Masz kredyt we frankach? Zastanawiasz się, czy warto rozpocząć batalię sądową z bankiem? W tym poradniku szczegółowo przeanalizujemy, czy w 2025 roku warto złożyć pozew przeciwko bankowi, jakie są rzeczywiste szanse na wygraną oraz ile realnie można odzyskać z kredytu frankowego. Przyjrzymy się również najnowszemu orzecznictwu i jego wpływowi na sytuację osób posiadających umowy kredytowe we frankach.
Spis treści:
Jak wygląda sytuacja frankowiczów w 2025 roku?
Obecnie w polskich sądach toczy się około 204 tysięcy spraw dotyczących kredytów frankowych. Sytuacja osób posiadających kredyt we frankach w 2025 roku jest zdecydowanie najlepsza od początku ich walki z bankami. Sprawdź, jak kształtują się dokładne statystyki i jakie zmiany wpłynęły na obecny stan rzeczy.
1. Statystyki spraw sądowych i wygranych
Dane za rok 2023 i początek 2025 roku nie pozostawiają wątpliwości – frankowicze wygrywają z bankami w zdecydowanej większości przypadków. W 2023 roku wydano co najmniej 16.438 wyroków w sprawach frankowych. Co istotne, kredytobiorcy wygrali aż 97% spraw przed sądami I instancji oraz 99% przed sądami II instancji. W pierwszym kwartale 2025 roku statystyki są jeszcze bardziej korzystne – frankowicze wygrali 97,5% spraw, co przełożyło się na 4.184 wyroki uwzględniające ich roszczenia.
Warto wiedzieć, że w aż 96% przypadków sądy orzekają o nieważności umowy kredytowej. W drugim kwartale 2024 roku polskie sądy rozstrzygnęły już 4,6 tysiąca spraw dotyczących kredytów frankowych. Mimo tych pozytywnych tendencji, czas oczekiwania na wyrok pozostaje zróżnicowany – średnio wynosi 555 dni w sądzie I instancji i 430 dni w sądzie II instancji.
2. Nowe wyroki TSUE i ich znaczenie
Ogromne znaczenie dla frankowiczów mają najnowsze orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W maju 2024 roku TSUE wydał kluczowe orzeczenie (sygn. C-348/23), uznając, że skutki stwierdzenia nieważności umowy są bezwarunkowe i nie mogą być uzależnione od składania przez konsumenta jakichkolwiek oświadczeń.
Co więcej, 8 maja 2023 roku Trybunał wydał korzystne dla frankowiczów postanowienie w sprawie C-424/22, dotyczące tzw. zarzutu zatrzymania – banki nie mogą blokować zwrotu pieniędzy konsumentom, powołując się na prawo zatrzymania. Dodatkowo, w styczniu 2024 roku TSUE uznał, że wszystkie klauzule przeliczeniowe w umowach frankowych są nieuczciwe, co znacząco usprawnia procesy sądowe.
3. Czy banki zmieniły swoją strategię?
W obliczu przygniatającej przewagi wygranych przez frankowiczów, banki zaczęły modyfikować swoje podejście. Niektóre instytucje, jak BNP Paribas, coraz częściej rezygnują z zaskarżania wyroków sądu I instancji. Ponadto banki częściej proponują ugody frankowe, szczególnie kredytobiorcom, którzy zdecydowali się na pozew.
Jednak strategie banków nie są jednolite. Podczas gdy jedne dążą do szybkiego zakończenia sporów, inne nadal pozywają frankowiczów o zwrot kapitału. Obecna sytuacja wskazuje, że rok 2025 może być przełomowy pod względem oferowanych ugód – zarówno w zakresie częstotliwości propozycji ugodowych, jak i korzyści z nich płynących.
Pozew frankowy – szansa czy ryzyko?
Postępowanie sądowe przeciwko bankowi to dla wielu frankowiczów kluczowa decyzja. Sprawdź, co taki proces oznacza pod względem formalnym, finansowym i jakie ryzyko ze sobą niesie.
1. Kredyt frankowy pozew – co trzeba wiedzieć?
Przed złożeniem pozwu niezbędne jest przeprowadzenie dokładnej analizy dokumentacji kredytowej. Najważniejszym elementem pozostaje weryfikacja umowy pod kątem klauzul abuzywnych. Jeśli analiza wykaże wadliwość umowy, kolejnym krokiem będzie uzyskanie zaświadczenia z banku zawierającego informacje o kredycie i historii spłat (koszt około 200 zł).
Warto wiedzieć, że w pozwie powinny znaleźć się dwa roszczenia – o ustalenie nieważności umowy oraz o zapłatę. Dzięki temu sąd może jednoznacznie rozstrzygnąć o nieważności umowy kredytowej i zasądzić zwrot należności. Co istotne, osoby nadal spłacające kredyt mają możliwość złożenia wniosku o wstrzymanie obowiązku spłaty rat na czas trwania postępowania.
2. Jakie są koszty i czas trwania sprawy?
Opłata sądowa od pozwu w sprawach frankowych wynosi 1000 zł. Do tego dochodzi opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) oraz koszt wynagrodzenia prawnika. Honoraria pełnomocników zależą od wartości przedmiotu sporu i wahają się od 4-6 tys. zł przy prostszych sprawach do nawet 30 tys. zł w bardziej skomplikowanych przypadkach.
Nie ulega wątpliwości, że postępowanie sądowe w sprawach frankowych może być długie. Całe postępowanie trwa zazwyczaj około 3 lat. Średni czas oczekiwania na wyrok w pierwszej instancji to 555 dni, a w przypadku apelacji – dodatkowe 430 dni. Na czas ten wpływa zarówno obciążenie sądów, jak i skomplikowanie sprawy.
3. Czy można przegrać i co wtedy?
Mimo że frankowicze wygrywają około 97-99% spraw, istnieje niewielkie ryzyko przegranej. Najczęstsze przyczyny oddalenia powództwa to:
- Podważenie przez bank statusu konsumenta (np. gdy nieruchomość służyła do prowadzenia działalności gospodarczej)
- Podjęcie negocjacji z bankiem przed zawarciem umowy
- Błędnie sformułowane roszczenia
- Brak klauzul abuzywnych w umowie
W przypadku przegranej frankowicz musi kontynuować spłatę kredytu oraz ponieść koszty sądowe. Warto jednak pamiętać, że nawet po niekorzystnym wyroku w pierwszej instancji warto rozważyć złożenie apelacji, gdyż statystyka wygranych w drugiej instancji jest jeszcze korzystniejsza.
Alternatywy dla pozwu – czy warto czekać?
Mimo coraz lepszej pozycji frankowiczów w sądach, wielu kredytobiorców zastanawia się, czy pozew to jedyna droga. Banki, widząc niekorzystne dla siebie orzecznictwo, coraz częściej proponują alternatywne rozwiązania. Jakie możliwości mają frankowicze poza drogą sądową?
1. Ugody – kiedy są proponowane?
Zainteresowanie ugodami w sprawach frankowych znacząco wzrosło w ostatnich latach, głównie dzięki ugruntowaniu się korzystnego dla kredytobiorców orzecznictwa. Banki najczęściej proponują ugody na różnych etapach postępowania: przed rozpoczęciem procesu, po złożeniu pozwu, po wyroku pierwszej instancji, a nawet w trakcie drugiej instancji.
Ugody proponowane po rozpoczęciu procesu są zazwyczaj znacznie bardziej korzystne. Na obecnym etapie bank często nie tylko proponuje umorzenie pozostałego do spłaty kapitału kredytu, ale zgadza się również na zapłatę kredytobiorcy kwoty w wysokości nawet do 30% posiadanej nadpłaty.
Należy jednak pamiętać, że każda ugoda to kompromis – frankowicz, który się na nią zdecyduje, otrzyma mniejszą kwotę od tej, którą mógłby uzyskać wygrywając proces o unieważnienie umowy. Jedynym czynnikiem motywującym do zawarcia ugody jest czas, w którym można otrzymać zwrot dokonanej nadpłaty.
2. Czy banki oferują coś frankowiczom ze spłaconym kredytem?
Osoby, które już spłaciły kredyt frankowy, znajdują się niestety w gorszej pozycji negocjacyjnej. Banki rzadko proponują ugody ex-frankowiczom. Wynika to z prostego faktu – instytucje finansowe nie mają już nic do zyskania w takich przypadkach.
Warto jednak wiedzieć, że spłacenie kredytu frankowego absolutnie nie wyklucza możliwości skutecznego zakwestionowania umowy przed sądem. Sądy regularnie orzekają o nieważności umów spłaconych kredytów frankowych, a kredytobiorcy odzyskują nadpłacone pieniądze. Co istotne, termin przedawnienia roszczeń w takich przypadkach liczy się nie od całkowitej spłaty kredytu, lecz od momentu uzyskania wiedzy o podstawie roszczeń.
3. Co się dzieje, gdy nie podejmiesz żadnych działań?
Brak aktywności działa wyłącznie na korzyść banków. Instytucje finansowe często liczą na to, że byli frankowicze nie podejmą żadnych kroków prawnych – z braku czasu, wiedzy czy motywacji. W rzeczywistości, niepodejmowanie działań może prowadzić do przedawnienia roszczeń.
Dodatkowo, wraz z upływem czasu pojawiają się trudności praktyczne, takie jak problemy z dostępem do pełnej dokumentacji kredytowej. Aby skutecznie zakwestionować umowę po jej spłacie, konieczne jest zebranie pełnej dokumentacji w postaci umowy, regulaminów, aneksów oraz historii spłat obrazującej spłaty rat od momentu wypłaty kredytu do chwili jego spłaty.
Mimo podobieństwa spraw frankowych, każda z nich różni się okolicznościami faktycznymi lub prawnymi. Dlatego przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji – czy to o ugodzie, czy pozwie, czy też o niepodejmowaniu działań – warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach frankowych.
Kiedy i dlaczego warto działać szybko?
Czas działa na niekorzyść frankowiczów, którzy zwlekają z podjęciem działań prawnych. Istnieją konkretne powody, dla których przyśpieszenie decyzji o złożeniu pozwu przeciwko bankowi w 2025 roku może być kluczowe. Jakie są najważniejsze czynniki przemawiające za szybkim działaniem?
1. Przedawnienie roszczeń – jak to działa?
Nowelizacja kodeksu cywilnego z 2018 roku skróciła ogólne terminy przedawnienia roszczeń pieniężnych z 10 do 6 lat. W praktyce oznacza to, że roszczenia pieniężne, które stały się wymagalne po 8 lipca 2018 r., ulegną przedawnieniu z końcem roku 2025. Dla roszczeń powstałych przed tą datą nadal obowiązuje 10-letni termin.
Jednakże, zgodnie z orzecznictwem TSUE i Sądu Najwyższego, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się dopiero od momentu, gdy kredytobiorca dowiedział się o wadliwości swojej umowy. Za przejaw takiej świadomości uznaje się złożenie reklamacji, wezwanie do zapłaty czy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej.
Uwaga! Niezłożenie pozwu do końca 2025 roku może spowodować, że roszczenia obejmujące wiele lat spłat zostaną uznane przez sąd za przedawnione.
2. Archiwizacja dokumentów przez banki
Banki mają obowiązek przechowywania dokumentów kredytowych zazwyczaj przez 5 lat od całkowitej spłaty zobowiązania. Niestety, wiele instytucji celowo wydłuża proces wydawania dokumentów niezbędnych do analizy roszczeń frankowiczów.
Najczęstsze praktyki stosowane przez banki to:
- Przedłużanie procedury wydania dokumentów bankowych
- Powoływanie się na brak danych w systemie
- Dostarczanie nieprecyzyjnych informacji dotyczących historii spłat
Co istotne, banki potrafią żądać wygórowanych opłat za udostępnienie dokumentacji – nawet 1,6 tys. zł za podstawowe zaświadczenia. W interesie frankowicza leży zatem pozyskanie wszystkich istotnych dokumentów, zanim upłynie okres ich archiwizacji.
3. Przykład Getin – co może się powtórzyć?
Przypadek Getin Noble Banku stanowi ważną lekcję dla wszystkich osób posiadających kredyt we frankach. Bank ogłosił upadłość w lipcu 2023 roku, stawiając kredytobiorców w niezwykle trudnej sytuacji. Niektórzy, mimo braku uregulowania kwestii unieważnienia umowy, nadal spłacali raty.
Dopiero w styczniu 2025 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego dotycząca przymusowej restrukturyzacji Getinu została wydana z naruszeniem prawa. Cały proces upadłościowy znacząco skomplikował sytuację frankowiczów, a ich wierzytelności wobec masy upadłościowej rosły z każdą uiszczoną ratą.
Warto podkreślić, że majątek masy upadłościowej może nie wystarczyć na pokrycie wszystkich wierzytelności. Przypadek Getinu jasno pokazuje, jak ważne jest szybkie działanie i zabezpieczenie swoich praw, zanim pojawią się niespodziewane komplikacje.
Wnioski
Sytuacja frankowiczów w 2025 roku jest zdecydowanie najkorzystniejsza od początku ich walki z bankami. Statystyki nie pozostawiają wątpliwości – kredytobiorcy wygrywają niemal wszystkie sprawy sądowe, a orzecznictwo TSUE dodatkowo wzmacnia ich pozycję. Nie ulega wątpliwości, że rok 2025 stanowi przełomowy moment dla osób posiadających kredyt we frankach.
Czy warto zwlekać z podjęciem działań prawnych? Zdecydowanie nie. Przede wszystkim należy pamiętać o zbliżającym się terminie przedawnienia roszczeń. Doświadczenia z upadłością Getin Noble Banku jasno pokazują, że zwlekanie z podjęciem działań prawnych może znacząco skomplikować dochodzenie swoich praw. Dlatego kluczowe jest zabezpieczenie dokumentacji kredytowej i podjęcie decyzji o dalszych krokach prawnych.
Warto wiedzieć, że kredytobiorcy mają obecnie dwie główne opcje – ugodę z bankiem lub drogę sądową. Wybór zależy od indywidualnej sytuacji każdego frankowicza, jednak statystyki wygranych spraw sądowych jednoznacznie wskazują, że postępowanie przed sądem może przynieść najkorzystniejsze rozstrzygnięcie finansowe.
Masz kredyt we frankach? Nie zwlekaj z decyzją o dochodzeniu swoich praw. Pomoc frankowiczom jest dziś bardziej dostępna niż kiedykolwiek wcześniej, a szanse na korzystne rozstrzygnięcie sprawy są rekordowo wysokie.