Jakie zmiany przyniosą związki partnerskie w Polsce w 2025 roku? Minister Katarzyna Kotula oraz Stały Komitet Rady Ministrów po raz drugi nie zakończyli prac nad projektem ustawy o związkach partnerskich, który ma na celu wprowadzenie istotnych reform w prawie rodzinnym. Projekt, dotyczący m.in. praw cywilnych par jednopłciowych i różnopłciowych, budzi kontrowersje polityczne i społeczne, ale również otwiera szanse na większą równość i ochronę prawną dla milionów Polaków.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jakie są korzyści z wprowadzenia związków partnerskich w Polsce 2025? | Związki partnerskie umożliwią wspólne rozliczanie podatkowe, dziedziczenie bez podatku oraz dostęp do informacji medycznej partnera. |
Jaki jest opór polityczny wobec projektu ustawy o związkach partnerskich w Polsce? | PSL i część resortów obawiają się nadużyć i wzrostu kosztów fiskalnych, sprzeciwiając się projektowi od końca 2024 roku. |
Jak wygląda spadek poparcia dla związków partnerskich wśród młodych Polaków w latach 2023-2025? | Poparcie „absolutne” spadło z 60% do 14% wśród osób w wieku 18-29 lat, mimo ogólnego wsparcia na poziomie 62%. |
Spis treści:
Jak przebiega próba przeforsowania zmian dotyczących związków partnerskich?
W świetle ostatnich wydarzeń legislacyjnych Stały Komitet Rady Ministrów dwukrotnie (24 i 30 kwietnia 2025) nie podjął ostatecznej decyzji dotyczącej projektu ustawy o związkach partnerskich. Minister ds. równości Katarzyna Kotula podkreśla jednak, że celem jest finalizacja prac nad ustawą przed końcem obecnej kadencji parlamentu. Projekt zakłada zmiany aż w 212 ustawach, obejmujących prawo podatkowe, spadkowe oraz medyczne.
Przewidziane rozwiązania umożliwiają m.in. wspólne rozliczanie podatkowe PIT, dziedziczenie bez konieczności płacenia podatku, a także dostęp partnera do informacji medycznej oraz podejmowanie decyzji dotyczących pochówku. Rejestracja związku będzie możliwa w urzędzie stanu cywilnego zarówno dla par jednopłciowych, jak i różnopłciowych, a rozwiązywanie związku odbywać się będzie poprzez jednostronne oświadczenie.
Jakie są punkty sporne i źródła oporu politycznego wobec projektu?
Projekt spotyka się z silnym oporem politycznym ze strony PSL oraz części ministerstw. Główne zarzuty dotyczą ryzyka zwiększenia kosztów fiskalnych państwa oraz potencjalnych nadużyć prawnych. Ministerstwo Finansów wskazuje na możliwe optymalizacje podatkowe i problemy związane z dziedziczeniem nieruchomości bez opłat skarbowych.
PSL argumentuje również, że łatwość rozwiązania związku przez jednostronne oświadczenie może prowadzić do nadużyć, takich jak obejścia zakazu kupna ziemi przez cudzoziemców za pomocą fikcyjnych rejestracji partnerstw. Blokada ze strony tego ugrupowania trwa od grudnia 2024 roku i obejmuje zgłoszenie ponad 75 uwag do projektu.
Jakie jest społeczne echo projektu ustawy o związkach partnerskich?
Analizy społeczne pokazują wyraźne rozwarstwienie poparcia dla ustawy. Podczas konsultacji społecznych aż 95% spośród około 5,8 tysiąca opinii było pozytywnych. Jednakże spadek entuzjazmu jest szczególnie widoczny w grupie młodych Polaków (18–29 lat), gdzie absolutne poparcie zmalało dramatycznie – z poziomu około 60% w roku 2023 do jedynie 14% obecnie.
Mimo to badania wskazują, że ogólna akceptacja społeczeństwa pozostaje wysoka – około 62% Polaków popiera związki partnerskie, a ponad połowa (51%) jest za legalizacją małżeństw jednopłciowych.
Jak wygląda legislacyjna droga projektu ustawy o związkach partnerskich?
Projekt trafił do Rządowego Centrum Legislacji już w październiku 2024 roku po siedmiu miesiącach intensywnych konsultacji społecznych prowadzonych m.in. z organizacjami LGBT+. W toku prac zmieniono pierwotną nazwę „rejestrowane związki partnerskie” na bardziej neutralną wersję po uwagach RCL.
Historia prób wprowadzenia podobnych regulacji sięga wcześniejszych lat – poprzednie inicjatywy natrafiały jednak na podobny opór polityczny i nie dochodziły do skutku. Obecna legislacja jest najbardziej kompleksowa i obejmuje szeroki zakres praw rodzinnych.
Jakie trendy społeczne wpływają na debatę o związkach partnerskich?
Na tle europejskim Polska pozostaje jednym z sześciu krajów Unii Europejskiej nieposiadających regulacji prawnych dla par żyjących poza małżeństwem. W ostatnich latach obserwujemy dynamiczne zmiany opinii społecznej – choć poparcie dla równości małżeńskiej rośnie, to jednocześnie pojawiają się głosy sceptyczne oraz rosnące napięcia polityczne.
Dyskusja publiczna coraz częściej porusza kwestie dyskryminacji konkubinatów oraz konieczności dostosowania prawa rodzinnego do współczesnej rzeczywistości społecznej.
Jakie są perspektywy przyszłościowe dla projektu ustawy o związkach partnerskich po wyborach prezydenckich?
Krótkoterminowo minister Kotula liczy na pominięcie komisji prawniczej i skierowanie projektów pod głosowanie rządu jeszcze przed końcem maja. Jednak jeśli PSL utrzyma swój veto, ustawa trafi dopiero do Sejmu jesienią tego roku – już po wyborach prezydenckich.
W średnim terminie przeciwnicy proponują zastąpienie pełnoprawnych związków partnerskich tzw. „małą pieczą”, czyli ograniczonymi uprawnieniami dla konkubinatów. Lewica odrzuca takie rozwiązanie jako formę dyskryminacji wobec osób żyjących poza formalnym małżeństwem.
Z ekonomicznego punktu widzenia brak regulacji generuje straty dla budżetu państwa szacowane na około 300 mln zł rocznie wynikające z utraconych wpływów podatkowych od spadków i darowizn między partnerami LGBT+.
Jakie bezpośrednie korzyści przyniosą zmiany obywatelom?
Dla par żyjących w związku partnerskim najważniejszymi korzyściami będą wymierne oszczędności podatkowe – dzięki możliwości wspólnego rozliczenia PIT można zaoszczędzić nawet do 19% rocznie, co przy średniej krajowej oznacza około 4,2 tysiąca złotych rocznie.
Dodatkowo ustawa umożliwi partnerom sprawowanie opieki nad dziećmi drugiej osoby (np. odbieranie ich ze szkoły) oraz zapewni dostęp do informacji medycznych partnera podczas hospitalizacji. Ustawa jednak nie przewiduje prawa do adopcji dzieci przez partnera.
Jakie niespodziewane skutki uboczne mogą wystąpić po przyjęciu ustawy?
Projekt znosi obowiązek składania zeznań przeciwko partnerowi w sądzie, co budzi obawy prokuratury dotyczącą utrudnienia ścigania przypadków przemocy domowej. Ponadto umożliwia rejestrację związku nawet za granicą bez konieczności stałego zamieszkania na terytorium Polski.
Tego rodzaju rozwiązania mogą rodzić wyzwania prawne i wymagać dalszych regulacji po wejściu ustawy w życie.
Jak funkcjonują podobne regulacje globalnie? Jakie są doświadczenia innych krajów?
Dla porównania warto zwrócić uwagę na Czechy, gdzie związki partnerskie obowiązują od ponad piętnastu lat. Statystyki tamtejsze pokazują, że co czwarta para decyduje się na rozwiązanie związku przed upływem pięciu lat – często ze względu na brak wspólnoty majątkowej czy innych zabezpieczeń prawnych.
Tego typu doświadczenia wskazują na potrzebę dalszego doskonalenia regulacji oraz uwzględniania specyfiki polskiego rynku i społeczeństwa.
Dyskusja wokół zmian prawnych dotyczących związków partnerskich odsłania fundamentalny konflikt światopoglądowy wewnątrz koalicji rządzącej oraz całego społeczeństwa. Dla blisko trzech milionów Polaków żyjących obecnie w nieformalnych relacjach ustawodawstwo to może być pierwszym krokiem ku stabilizacji prawnej i społecznej akceptacji. Proces legislacyjny trwa nadal – jego efekt będzie zależał zarówno od siły argumentacji polityków, jak i aktywności obywateli zainteresowanych zmianami.