej.