Płomienie trawiące Biebrzański Park Narodowy w 2025 roku ukazują niszczycielską siłę ognia na jednym z najcenniejszych torfowisk Europy. Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym objął już setki hektarów unikatowych ekosystemów, a jego gaszenie wymaga zaangażowania setek służb ratunkowych. W nieoczekiwany sposób do walki z katastrofą włączył się premier Donald Tusk, który przerwał świąteczny odpoczynek, by osobiście wesprzeć działania gaśnicze i zapowiedzieć przełomowe zmiany w ochronie przyrody.
To musisz wiedzieć | |
---|---|
Jak przebiega pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym? | Pożar rozpoczął się 20 kwietnia 2025 i do tej pory objął ponad 450 hektarów torfowisk, rozprzestrzeniając się dzięki suszy i silnemu wiatrowi. |
Jakie są reakcje polityczne Donalda Tuska na pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym 2025? | Premier Tusk osobiście koordynuje akcję gaśniczą, zapowiada surowsze kary za podpalenia oraz inwestycje w systemy monitoringu i prewencji. |
Jaki wpływ ma susza na ryzyko pożarów w parkach narodowych Polski? | Susza znacznie obniża wilgotność torfu i roślinności, co zwiększa prawdopodobieństwo szybkiego rozprzestrzeniania się ognia i trudności w gaszeniu pożarów. |
Spis treści:
Gdzie dokładnie znajduje się epicentrum pożaru i jakie warunki atmosferyczne sprzyjają jego rozprzestrzenianiu?
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym rozpoczął się 20 kwietnia 2025 roku około godziny 14:30 na granicy powiatów augustowskiego i monieckiego, niedaleko miejscowości Grzędy oraz Polkowo. W ciągu doby ogień rozprzestrzenił się na obszar aż 450 hektarów niezwykle cennych torfowisk, trzcinowisk oraz lasów bagiennych. Sytuacja była wyjątkowo trudna ze względu na ekstremalnie niską wilgotność ściółki, która spadła poniżej 10%, oraz brak opadów od początku kwietnia. Dodatkowo wiatr wiejący z prędkością około 25 km/h powodował szybkie przenoszenie iskier nawet na pół kilometra dalej, co znacząco utrudniało prowadzone działania gaśnicze.
Tak niesprzyjające warunki atmosferyczne – wyjątkowa susza oraz silny wiatr – stworzyły idealne środowisko dla szybkiego rozwoju pożaru. Eksperci podkreślają, że tego typu sytuacje stają się niestety coraz częstsze w Polsce ze względu na zmiany klimatyczne, które powodują wydłużenie okresów suchych oraz intensyfikację ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Jakie zasoby zostały zaangażowane w akcję gaśniczą i jak wygląda walka z żywiołem?
W odpowiedzi na kryzys ekologiczny służby ratownicze uruchomiły szeroko zakrojoną akcję gaśniczą. W terenie pracuje około 240 strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych, wyposażonych w ponad sto pojazdów specjalistycznych, quady oraz terenowe wozy Sherp. Do gaszenia używane są także nowoczesne technologie – pięć śmigłowców, między innymi policyjny Black Hawk, a także samolot gaśniczy Dromader wykonujący codziennie około sześćdziesięciu zrzutów wody nad najbardziej zagrożonymi obszarami.
W działaniach uczestniczą również żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej oraz funkcjonariusze policji odpowiedzialni za zabezpieczenie okolicznych terenów i wsparcie logistyczne. Mimo ogromnego zaangażowania sił i sprzętu, po dwóch dniach akcji pożar nadal nie jest opanowany. Największym zagrożeniem pozostaje możliwość zapalenia głębszych warstw torfu, które jest znacznie trudniejsze do ugaszenia i może wywołać długotrwałe skutki ekologiczne.
Jak wygląda historyczny kontekst powtarzających się kryzysów pożarowych w Biebrzańskim Parku Narodowym?
Biebrzański Park Narodowy to miejsce o wyjątkowej wartości przyrodniczej, jednak od lat zmaga się z powtarzającymi się kryzysami związanymi z pożarami torfowisk. W marcu 2025 roku spłonęło tu już około 90 hektarów obszaru chronionego, a kilka dni przed obecnym zdarzeniem doszło do mniejszego pożaru obejmującego około 8 hektarów. Największym wydarzeniem była katastrofa z kwietnia 2020 roku, gdy ogień zniszczył ponad 5500 hektarów siedlisk wielu chronionych gatunków ptaków.
Dr hab. Wiktor Kotowski z Uniwersytetu Warszawskiego tłumaczy, że każdy taki pożar to jak „reset” naturalnego ekosystemu bagiennego – proces sukcesji zostaje zatrzymany lub cofnięty nawet o kilkadziesiąt lat. Te powtarzające się kryzysy pokazują skalę wyzwań ekologicznych stojących przed zarządcami parku oraz potrzebę wdrożenia skuteczniejszych strategii ochronnych.
Jak susza wpływa na ryzyko pożarów torfowisk w parkach narodowych Polski?
Susza jest jednym z najważniejszych czynników zwiększających zagrożenie wystąpienia i rozwoju pożarów torfowisk. Według danych Instytutu Badawczego Leśnictwa poziom wód gruntowych w dorzeczu Biebrzy osiągnął najniższy poziom od pięćdziesięciu lat. Zmiany klimatyczne powodują wzrost średnich temperatur – tylko kwietniu tego roku było o trzy stopnie Celsjusza cieplej niż wynosi norma wieloletnia.
Dodatkowo dawne melioracje prowadzone jeszcze w latach siedemdziesiątych XX wieku spowodowały osuszenie ponad trzydziestu procent powierzchni torfowisk parku. Susza sprawia, że roślinność oraz warstwy torfu ulegają wysuszeniu i stają się łatwopalne. Niekontrolowane wypalanie traw przez okolicznych rolników odpowiada za około czterdzieści procent wszystkich zdarzeń ogniowych regionu.
Jak Donald Tusk reaguje politycznie na kryzys związany z pożarem?
Premier Donald Tusk zdecydowanie zaangażował się w walkę z katastrofą. Już pierwszego dnia wizyty na miejscu podkreślił potrzebę „nowej jakości” działań prewencyjnych przeciwko podpaleniodm. Zapowiedział szereg reform obejmujących zaostrzenie kar dla sprawców celowych podpaleń – proponując nawet kwalifikowanie takich czynów jako zdrady stanu w przypadku współpracy z obcymi służbami specjalnymi.
Dodatkowo premier wskazał konieczność tworzenia obowiązkowych pasów przeciwpożarowych wokół parku oraz rozwój systemu monitoringu wykorzystującego drony i satelity do wykrywania zagrożeń we wczesnym stadium. Polityczne decyzje mają charakter przełomowy wobec dotychczasowej praktyki ochrony przyrody i są odpowiedzią na coraz częstsze skutki zmian klimatycznych widoczne również w Polsce.
Jak wygląda współpraca międzynarodowa wobec katastrofy ekologicznej?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji aktywnie współpracuje z Europejskim Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego (ERCC), pozyskując wsparcie dla Polski. W ramach pomocy przekazano samoloty gaśnicze z Grecji oraz Chorwacji, a także ekspertów specjalizujących się w gaszeniu pożarów torfowisk – szczególnie tych z Holandii, gdzie problem ten jest dobrze znany.
Tego typu międzynarodowa współpraca jest niezbędna ze względu na specyfikę zagrożeń ekologicznych przekraczających granice państwowe oraz potrzebę wymiany doświadczeń dotyczących nowoczesnych metod ochrony środowiska naturalnego przed ogniem.
Jakie ryzyko niesie ze sobą zapłon głębszych warstw torfu?
Ekspert dr hab. Wiktor Kotowski tłumaczy różnice między powierzchniowymi a głębokimi pożarami bagiennymi. Powierzchniowe spalają jedynie roślinność nad powierzchnią gruntu, natomiast głębokie atakują warstwy torfu o grubości nawet do ośmiu metrów. Zapłon takiego torfu oznacza emisję ogromnych ilości dwutlenku węgla – nawet do dziesięciu tysięcy ton CO₂ na każdy spalony hektar.
Taki proces jest katastrofalny dla klimatu i środowiska naturalnego ze względu na bardzo długi czas odtwarzania warstw torfu – może to trwać od pięciuset do tysiąca lat. Głębokie pożary są niezwykle trudne do ugaszenia i mogą trwać przez tygodnie lub miesiące, powodując długotrwałe szkody ekologiczne.
Jaki wpływ ma pożar na turystykę oraz lokalną gospodarkę regionu?
Biebrzański Park Narodowy to nie tylko rezerwat przyrody – to także ważny ośrodek turystyczny generujący rocznie około trzydziestu milionów złotych dzięki ekoturystyce. W roku obchodów setnej rocznicy utworzenia rezerwatu Czerwone Bagno skutki pożaru odbijają się boleśnie zarówno na gospodarce lokalnej, jak i społecznościach zamieszkujących okoliczne wsie.
Anulowane zostały rezerwacje noclegowe aż w dwudziestu gospodarstwach agroturystycznych działających wokół parku. Zagrożona jest hodowla żubrów – dym stanowi poważne zagrożenie dla pięćdziesięciu osobników przebywających w zagrodzie Osowiec. Ponadto tymczasowo zawieszono badania naukowe dotyczące unikatowej awifauny parku, m.in. orlika grubodziobego czy wodniczki – gatunków kluczowych dla tego ekosystemu.
Co oznacza ta katastrofa dla przyszłości ochrony środowiska naturalnego?
Po raz kolejny pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym uwidacznia ograniczenia dotychczasowych strategii ochrony przyrody wobec narastających skutków zmian