Portal informacyjny o bankowości i finansach - wiadomości, wydarzenia i edukacja dla inwestorów oraz kredytobiorców.
Home Finanse Polski komornik vs. zagraniczne fintechy Revolut, Wise i inne 2025: które rachunki może zająć?

Polski komornik vs. zagraniczne fintechy Revolut, Wise i inne 2025: które rachunki może zająć?

dodał Bankingo

Obecnie aż 4 miliony Polaków korzysta z aplikacji Revolut, a liczba ta rośnie o milion nowych użytkowników rocznie. Dla wielu osób Revolut stał się nie tylko wygodnym narzędziem finansowym, ale także sposobem na uniknięcie zajęcia środków przez komornika. Jednakże ta sytuacja może się wkrótce zmienić.

W rzeczywistości pierwsze skuteczne zajęcia komornicze kont Revolut już się pojawiły. Jest to możliwe dzięki współpracy polskich organów podatkowych z ich litewskimi odpowiednikami. Co więcej, Revolut złożył wniosek o rejestrację w Polsce jako oddział zagranicznego banku, co może oznaczać włączenie do systemu Ognivo i łatwiejszy dostęp komorników do środków zgromadzonych na kontach użytkowników.

Polski komornik zajmuje konta fintechów w 2025 roku

Dynamiczny rozwój aplikacji finansowych w ostatnich latach całkowicie zmienił polski krajobraz bankowy. Dla wielu zadłużonych osób aplikacje takie jak Revolut, Wise czy ZEN stały się schronieniem przed działaniami komorniczymi. Przyczyna wydawała się oczywista – konta prowadzone przez zagraniczne fintechy pozostawały niewidoczne dla komornicznych systemów egzekucyjnych. Jednak w 2025 roku sytuacja uległa znaczącym zmianom.

Revolut traci status bezpiecznej przystani

Przez lata Revolut funkcjonował jako „azyl finansowy” dla osób obawiających się egzekucji komorniczej. Powód był prosty – Revolut to bank zarejestrowany na Litwie, podlegający jurysdykcji Banku Litwy. Jako instytucja zagraniczna nie był częścią polskiego systemu OGNIVO, który umożliwia automatyczną komunikację między bankami, kasami spółdzielczymi a organami egzekucyjnymi.

Wiosną 2025 roku sytuacja diametralnie się zmieniła. Po wielomiesięcznym procesie rejestracyjnym Revolut otrzymał zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na działanie w Polsce jako oddział banku zagranicznego. Konsekwencje dla użytkowników są poważne – Revolut został automatycznie włączony do systemu OGNIVO.

Pierwsza grupa użytkowników, która odczuła tę zmianę, to osoby posiadające zaległości podatkowe. Polskie organy skarbowe nawiązały skuteczną współpracę z litewską administracją podatkową, co pozwoliło na identyfikację rachunków prowadzonych przez polskich klientów w Revolut Bank UAB. Praktyka ta stanowi przełom w dotychczasowym podejściu do egzekucji z kont fintechowych.

Warto zaznaczyć, że Revolut Bank UAB wprost deklaruje współpracę z polskimi organami egzekucyjnymi oraz innymi instytucjami państwowymi. W oświadczeniu dla mediów spółka podkreśliła: „Revolut Bank UAB chętnie współpracuje z komornikami oraz wszelkimi innymi organami państwowymi i międzynarodowymi w celu egzekwowania przepisów prawa i stosowania prawomocnych wyroków sądów o charakterze egzekucyjnym”.

Ważnym sygnałem dla użytkowników powinna być także rekordowa kara nałożona w 2025 roku przez Bank Litwy na Revolut. Sankcja została nałożona po przeprowadzeniu zaplanowanej inspekcji, która ujawniła „naruszenia i niedociągnięcia w monitorowaniu relacji biznesowych i operacji”. W efekcie bank został zobowiązany do usprawnienia procedur dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy, co przełożyło się również na zwiększoną transparentność rachunków i łatwiejszy dostęp dla uprawnionych organów.

Dla dłużników kluczowe znaczenie ma fakt, że choć formalna integracja z systemem OGNIVO nastąpiła dopiero w 2025 roku, pierwsze przypadki udanych zajęć kont w Revolucie miały miejsce już wcześniej. Komornicy wypracowali alternatywne metody dostępu do pieniędzy dłużników, mimo że Revolut pozostawał poza polskim systemem OGNIVO. Jeden z czytelników portalu subiektywnieofinansach.pl zgłosił, że jego środki na Revolucie zostały zajęte przez litewską skarbówkę realizującą polski dług podatkowy.

Obecnie najczęściej stosowaną metodą egzekucji z Revolut jest procedura wykonywana we współpracy z litewskimi organami. Polskie instytucje skarbowe wysyłają zapytanie do litewskiej administracji podatkowej, która następnie lokalizuje rachunek klienta prowadzony w litewskim Revolut Banku i blokuje znajdujące się na nim środki. Jest to szczególnie istotne, ponieważ Revolut UAB jest licencjonowanym bankiem na Litwie i podlega tamtejszym regulacjom.

Wise i inne aplikacje nadal poza zasięgiem Ognivo

Podczas gdy Revolut stopniowo integruje się z polskim systemem bankowym, inne międzynarodowe fintechy nadal pozostają poza zasięgiem OGNIVO. Przede wszystkim dotyczy to brytyjskiej aplikacji Wise (dawniej TransferWise), która oferuje wielowalutowe konto i usługi zbliżone do Revoluta.

Kluczowa różnica wynika z sytuacji geopolitycznej – Wielka Brytania nie jest już częścią Unii Europejskiej, więc Wise nie podlega wspólnotowym regulacjom umożliwiającym skuteczną egzekucję wewnątrz UE. Eksperci prawa finansowego potwierdzają, że brytyjskie fintechy funkcjonują w innym środowisku regulacyjnym po Brexicie.

Z perspektywy osób zadłużonych istotną przewagą konta w Wise jest brak automatycznego dostępu komornika do informacji o rachunku:

  • Wise, jako instytucja zarejestrowana w Wielkiej Brytanii, pozostaje poza zasięgiem polskiego systemu OGNIVO
  • Polski komornik nie ma uprawnień do wysyłania dyspozycji do zagranicznych organów
  • Konto Wise jest prowadzone poza jurysdykcją polskiego komornika
  • Jakiekolwiek zajęcie środków wymagałoby formalnego nakazu sądowego oraz współpracy z międzynarodowymi organami prawnymi

Fachowcy podkreślają jednak, że ochrona ta nie jest absolutna. „Komornik potrzebuje formalnego nakazu sądowego oraz współpracy z międzynarodowymi organami prawnymi, aby przeprowadzić zajęcie na koncie Wise”. Proces ten jest złożony i czasochłonny, co praktycznie sprawia, że egzekucja z kont Wise jest rzadkością.

Podobną ochronę oferuje mniej znany fintech ZEN, również zarejestrowany na Litwie. Jak podkreśla ekspert od fintechów Michał Grabowski, „ZEN również posiada polskie numery IBAN (również wypożyczone od Aion Banku). Fintech jest zarejestrowany na Litwie, a zatem kont w aplikacji nie widzi polski komornik w ramach systemu OGNIVO”.

Warto wspomnieć o rosnącym zainteresowaniu dłużników alternatywnymi aplikacjami finansowymi. Według BIG InfoMonitor, na koniec 2024 roku aż 2,5 mln Polaków posiadało zaległe zobowiązania na kwotę 84,7 miliarda złotych. Ta ogromna liczba potencjalnych użytkowników szukających ochrony przed komornikiem stanowi atrakcyjny segment rynku dla fintechów oferujących międzynarodowe konta.

Jednakże specjaliści ostrzegają, że obecna sytuacja prawna nie jest stabilna. „Są projektowane zmiany prawne. Będzie tak, że oferowanie rachunków wirtualnych będzie podlegało prawie analogicznym regułom prawnym, które obowiązują obecnie w przypadku zwykłych rachunków bankowych. Wtedy będzie rozwiązana kwestia pokazywania tych rachunków w systemie OGNIVO”. Europejski Bank Centralny i Komisja Europejska prowadzą prace badawcze nad wprowadzaniem wirtualnych IBAN-ów w całej Europie, co może doprowadzić do ujednolicenia przepisów w ciągu najbliższych 2-3 lat.

Jakie konta fintechowe są widoczne dla komornika?

Na początku 2025 roku sytuacja dotycząca widoczności kont fintechowych dla komornika jest zróżnicowana i zależy od kilku kluczowych czynników. Po włączeniu Revoluta do systemu OGNIVO, konta w tej aplikacji są już w pełni widoczne dla polskich organów egzekucyjnych. Oznacza to, że komornicy mogą:

  • Zidentyfikować konto dłużnika w Revolucie
  • Uzyskać informacje o stanie środków
  • Dokonać zajęcia zgodnie z zasadami obowiązującymi dla standardowych rachunków bankowych

Natomiast konta prowadzone przez zagraniczne instytucje finansowe, które nie posiadają oddziałów w Polsce i nie są częścią systemu OGNIVO, pozostają poza bezpośrednim zasięgiem komornika. Dotyczy to przede wszystkim:

  • Kont w brytyjskiej aplikacji Wise
  • Rachunków prowadzonych przez ZEN
  • Innych zagranicznych fintechów bez przedstawicielstwa w Polsce

Polski komornik nie ma prawa i narzędzi do zajmowania rachunków w zagranicznych bankach bez oddziałów w naszym kraju. System OGNIVO nie widzi kont założonych w aplikacjach takich jak Wise czy ZEN, które oferują karty wielowalutowe.

Ważnym aspektem jest też sposób, w jaki niektóre fintechy współpracują z instytucjami bankowym. Zarówno Revolut (przed rejestracją oddziału) jak i ZEN wynajmują polskie numery IBAN od Aion Banku, zarejestrowanego w Belgii[53]. W tej sytuacji posiadacz konta w aplikacji nie jest formalnie jego właścicielem – właścicielem jest firma fintechowa. Pieniądze ulokowane na takim koncie formalnie nie należą do polskiego obywatela, co dodatkowo komplikuje kwestię egzekucji.

Warto zauważyć, że choć konta niektórych fintechów są ukryte przed systemem OGNIVO, nie oznacza to absolutnej ochrony przed egzekucją. W przypadku Revoluta miała miejsce procedura egzekucyjna we współpracy z litewskimi organami podatkowymi. Podobna sytuacja może teoretycznie wystąpić w przypadku innych fintechów, jeśli organy międzynarodowe zdecydują się na współpracę.

Dla dłużników istotna jest też wiedza o ograniczeniach egzekucji komorniczej. Niezależnie od rodzaju konta, komornik nie może zająć środków, które:

  • Pochodzą ze świadczeń alimentacyjnych
  • Pochodzą ze świadczeń rodzinnych
  • Stanowią dodatek do renty lub emerytury

Ponadto, komornik nie może zająć całego rachunku bankowego, a jedynie środki przekraczające kwotę wolną od zajęcia. W przypadku rachunków związanych z działalnością gospodarczą, zajęciu podlegają tylko środki, które nie są niezbędne do bieżącego prowadzenia działalności.

Czy IBAN z Polski oznacza brak ochrony?

Posiadanie polskiego numeru IBAN (International Bank Account Number) dla konta fintechowego budzi wiele pytań wśród użytkowników. Czy taki rachunek automatycznie staje się widoczny dla komornika? Odpowiedź nie jest jednoznaczna i wymaga dokładnego zrozumienia mechanizmów działania fintechów.

Revolut, podobnie jak niektóre inne fintechy, wynajmuje polskie numery IBAN od Aion Banku. Takie rozwiązanie pozwala użytkownikom swobodnie wykonywać przelewy i otrzymywać wynagrodzenie na swoje konto w aplikacji. Jednakże sam fakt posiadania polskiego IBAN nie oznacza automatycznie, że konto jest zarejestrowane w Polsce i podlega polskim przepisom dotyczącym egzekucji.

Kluczowa jest struktura własności konta. W przypadku Revoluta, choć użytkownik korzysta z polskiego numeru IBAN, technicznie nie jest właścicielem rachunku – właścicielem

Które konta fintechowe są najtrudniejsze do zajęcia?

W świecie finansów osobistych 2025 roku mamy do czynienia z fascynującym wyścigiem zbrojeń pomiędzy zadłużonymi a wierzycielami. Polski system komorniczy stopniowo uszczelnia luki, natomiast dłużnicy poszukują coraz to nowych, trudniejszych do zajęcia rozwiązań fintechowych. Podobnie jak w każdym wyścigu, stawką są realne pieniądze, a zasady ciągle ewoluują.

Zagraniczny IBAN a skuteczność egzekucji

Numery IBAN (International Bank Account Number) to międzynarodowy standard identyfikacji kont bankowych. Ich rola w kontekście egzekucji komorniczej jest znacznie większa, niż mogłoby się wydawać. Numery IBAN rozpoczynające się od liter innych niż PL wskazują na rachunek prowadzony poza granicami Polski, co automatycznie komplikuje proces zajęcia komorniczego.

Kluczowa różnica między kontami z polskim IBAN a zagranicznym dotyczy przede wszystkim dostępności informacji. Polski komornik może łatwo odnaleźć rachunek bankowy z polskim IBAN (PL) dzięki systemowi OGNIVO, natomiast konta z zagranicznymi IBAN-ami pozostają poza tym systemem. Jednakże sam fakt posiadania zagranicznego numeru IBAN nie zawsze oznacza pełną ochronę przed zajęciem.

Rynek fintechowy w Polsce dynamicznie się rozwija, czego dowodem jest rosnąca liczba użytkowników – sam Revolut ma już ponad 4 miliony klientów w Polsce, a liczba ta rośnie o milion nowych użytkowników rocznie. Te imponujące liczby pokazują, jak duża jest skala zjawiska.

Proces egzekucji z kont posiadających zagraniczny IBAN wymaga międzynarodowej współpracy między instytucjami, co znacznie wydłuża i komplikuje całą procedurę. Wymaga to od wierzyciela podjęcia bardziej skomplikowanych kroków, aby odzyskać swoje środki. Procedura taka często obejmuje:

  1. Uzyskanie europejskiego tytułu egzekucyjnego
  2. Złożenie wniosku o egzekucję w kraju, gdzie znajduje się rachunek
  3. Współpracę z zagranicznymi organami egzekucyjnymi
  4. Oczekiwanie na procedury przekazania środków

Warto podkreślić, że skuteczność egzekucji jest ściśle powiązana z krajem, w którym zarejestrowany jest dany fintech. „Polskie BIK itp. nie mają mocy za granicami kraju, więc dłużnik mający długi w Polsce a normalnie funkcjonujący za granicą może brać tyle kredytów ile mu dadzą. Nie ma żadnych połączeń pomiędzy Polską a zachodem w egzekwowaniu długów”.

W praktyce oznacza to, że konta prowadzone przez instytucje z krajów, które nie mają ścisłej współpracy z polskimi organami egzekucyjnymi, są najtrudniejsze do zajęcia przez komornika. Dotyczy to szczególnie rachunków prowadzonych w walucie innej niż złoty – „Sytuacja kształtuje się inaczej, kiedy rachunek bankowy jest prowadzony w innej walucie (np. w funcie brytyjskim), gdyż najczęściej taki rachunek będzie prowadzony na subkoncie w banku zagranicznym, co (…) będzie generować dodatkowe trudności dla organu egzekucyjnego”.

Jednym z najważniejszych czynników wpływających na skuteczność egzekucji jest jurysdykcja, w której zarejestrowany jest dany fintech. Obecnie najskuteczniejszą współpracę organy egzekucyjne wypracowały z krajami Unii Europejskiej, szczególnie po wprowadzeniu programu EJE (Egzekucja Sądowa w Europie), który współfinansowany jest przez Unię Europejską i działa na rzecz usprawnienia wykonywania orzeczeń sądowych w Europie.

Aktualnie najtrudniejsze do zajęcia są konta prowadzone przez instytucje zarejestrowane w:

  • Wielkiej Brytanii (po Brexicie)
  • Stanach Zjednoczonych
  • Singapurze
  • Zjednoczonych Emiratach Arabskich

Komornik stojący przed wyzwaniem zajęcia środków na koncie z zagranicznym IBAN-em musi przejść przez złożoną procedurę, często wymagającą zaangażowania wielu instytucji. W przypadku kont prowadzonych poza UE, skuteczność takiej egzekucji jest jeszcze niższa.

Dla przykładu, rachunek Revoluta z litewskim IBAN-em (zaczynającym się od liter LT) stał się celem skutecznego zajęcia przez litewskie organy skarbowe działające na zlecenie polskich instytucji. Jeden z klientów Revoluta doświadczył sytuacji, w której „jego środki znajdujące się na Revolucie zostały zajęte przez litewską skarbówkę”. Co więcej, „Revolut ściągnął również pieniądze z innych kont klienta (w tym PLN) i przewalutował na euro”, co pokazuje, że cała operacja zajęcia objęła wszystkie środki, niezależnie od waluty.

Natomiast konta z brytyjskim IBAN-em, jak te prowadzone przez Wise, pozostają w znacznie trudniejszej do zajęcia pozycji. Jest to związane z faktem, że „Z racji tego, że Wielka Brytania nie jest częścią Unii Europejskiej, Wise nie dotkną też ewentualne regulacje umożliwiające skuteczną egzekucję wewnątrz wspólnoty”.

Rejestracja Revolut w Polsce zmienia zasady gry

Revolut przez długi czas był postrzegany jako bezpieczna przystań dla osób unikających zajęcia komorniczego. Jednakże jego status w Polsce ulega fundamentalnej zmianie, co ma kluczowe znaczenie dla użytkowników obawiających się egzekucji komorniczej.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Krajową Radę Komorniczą, „Revolut złożył wniosek o rejestrację w Polsce, jako oddział banku zagranicznego”. Ta decyzja biznesowa ma daleko idące konsekwencje dla wszystkich użytkowników platformy w Polsce, a szczególnie dla tych, którzy traktowali ją jako sposób na ukrycie środków przed komornikiem.

Pozytywna decyzja Komisji Nadzoru Finansowego oznacza włączenie Revoluta do systemu Ognivo, co automatycznie sprawi, że „środki zgromadzone na kontach w aplikacji będą podlegać egzekucji”. Jest to rewolucyjna zmiana, która w praktyce przekreśla dotychczasową strategię wielu zadłużonych osób polegającą na przechowywaniu pieniędzy na Revolucie.

Warto zauważyć, że przed formalną rejestracją oddziału w Polsce, Revolut funkcjonował jako bank litewski, korzystający z tzw. paszportu europejskiego. To rozwiązanie pozwalało na świadczenie usług bez konieczności otwierania lokalnego oddziału, jednocześnie pozostając poza zasięgiem systemu Ognivo.

Dlaczego Revolut zdecydował się na taki krok? Oficjalne stanowisko firmy wskazuje na realizację szerszej strategii biznesowej: „Chcemy stać się bankiem pierwszego wyboru w Europie. Tworzenie lokalnych oddziałów jest jednym z elementów realizacji tego celu”. Ponadto, Revolutowi zależy na „lokalnej obecności i współpracy z lokalnymi instytucjami”, co sugeruje chęć legitymizacji swojej działalności i zwiększenia zaufania klientów.

Mimo że korzyści biznesowe dla Revoluta są oczywiste, zmiana ta wywołuje niepokój wśród osób, które dotychczas traktowały aplikację jako bezpieczną przystań finansową. W Polsce około 2,5 mln osób posiada zaległe zobowiązania na kwotę 84,7 miliarda złotych, co stanowi potężną grupę potencjalnie zainteresowaną alternatywnymi metodami ochrony swoich środków.

Również istotną kwestią jest to, że już przed formalnym wejściem do systemu Ognivo, Revolut zaczął aktywnie współpracować z organami egzekucyjnymi. Firma oficjalnie deklaruje: „Revolut Bank UAB chętnie współpracuje z komornikami oraz wszelkimi innymi organami państwowymi i międzynarodowymi w celu egzekwowania przepisów prawa i stosowania prawomocnych wyroków sądów o charakterze egzekucyjnym”. Takie stanowisko jasno komunikuje, że Revolut nie ma zamiaru być narzędziem do ukrywania majątku przed wierzycielami.

Pierwsze przypadki skutecznego zajęcia środków na Revolucie już się pojawiły, co powinno być ostrzeżeniem dla osób liczących na nietykalność swoich pieniędzy. Jak opisuje jeden z użytkowników, jego „środki znajdujące się na Revolucie zostały zajęte przez litewską skarbówkę”. Co więcej, zajęciu podlegały nie tylko środki w euro, ale również w innych walutach, w tym w złotówkach.

Proces zajęcia konta w Revolucie przed jego wejściem do systemu Ognivo wymagał współpracy międzynarodowej – „KAS zwróciła się do litewskiej administracji podatkowej, która potwierdziła posiadanie przez polskiego podatnika rachunku w Revolut Payments UAB”. Po formalnym zarejestrowaniu oddziału w Polsce, procedura ta będzie znacznie prostsza i szybsza.

Po zmianach, Revolut zostanie automatycznie włączony do systemu Ognivo prowadzonego przez Krajową Izbę Rozliczeniową, a środki zgromadzone na kontach użytkowników będą podlegały egzekucji komorniczej na tych samych zasadach, co w przypadku pozostałych banków w Polsce. Dla osób zadłużonych oznacza to koniec ery względnego bezpieczeństwa finansowego na kontach Revolut.

Czy Wise może być nowym „azylem” dla dłużników?

Wraz z włączeniem Revoluta do systemu Ognivo, wielu zadłużonych Polaków zaczęło poszukiwać alternatywnych rozwiązań. Wśród nich brytyjska aplikacja Wise (dawniej TransferWise) wyróżnia się jako potencjalny nowy „azyl” finansowy, przede wszystkim ze względu na swoją brytyjską jurysdykcję.

Wise to fintech oferujący wielowalutowe konto i usługi zbliżone do Revoluta, umożliwiający przelewy międzynarodowe po korzystnych kursach. Kluczowym atutem Wise w kontekście ochrony przed egzekucją komorniczą jest jego status jako instytucji zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii, która po Brexicie nie podlega już regulacjom Unii Europejskiej.

Ten fakt ma fundamentalne znaczenie dla skuteczności egzekucji komorniczej – „Z racji tego, że Wielka Brytania nie jest częścią Unii Europejskiej, Wise nie dotkną też ewentualne regulacje umożliwiające skuteczną egzekucję wewnątrz wspólnoty”. Oznacza to, że polskie organy egzekucyjne mają znacznie ograniczone możliwości zajęcia środków na kontach prowadzonych przez Wise.

Jak działa ochrona zapewniana przez Wise?

Wnioski

Podsumowując sytuację w 2025 roku, krajobraz fintechowy dla osób zadłużonych zmienia się drastycznie. Revolut, dotychczasowy „azyl finansowy”, staje się dostępny dla komorników poprzez system OGNIVO. Wise, dzięki brytyjskiej rejestracji, pozostaje trudniejszy do zajęcia, choć eksperci ostrzegają przed zbytnim optymizmem.

Ostatecznie skuteczność egzekucji komorniczej zależy od jurysdykcji danego fintechu. Rachunki prowadzone w krajach UE, szczególnie na Litwie, podlegają coraz sprawniejszej współpracy międzynarodowej. Z pewnością dłużnicy powinni uważnie śledzić zmiany prawne – planowane regulacje mogą znacząco zmienić dostępność środków na kontach fintechowych.

Przede wszystkim należy pamiętać, że ukrywanie majątku przed komornikiem może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Rozsądniejszym rozwiązaniem pozostaje uczciwa spłata zobowiązań lub skorzystanie z dostępnych narzędzi restrukturyzacji zadłużenia.

Mamy coś, co może Ci się spodobać

Bankingo to portal dostarczający najnowsze i najważniejsze wiadomości prawo- ekonomiczne. Nasza misja to dostarczenie najbardziej wartościowych informacji w przystępnej formie jak najszybciej to możliwe.

Kontakt:

redakcja@bankingo.pl

Wybór Redakcji

Ostatnie artykuły

© 2024 Bankingo.pl – Portal prawno-ekonomiczny. Wykonanie