„Frankowicze” są w coraz trudniejszej sytuacji, kurs franka szwajcarskiego nieustannie rośnie – na dzień 28 sierpnia 2022 r. wynosi aż 4,92 zł i wcale nie słabnie. Nie jest to nic dobrego ani dla osób, które zaciągnęły kredyty w tej walucie, ani dla samych banków. Dla tych pierwszych oznacza to ciągle wzrastające raty i niezmniejszający się dług, dla banków natomiast wzrost wartości franka szwajcarskiego w stosunku do złotego oznacza zwiększenie kosztów unieważnień umów frankowych i ugód z frankowiczami.
Frankowicze w trudnej sytuacji przez działania Rosji
Jak powszechnie wiadomo główną walutą światową jest dolar amerykański i warto zaznaczyć, iż wzrost wartości dolara ma wpływ na pozostałe waluty, w tym na franka szwajcarskiego. Dolar rośnie dzięki wzrostowi ceny ropy za baryłkę. Z kolei na wzrost ceny baryłki ropy znaczy wpływ wywierają działa zbrojne, które toczą się na terytorium Ukrainy od 24 lutego 2022 roku. Działania Federacji Rosyjskiej są nastawione na ekspansję terenów ukraińskich. Aby mogły być skutecznie prowadzone wykorzystać trzeba ciężki sprzęt pancerny, który wymaga zużycia hektolitrów paliwa, które jak wiadomo wytwarzane jest w procesie rafinacji ropy.
Państwo Putina w wyniku działań wojennych wobec Ukrainy zostało ukarane wieloma sankcjami gospodarczymi przez państwa członkowskie Unii Europejskiej oraz przez Stany Zjednoczone. W związku z licznymi sankcjami i embargami państwa europejskie muszą uniezależnić się od dostaw gazu, ropy czy innych surowców z Rosji. Wskutek tego ceny wszystkich surowców rosną, a więc wzrastają ceny w sklepach czy na stacjach paliw. Przez to wszystko nakręca się spirala inflacyjna, więc i stopy procentowe produktów bankowych, w tym kredytów w walutach obcych, między innymi w frankach szwajcarskich rosną.
Szwajcaria od zawsze była krajem neutralnym politycznie, bogatym oraz silnym gospodarczo, więc w wyniku zawirowań wywołanych przez wojnę wypowiedzianą Ukrainie przez Rosję, waluta tego kraju zaczęła wzrastać na wartości.
Czy wszystkiemu złu tego świata winna jest Rosja? I tak, i nie. Wojna jest zła i powoduje kryzysy w wielu gospodarkach, ale jak to w życiu bywa – na nieszczęściu jednego korzysta drugi. Na ten moment nic nie zapowiada tego, aby frank szwajcarski miał zacząć spadać, jednakże prognozuje się, iż zacznie się on stabilizować w ostatnim kwartale 2022 roku. na najbliższe dni przewidywany jest wzrost franka nawet powyżej 5 złotych. Przed wybuchem wojny w Ukrainie pozycja franka szwajcarskiego była już w miarę ustabilizowana i walutę tę nazywano „bezpieczną przystanią’, bezpośrednio po ataku Rosji na Ukrainę ta pozycja franka się umocniła. Wiosną 2022 wartość waluty szwajcarskiej nieco osłabła, ale w czerwcu odnotowano ponowny wzrost wartości waluty helweckiej.
Bank Szwajcarski działa na niekorzyść Frankowiczów
Siła franka wynika z tego, że Szwajcarski Bank narodowy zdecydował się na podniesienie stóp procentowych w czerwcu, podczas gdy wszyscy oczekiwali, że stanie się to dopiero po dokonaniu podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, co stało się jednak dopiero miesiąc później.
Dla Szwajcarskiego Banku Narodowego ważniejsza okazała się walka z inflacją niż aprecjacja własnej waluty. W wyniku tych wszystkich działań frank szwajcarski nie jest ustabilizowany wobec euro. Nawet jeżeli SNB ustabilizowałby kurs franka wobec euro, to frank może nadal rosnąć wobec złotego. I tak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza Szwajcarii dopóki, dopóty frank będzie pod presją euro. Osłabienie euro wobec innych jednostek płatniczych powoduje osłabienie złotego oraz innych walut w naszym regionie.
Ogólnie rzecz biorąc, wielkie i istotne dla świata wydarzenia, takie jak wojna wywołują przeogromne zmiany w każdej dziedzinie życia, nawet w czymś tak z pozoru pewnym jak wartość pieniądza czy ceny towarów lub usług. Prognozuje się, że kurs franka szwajcarskiego w pierwszych miesiącach 2023 roku powinien być stabilny i wynosić mniej więcej 4,95zł. Także tak, można w tej chwili powiedzieć, że frank jest coraz droższy, a zaciągnięte w nim kredyty coraz bardziej kosztowne – zarówno dla klientów, jak i dla banków. W wyniku wzrostu wartości franka do granic 5 zł coraz więcej osób zdecyduje się pójść do sądu zawalczyć o unieważnienie swojej umowy kredytowej. Jednakże taka sytuacja powinna się ustabilizować w najbliższych miesiącach czy latach.
Nie możemy zapominać, że gospodarki światowe krajów kultury zachodu w mniejszym bądź większym stopniu są ze sobą związane i zmiany w jednej są czynnikiem zapalnym dla zmian w pozostałych.
